7 korzyści płynących z posiadania psa
Pogoda nie nastraja optymistycznie. Jest pochmurnie, wietrznie a przez to może trochę przygnębiająco. W innych okolicznościach pewnie udzieliłby mi się ten nastrój, ale nie dziś. Moi czworonożni przyjaciele zadbali, by tak się nie stało. Do niedawna jeszcze nie przypuszczałabym, że mogą tak korzystnie wpłynąć na moje samopoczucie, rozpędzić nawet najgęstsze chmury, wprawić w świetny humor i to zaledwie tylko swoją obecnością.
Nie ma jednak w tym niczego odkrywczego, bo badania przeprowadzone w 2021 r. dowodzą, że ponad połowa Polaków - bo aż 52 % - ma w swoim domu zwierzę. W przypadku 42 % tym zwierzęciem jest pies. W porównaniu do badania przeprowadzonego w 2014 r. liczba ta wzrosła, co napawa optymizmem i dowodzi, że posiadanie psa dobroczynnie wpływa zarówno na dzieci jak i na dorosłych. Jeśli więc nosisz się z zamiarem posiadania psa, jesteś w jego posiadaniu, ale przestałaś dostrzegać korzyści płynące z obecności pupila w domu to już za chwilę o nich przeczytasz.
Czy warto mieć psa?
Wydawać by się mogło, że to pytanie jest dość pretensjonalnie, ale wydaje mi się być koniecznym jeśli w ogóle zastanawiacie się nad posiadaniem psa. Każdy kto podejmuje tak ważną decyzję, powinien być świadomy zarówno zalet jak i wad, płynących z obecności zwierzęcia w domu. Posiadanie psa jest niezwykle odpowiedzialne, nie mniej jednak jestem zdania że płynące z tego korzyści, przewyższają czasem dosyć uciążliwe obowiązki a nawet konieczność wprowadzenia ograniczeń lub zmian w swoim dotychczasowym usystematyzowanym życiu.
Jakie korzyści płyną z posiadania psa?
Pytając ludzi o korzyści płynące z posiadania psa, na ogół spotykam się ze stwierdzeniem, że wchodząc w posiadanie czworonoga zyskują przyjaciela, który będzie witał ich od progu radosnym merdaniem ogonem. Będą mogli zapomnieć o samotnych spacerach, bowiem zyskają kompana do pieszych wędrówek. Pies stanie się swego rodzaju motywatorem, zachęcającym do podjęcia aktywności. A po powrocie z wyczerpującego spaceru, będzie towarzyszył podczas odpoczynku na kanapie. Nie trudno się z tym nie zgodzić, ale to zaledwie część korzyści. Więcej już za chwilę.
1. Pies pomaga radzić sobie ze stresem
Udowodniono, że kontakt z psem działa uspokajająco i wyciszająco. Zmniejsza napięcie, obniża ciśnienie krwi i poprawia nastrój. Pies okazując wiele ciepła i czułości, przekazuje swojemu właścicielowi pozytywną energię, przez co walka z trudami dnia codziennego jest znacznie łatwiejsza.
2. Pies ułatwia nawiązywanie znajomości.
Właściciele czworonogów są otwarci i przyjaźnie nastawieni do ludzi. Wszystko to zasługa zwierząt, przy których rozluźniamy się, częściej się uśmiechamy i jesteśmy spokojniejsi a to z kolei sprzyja nawiązywaniu nowych znajomości
3. Pies pomaga utrzymać zgrabną sylwetkę.
Spacery z psem i zabawy na świeżym powietrzu ułatwiają pozbycie się zbędnych kilogramów, niemal bez wysiłku. Poprawia się wydolność fizyczna organizmu, przyspiesza przemiana materii, wzmacniają się mięsnie nóg i pośladków. Spacery z psem są świetną alternatywą dla osób odchudzających się. Jest to bowiem znacznie przyjemniejsza forma aktywności, niż ta w pojedynkę. Efekty przychodzą szybciej niż można byłoby przypuszczać, utrzymują się dłużej nawet po zakończonym odchudzaniu a pupil jest motywatorem do ciągłej aktywności.
4. Pies pomaga w rozwoju dziecka.
Dziecko wychowywane w towarzystwie psa ma lepiej rozwiniętą empatię. Posiada umiejętność zrozumienia innych oraz zdolność współodczuwania uczuć i emocji. Jest więc wrażliwsze na potrzeby ludzi i zwierząt. Staje się bardziej otwarte, spontaniczne, obowiązkowe. Łatwiej jest mu radzić sobie z problemami dnia codziennego, wiedząc że ma w swoim pupilu najlepszego przyjaciela, któremu może powierzyć swoje troski.
5. Pies uczy dyscypliny i odpowiedzialności.
Pies to żywe stworzenie, które oczekuje od swojego właściciela uwagi. Kupno czworonoga często jest sposobem rodziców na naukę swoich dzieci dyscypliny i odpowiedzialności. Nie ma przecież możliwości, by posiadając psa zapomnieć o nim i leniuchować cały dzień. Pies motywuje do działania. Nawet jeśli przez chwilę spacer z pupilem staje się przykrym obowiązkiem to wybaczycie mu wszystko, kiedy spojrzy na Was tymi swoimi błagalnymi oczami.
6. Pies potrafi rozśmieszyć do łez.
Pies jest najlepszym lekarstwem na smutki. Potrafi rozśmieszyć do łez i potrzebuje zaledwie kilka sekund. Wystarczy, że przybierze jakąś zabawną pozę, ułoży się w swoim posłaniu albo wybiegnie po kąpieli cały rozczochrany. W nieskończoność mogłabym tu mnożyć przykłady, ale każdy właściciel czworonoga najlepiej wie, czym potrafi go rozbawić jego pupil.
7. Pies zostanie Waszym najlepszym przyjacielem.
Chyba nie ma osoby, która nie spotkałaby się ze stwierdzeniem, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka. Oddaje swojemu właścicielowi sto procent miłości, czułości i przyjaźni. Dostrzega u niego gorszy dzień, okazuje mu swoją sympatię radośnie merdając ogonem. Będzie dla Was wsparciem, kiedy zawiodą Was ludzie. Możecie być pewne, że Wasz pies będzie przykładem bezwarunkowej i lojalnej przyjaźni.
Jeśli więc jesteście w posiadaniu czworonożnego przyjaciela, lub dopiero zastanawiacie się nad jego posiadaniem to odsyłam Was do odwiedzenia wyjątkowego miejsca jakim jest tatardog.pl Nie jest to tylko sklep lecz projekt, który połączył ludzi z pasją. Siedziba firmy znajduje się we Wrocławiu, przy ulicy Wolbromskiej 18/1B Za priorytet postawili sobie oni psi dobrostan i podnoszenie świadomości opiekunów a tym samym jakości życia czworonogów. Rozumieją jak ważne w opiece i wychowaniu jest dobranie odpowiedniego sprzętu i spieszą z pomocą w jego wyborze. Asortyment sklepu tworzą w oparciu o własne doświadczenia, obserwacje i praktykę zawodową. Prezentują produkty, z których sami korzystają i są pewni ich trwałości i jakości. Cyklicznie przygotowują również webinary dla właścicieli czworonogów, w których to dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem.
A Wy macie czworonoga w domu? Zgadzacie się, że ma on na Was dobroczynny wpływ? A może jest jakaś korzyść, o której zapomniałam, podczas gdy powinna się tu znaleźć?
W dzieciństwie miałam dużego, podwórkowego psa, który odszedł, kiedy byłam w podstawówce, później długo nie miałam psa w domu, mama była przeciwna, ale kiedy byłam w gimnazjum albo w liceum w naszym życiu pojawił się Rocky - malutki kundelek i zawładnął sercami wszystkich, od wtedy jesteśmy nierozłączni :D
OdpowiedzUsuń