Azjatycka pielęgnacja
Pogoda jest taka, jak każdy widzi. Za oknem zimno, szaro i ponuro. Z ogromną przyjemnością więc spędzamy czas w domowym zaciszu. Nie musi być to jednak czas stracony, który przecieknie nam przez palce. Można spożytkować go w sposób produktywny, wiele na tym zyskując. Pomysły na spędzanie czasu można było by mnożyć w nieskończoność. Mnie tymczasem przychodzi do głowy domowe spa, które jest chyba najbardziej oczywistym dla każdej kobiety. Dlaczego więc mając więcej wolnego czasu, ni przeznaczyć go na dużo bardziej angażującą pielęgnację, jak ta stosowana przez Koreanki? Szczególnie, że chyba każda z nas marzy o gładkiej cerze, bez wyprysków i zaczerwienień. Niektóre kobiety to prawdziwe szczęściary, bo rodzą się z nieskazitelną skórą i niczego nie muszą robić, by móc się nią cieszyć. Inne nie mają tyle szczęścia i uzyskanie takiego efektu wymaga od nich zaangażowania i wysiłku. Co więc należy robić, by móc poszczycić się właśnie takim rezultatem?
Na wstępie musicie być świadome, że jedna jaskółka wiosny nie czyni. Taka pielęgnacja więc nie może być pojedynczym epizodem w życiu. Wymaga ona systematyczności i potraktowania tej praktyki jako codziennego rytuału. Nie może być tak, że zabraknie na to czasu. O ile można napić się zimnej kawy w tym galopującym świecie, tak nie może być żadnych ustępstw w codziennej pielęgnacji. Nie wystarczy rano wklepać krem nawilżający a wieczorem potraktować skórę byle jakim tonikiem. Na pierwszy rzut oka oczywiście wygląda to w porządku, ale to tylko pozory. W rezultacie skóra nie jest czysta. A pośpiech i bylejakość to najprostsza droga do problemów skórnych.
1. DEMAKIJAŻ TO PODSTAWA
Jak zatem powinna wyglądać pielęgnacja skóry, by móc cieszyć się piękną i nieskazitelnie gładką skórą? Niejednokrotnie pewnie zadawałyście sobie to pytanie. Tymczasem odpowiedź wydaje się być niezwykle prosta. Pierwszym krokiem do pięknej skóry jest zapewnienie jej odpoczynku od ciężkich kosmetyków. Warto w tym celu zaopatrzyć się w olejek do demakijażu, który należy delikatnie wmasować w skórę, tak by rozpuścił resztki kosmetyków. Następnie delikatnie osuszyć twarz ręcznikiem, nie trąc jej a jedynie dociskając.
2. OCZYSZCZANIE SKÓRY
Demakijaż stanowi jednak dopiero początek pielęgnacji. Po zmyciu kosmetyków nadchodzi pora na oczyszczenie skóry przy pomocy kosmetyku z dobrym składem, przeznaczonego do mycia twarzy. Należy rozprowadzić do okrężnymi ruchami po twarzy, jednocześnie wykonując masaż. Jeśli dotąd nie doceniałaś jego dobroczynnego wpływu, to zdradzę Ci, że w Korei i Japonii traktuje się go jako alternatywę dla operacji plastycznych. Przypisuje mu się poprawę jędrności, dobroczynny wpływ na kości, tkanki podskórne i mięśnie. Może ponoć pomóc pozbyć się worków pod oczami, drugiego podbródka i chomików, przez co skóra będzie wyglądać młodo i promiennie.
3. PEELING SKÓRY MAX 2 RAZY W TYG.
Koreańska pielęgnacja pozwala co prawda na pominięcie peelingu ale jak wiadomo każda kobieta, docenia jego dobroczynne działanie. Warto bowiem od czasu do czasu usunąć martwy naskórek, oczyścić pory i wygładzić skórę. Dostrzega się również rozjaśnienie, wyrównanie kolorytu i pomoc w usuwaniu przebarwień. Jeśli więc borykacie się z problemem przebarwień, powinnyście włączyć go do codziennego rytuału, stosując nie częściej jak dwa razy w tygodniu.
4. TONIZOWANIE
Do niedawna nie doceniałam zbawiennego wpływu tonizowania tymczasem odgrywa ono bardzo ważną rolę w utrzymaniu idealnej cery. Nie mniej jednak tonik, tonikowi nie równy. Każdy ma inne właściwości. Azjatki szczególnie cenią sobie te nawilżające i odżywiające.
5. ESENCJA
Kwintesencję pielęgnacji koreańskiej stanowi stosowanie esencji. Jest to kosmetyk łatwy i przyjemny w aplikacji, nie pozostawia tłustej warstwy, posiada właściwości przeciwstarzeniowe i pomaga zregenerować skórę. Nie jest jeszcze popularny w krajach europejskich, ale powoli zyskuje zwolenników. Przypisuje się esencji wysoką skuteczność, ze względu na zawartość aktywnych składników, które wnikają głęboko w skórę, nie obciążają jej i wspierają procesy komórkowe.
Muszę się wgłębić w ten temat azjatyckiej pielęgnacji
OdpowiedzUsuńJa należę do tej drugiej grupy, wiele mnie kosztowało, żeby chociaż moja cera wyglądała tak jak teraz :) No i staram się wykonywać właśnie te wszystkie kroki w pielęgnacji
OdpowiedzUsuńzofia-adam.blogspot.com
mnie akurat koreańska pielęgnacja nie porwała, za dużo kroków, moja skóra lubi minimalizm - oczyszczanie twarz+krem mi wystarczy na co dzień, peeling i maseczka w razie potrzeby, głównie do pozbycia się wągrów. jedyne co pokochałam to maski w płachcie, szczególnie te nawilżające :)
OdpowiedzUsuń