Recenzja kremu do twarzy OHJO: Naturalna pielęgnacja z bio oślim mlekiem
Mijają właśnie dwa tygodnie, od momentu jak w ramach współpracy z marką OHJO, otrzymałam do testów flagowy produkt, którym jest bogaty krem do twarzy na bazie bio oślego mleka. Kiedy pojawiła się możliwość przetestowania nie zastanawiałam się ani chwili, bo chciałam poznać kosmetyk z wyższej półki cenowej, który byłby dla mnie idealny i dostarczyłby mojej skórze tego, czego potrzebuje a więc: nawilżenia, odżywienia, regeneracji a jednocześnie był naturalny i delikatny. Koniecznie przeczytajcie recenzję, by się dowiedzieć czy ten krem okazał się tak skuteczny, jak obiecywał producent i czy zrobił na mnie pozytywne wrażenie?
Krem trafił do mnie zapakowany w minimalistyczny, ale jakże uroczy tekturowy kartonik w kolorze błękitu i bieli. Uwielbiam tego typu design. Po odpakowaniu moim oczom ukazał się szklany słoiczek ze srebrną nakrętką. Nie omieszkałam od razu go otworzyć, żeby przekonać się jaką ma konsystencję i jak pachnie. Jeszcze tego samego dnia rozpoczęłam testowanie. Do dziś dnia stosuję go dwa razy dziennie, rano i wieczorem. Świetnie sprawdza mi się jako baza pod makijaż, współpracując ze stosowanymi przeze mnie kosmetykami. Krem ma lekką, nietłustą konsystencję, łatwo się rozprowadza, szybko wchłania i jest bardzo wydajny.
Już po pierwszym użyciu dostrzegłam wyraźne nawilżenie. Skóra stała się gładka i miękka w dotyku. Zaledwie kilka aplikacji znacznie wpłynęło na poprawę elastyczności i jędrności. Skóra stała się rozświetlona i pełna blasku, dzięki czemu wygląda na zdrową. Krem ma również pomóc uporać się z przebarwieniami, ale obecnie ten problem mnie nie dotyczy, toteż trudno jest mi się odnieść do jego skuteczności. Ma także właściwości przeciwstarzeniowe, które w moim wieku uważam za niezwykle istotne i niezbędne, w codziennej pielęgnacji. Na tym jednak nie koniec. Warto wspomnieć również, że działa przeciwbakteryjnie.
Nie wiem jak Wy ale ja od jakiegoś czasu niezwykle dużą wagę przywiązuję do składu kosmetyków, toteż za ogromną zaletę tego kremu uważam to, że został on wyprodukowany w Polsce, przebadany dermatologicznie i w 98,5% składa się ze składników pochodzenia naturalnego. Nie znajdziecie tu więc parabenów, silikonów, parafiny, olei mineralnych, sztucznych barwników, PEG, SLES, SLS, PPG, EDTA i ftalanów. Oznacza to zatem, że krem ten może być stosowany przez posiadaczki cery suchej, bardzo wrażliwej oraz skłonnej do podrażnień i problematycznej.
Mogłabym mnożyć jego liczne zalety, pozwólcie jednak, że skupię się na tych kilku, które uważam za najistotniejsze. Pierwszą z nich jest wspomniany przeze mnie naturalny skład tego kosmetyku. Kolejną: wielozadaniowość, polegająca na jednoczesnym nawilżeniu, regeneracji, ochronie i odżywieniu. Następną - delikatność, która jest zasługą braku szkodliwych składników takich jak parabeny i sztuczne barwniki. Nie mogę również nie wspomnieć o dużej wydajności produktu, gdzie już jego niewielka ilość wystarcza do pokrycia skóry twarzy, szyi i dekoltu. Jednak tym, co mnie w nim urzekło najbardziej jest jego zapach. Krem po prostu pachnie przepięknie. Ma delikatny kwiatowy zapach, który jak się domyślam zawdzięcza zawartości hydrolatu jaśminowego.
Przyznam się Wam, że czerpię ogromną przyjemność ze stosowania tegoż właśnie kremu, kiedy to otula mnie ten piękny aromat a jego konsystencja jest taka lekka i kremowa, przez co błyskawicznie się wchłania. Osobiście gorąco Wam ten produkt polecam, bo w 100 % spełnił moje oczekiwania. Bogactwo składników, naturalny skład i efektywność sprawiają, że chętnie będę do niego wracać. Jeśli Wy również szukacie głębokiego nawilżenia, odżywienia i ochrony, a zarazem będzie bezpieczny i delikatny to polecam Wam go serdecznie. Zadbacie dzięki niemu o Waszą skórę w sposób naturalny i skuteczny, musicie jednak liczyć się z tym, że jest to kosmetyk z wyższej półki cenowej, za który trzeba zapłacić 169 zł. Kupicie go zarówno na stronie producenta: https://ohjo.pl/ jak i w wielu drogeriach internetowych.
Podzielcie się w komentarzu, czy znacie już ten kosmetyk? Słyszałyście o nim? A może od jakiegoś czasu znajduje się w Waszej kosmetyczce? Koniecznie napiszcie jak Wam się sprawdza i czy jesteście zadowolone.
Też mam ten krem, świetnie działa na moją skórę :)
OdpowiedzUsuń