Szybki przegląd zakupów z Temu
W jednym z poprzednich postów obiecałam Wam, że pokażę, co zamówiłam podczas zakupów na Temu. Tym z Was, którzy go nie znają powiem, że mowa tu o sklepie internetowym obsługiwanym przez chińską firmę zajmującą się handlem elektronicznym. Jeśli jesteście ciekawe, co zamówiłam i czy te przedmioty przypadły mi do gustu koniecznie zostańcie ze mną.
1. Jednorazowe ręczniki - 14 szt. - 7,47 zł
Jeśli chodzi o jednorazowe ręczniki to oszalałam na ich punkcie. Obowiązkowo musiałam umieścić je w moim koszyku. Początkowo chciałam kupić ręczniki, podobne do tych które widziałam w Action. Ostatecznie zrezygnowałam takich typowych ręczników na poczet jednorazowych ręczników. Wybrałam przepięknie zapakowane, kolorowe ręczniki pakowane pojedynczo. Same przyznacie, że prezentują się rewelacyjnie.
Jednorazowe ręczniki: Link do zakupów
2. Balon w kształcie misia - 5,59 zł
Według informacji, jakie znalazłam na stronie sklepu balon ma wysokość 105,5 cm i szerokość 66,5 cm. Wydaje się więc być całkiem duży. Jeszcze go nie nadmuchałam, trudno mi zatem jednoznacznie stwierdzić czy rzeczywiście tak jest. Jak tylko to zrobię z pewnością zaktualizuję dla Was ten post. Tymczasem zapowiada się bardzo obiecująco. Ilekroć będę potrzebowała balonów to z całą pewnością zamówię je właśnie na Temu. Po co przepłacać skoro można w fajnej cenie kupić przeuroczy balon. Mówiąc fajna cena mam na myśli koszt 5,59 zł.
Balon w kształcie misia: Link do zakupów
3. Zestaw gąbek do makijażu - 4 szt. - 6,87 zł
W moim codziennym makijażu do aplikacji kosmetyków używam gąbeczek, więc uznałam za konieczne, by się w nie zaopatrzyć. Zamiast jednej kupiłam sobie cztery. Dzięki temu mogę je sukcesywnie myć i codziennie sięgać po świeżą i czystą. Jeszcze ich nie stosowałam, więc nie mogę się z Wami podzielić opinią, jak się sprawdzają i czy są miękkie i przyjemne w użyciu.
Zestaw gąbek: Link do zakupów
4. Puszki do pudru - 5 szt. - 2,54 zł
Od jakiegoś czasu, puder pod oczy i na linię szczęki, aplikuję przy użyciu puszku. Już dawno chciałam kupić kilka sztuk na jednej z chińskich stron, ale nie potrzebowałam niczego więcej, więc zaopatrzyłam się w wyłącznie jeden puszek w Rossmannie od Donegal. Przy okazji innych zakupów do koszyka wrzuciłam 5 puszków do pudru w kolorze fioletu. Początkowo myślałam o różowych, ale uznałam, że są za bardzo w stylu Barbie.
Puszki do pudru: Link do zakupów
5. Kabel do ładowania typu C ( w kolorze fioletowym i różowego złota) 6,98 zł/szt.
Kable do ładowania to przedmioty, które niszczę w ilościach hurtowych. Postanowiłam więc zaopatrzyć się aż w dwa, tak by móc mieć je zarówno w domu jak i w pracy, nie martwiąc się, że pewnego dnia niespodziewanie nie uda mi się naładować telefonu. Kable okazały się być super. Mają piękne kolory, niewiele kosztowały i są dłuższe niż wszystkie inne do tej pory.
Kabel do ładowania: Link do zakupów
6. Nożyki do brwi - 5 szt.- 2,74 zł
Koleżanka mówiła, że kupuje sobie nożyki do brwi. Ja tymczasem nigdy z nich nie korzystałam. Postanowiłam więc spróbować, jak się spisują. Pierwsza próba już za mną i mam wrażenie, że nie są zbyt ostre, ale dam im jeszcze szansę.
Nożyki do brwi: Link do zakupów
7. Gumki do włosów - 1000 szt. - 3,70 zł
Gumki do włosów kupiłam, pod wpływem chwili, z myślą o robieniu sobie przeróżnych fryzur. Póki co jeszcze żadnej z nich nie próbowałam, ale gumki zapowiadają się obiecująco. Są małe, ale bardzo rozciągliwe i trwałe. Myślę, że kupno tych gumek może być świetną okazją do stworzenia posta, w którym pokaże Wam moje pomysły na fryzury. Podzielcie się w komentarzu, czy chciałybyście taki wpis na blogu?
Gumki do włosów: Link do zakupów
8. Magiczna gąbka - 16 szt. - 7,47 zł
Podczas zakupów wpadłam na magiczne gąbki. Pomyślałam, że fajnie byłoby móc je wreszcie wypróbować i przekonać się, czy rzeczywiście poradzą sobie z wieloma trudnymi zabrudzeniami. Pierwsze próby gąbeczka przeszła pomyślnie, ale zobaczymy jak wypadnie na dłuższą metę.
Magiczna gąbka: Link do zakupów
9. Skompresowane ręczniki jednorazowe - 50 szt.- 12,66 zł
Na sam koniec wybrałam skompresowane ręczniki jednorazowe. Pierwszy raz spotkałam się z nimi na jednej z imprez targowych. Wystarczy wyjąć je z opakowania, zwilżyć i użyć. Myślę, że fajnie mogą się sprawdzić w podróży, ale dobrze mieć je w torebce na wszelki wypadek.
Ręczniki jednorazowe: Link do zakupów
Tak w skrócie wyglądają moje zakupy z Temu. Podzielcie się w komentarzu czy Wy znacie ten sklep? Robiłyście tam już zakupy? Co udało się Wam kupić? W nagłówkach macie ceny, w jakich ja kupiłam te produkty. Linki natomiast prowadzą do produktów w aktualnych cenach.
do tej pory jakoś się nie przekonałam, żeby coś do nich zamówić, ale może warto to zmienić :D
OdpowiedzUsuń