Paryskie Perfumy - CK IN2U HER

Przez dłuższy czas pozostawałam nieczuła, na reklamy bombardujące mnie z każdej strony. Ostatnio jednak nie potrafię przejść obok nich obojętnie. Mam kilka ulubionych youtuberek, do których lubię zaglądać w wolnych chwilach i łapię się najczęściej na tym, że nie potrafię powstrzymać się przed kupnem produktów polecanych przez nie. W przeciągu zaledwie kilku dni skusiłam się na mgiełki do ciała Victoria's Secret a teraz na kolejny flakon paryskich perfum. Recenzja była tak obiecująca, że niemal natychmiast zdecydowałam się na kupno jednego z polecanych zapachów. Pozostały mi na szczęście jeszcze resztki zdrowego rozsądku i nie dałam się ponieść zakupowemu szaleństwu. W innych okolicznościach mój portfel mógłby solidnie to odczuć, szczególnie że w ofercie jest mnóstwo perfum, które chciałabym poznać. Już chwilę po złożeniu zamówienia, z niecierpliwością wyczekiwałam wysyłki. Na szczęście przebiegła ona sprawnie i szybko, więc nawet tak niecierpliwa osoba jak ja nie może mówić, jakoby trzeba było długo czekać. 

Na początek  zdecydowałam się na zapach 236, który jest inspirowany CK IN2U Her. Nie miałam pojęcia jak pachnie i czego mogę się po nim spodziewać, ale postanowiłam zaryzykować. Zdałam się tu w pełni na gust wspomnianej youtuberki i byłam bardzo ciekawa, czy nasze upodobania pod względem doboru zapachów okażą się przynajmniej trochę podobne. Z oceną nie musiałam czekać długo. Niemal natychmiast po otrzymaniu paczki, pospiesznie ją otworzyłam. Okazała się być jedną z najstaranniej zapakowanych przesyłek, jakie zdarzyło mi się otrzymać. Zadbano o każdy szczegół, od estetyki po względy bezpieczeństwa. Nie było więc mowy, by zawartość mogła ulec uszkodzeniu czy co gorsza zniszczeniu. Wewnątrz znalazłam to czego się spodziewałam - elegancki, minimalistyczny kartonik.

Pospiesznie go otworzyłam a tam flakon, utrzymany w bardzo podobnym stylu. Gdybym miała określić go dwoma słowami to brzmiały by one nijak inaczej niż klasyczna elegancja. Takie połączenie w moim odczuciu sprzedaje się najlepiej. Nie ma tu prób zwrócenia uwagi poprzez wyszukane wzornictwo i nieoczywiste rozwiązania. Mamy tu prostotę i elegancję, które zawsze są w cenie. Tu w mojej ocenie to nie kartonik czy flakon mają być swoistym wabikiem, lecz zapach po który będzie się chciało wracać.

NIE MOŻESZ SIĘ ZDECYDOWAĆ ? ROZWIĄŻ QUIZ

Zastanawiacie się więc pewnie, jak owe perfumy wypadły pod tym kątem. Otóż, nie miałam okazji by poznać oryginalny zapach CK IN2U Her, dlatego trudno jest mi stwierdzić, czy są on choć trochę podobne. Mogę Wam jednak powiedzieć, że perfumy, które otrzymałam są po prostu przepiękne. Pokochałam je od pierwszego powąchania. Mają w sobie wszystko to, co lubię. Bywają słodkie, orzeźwiające i zmysłowe, a przez to niezwykle kobiece, eleganckie i uwodzicielskie. Pachną bardzo ekskluzywnie, przez co robią wrażenie drogich. 

Przez długi czas utrzymują się na skórze, co zawdzięczają 19 % stężeniu olejków eterycznych. Zyskały tym samym miano wody perfumowanej. Ja jestem nieprzerwanie pod ich ogromnym wrażeniem. Nawet teraz pisząc do Was, te słowa co chwilę delektuję się ich zapachem, który nieprzerwanie utrzymuje się na mojej skórze od wczoraj. Choć jak chyba większość ludzi kupuję oczami i ogromną wagę przywiązuję do designu flakonu, tak tu przyznam, wpisuje się on w moją estetykę. Już ostrzę sobie pazurki na kolejne perfumy, które nie kosztują kroci a  sugerując się tym zapachem pachną obłędnie.

Znacie Paryskie Perfumy? Macie już swój ulubiony zapach? A może dopiero takiego szukacie?