Photo Diary Kwiecień - Maj - Czerwiec

Jakiś czas temu zapoczątkowałam na blogu cykl wpisów pod nazwą Photo Diary. Potem była krótka przerwa, by ponownie wpis, o tej tematyce pojawił się w marcu. Teraz postanowiłam ponownie wrócić do tego cyklu, skupiając się nie na jednym a na trzech miesiącach. Bardzo lubię podobne treści, więc pomyślałam, że Wy również chętnie zobaczycie, co się u mnie działo. 


Sięgnęłam do zasobów mojego telefonu i znalazłam zdjęcie tego oto stworzonka, które przechadzało się między drzewami, kiedy tylko pojawiły się pierwsze ciepłe promienie słońca. Nie jestem ekspertem, by Wam tu charakteryzować co to za gatunek jaszczurki, więc zostawiam Was ze zdjęciem, bo uważam ją za interesującą. 

Wiosna to wyjątkowy czas, kiedy natura budzi się do życia, a drzewa zaczynają kwitnąć, tworząc niezwykłe widoki. Nie wiem jak Wy, ale ja nie mogę powstrzymać się przed uwiecznianiem na zdjęciach takich roślin. Kiedy zakwitają drzewa owocowe wiem, że obowiązkowo wzbogacą moją galerię. Przyznacie, że mają w sobie coś magicznego, czemu trudno jest się oprzeć. 


Wiosną wszystko budzi się do życia a bzy są jednym z najbardziej wyrazistych symboli tej pory roku. Te piękne i pachnące kwiaty wprowadzają magię do codziennego życia. Ustawienie ich w wazonie jest klasycznym sposobem na wprowadzenie wiosennej atmosfery do wnętrza. Ich intensywny zapach szybko wypełnia pomieszczenia, tworząc przytulny i relaksujący klimat. Można umieścić bukiet bzu na stole w kuchni lub jadalni, na toaletce w sypialni a nawet w łazience, by cieszyć czy pięknem kwiatów podczas kąpieli. 





Tu mam jeden z moich prezentów imieninowych - perfumy Far Away Beyond The Moon - Avon. To tylko jedne z trzech perfum, jakie dostałam i muszę Wam powiedzieć, że wszystkie są trafione. Do niedawna nie byłoby to takie oczywiste. Trudno było wybrać perfumy dla mnie, które by mnie nie drażniły. Jeśli jeszcze nie znacie Beyond The Moon to zapewniam Was, że jest to zapach elegancki i uwodzicielski. W nutach głowy mamy cytrusy  i słodkie kwiaty. W nutach serca: jaśmin i lawendę. A w nutach bazy: wanilię i piżmo. Drugim zapachem jest Imari Naturelle. Wybrałam je jako prezent imieninowy ode mnie dla mnie i jestem zachwycona. Delikatne nuty róży, soczysta brzoskwinia i ciepłe piżmo idealnie nadają się na lato. To taka subtelna elegancja na co dzień. 



Muffinki są wypiekiem, który cieszy się ogromną popularnością na całym świecie. Zawdzięczają to temu, że są łatwe w przygotowaniu, idealne na każdą okazję i można je zrobić z najróżniejszymi dodatkami. Ja mam jeden sprawdzony przepis na muffinki, do którego dodaję tylko inne dodatki. Ostatnio były to poziomki, borówki i czekolada. W każdej wersji były one puszyste i aromatyczne. 



Dzwonek dalmatyński jest piękną rośliną ozdobną, która może dodać uroku każdemu wnętrzu. Wprowadza do wnętrza odrobinę natury i piękna. Posiada drobne, dzwonkowate kwiaty w odcieniach niebieskiego i fioletu. Zwykle spotyka się go w ogrodach, jednak równie dobrze nadaje się do uprawy w pomieszczeniach, czego najlepszym dowodem są moje dwa egzemplarze. 


Róże to kwiaty, które uwielbiam. Inne mogłyby dla mnie nie istnieć. Kiedy więc zakwitają róże, oczywistym jest, że prędzej czy później znajdą się w galerii zdjęć mojego telefonu. Tym razem zamiast czerwonej róży uwieczniłam żółtą, wcale nie mniej piękną. Same przyznacie? 


Zaczął się sezon na owoce, więc obowiązkowo musiałam upiec drożdżówki. Była mowa o tym, by były to jagodzianki, ale ponieważ w tym roku na jagodach jeszcze nie byłam to postanowiłam zrobić bułki z dodatkiem innych owoców. Tu mam zarówno poziomki jak i truskawki. Dodatkowo bułeczki posypałam obficie kruszonką i polałam lukrem. 



Tutaj nie ma się co rozpisywać. Marzyła mi się fotka różnorodnych kwiatów, inspirowanych polnymi. Nie udało mi się zrobić takiej typowej, więc mam nadzieję, że ta choć trochę do niej nawiązuje. A Wam jak się podoba? 


Od jakiegoś czasu chciałam wypróbować przepis na chałkę. Jak sobie zaplanowałam, tak też zrobiłam. Jak na pierwszy raz wyszła pyszna i zniknęła szybciej niż się pojawiła. Myślę, że niebawem zrobię ją ponownie. Tymczasem zostawiam Was z przepisem, jeśli byście chciały wypróbować.

PRZEPIS: CHAŁKA 



Mały wypad nad wodę połączony z wędkowaniem. Nie obyło się jak widać, bez towarzystwa kaczek, które pojawiły się znikąd, licząc na to, że załapią się na darmową wyżerkę. 


Po raz kolejny muffinki. Tym razem z dodatkiem borówek. Oczywiście jak zawsze były pyszne i szybko zniknęły. 


Tu kilka kadrów z pobytu na szkoleniu w hotelu Dwór Choiny. Piękne wnętrza, urokliwe otoczenie i wyśmienite jedzonko. 










Na sam koniec już zmiana lokalizacji i impreza integracyjna w siedlisku Gnysiówka. Równie pyszne menu i urokliwa okolica. 



Tak wygląda moje krótkie podsumowanie minionych miesięcy. Mam nadzieję, że przypadło Wam ono do gustu. Podzielcie się w komentarz, co myślicie? 

Komentarze

Internetowa wyszukiwarka ofert pracy

POSTAW KAWĘ

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Copyright © Magda bloguje