Kryjący podkład Semilac. Nowość w mojej kosmetyczce.
Semilac to marka, którą chyba wszystkie znamy i kojarzymy z tego, że specjalizuje się ona w produkcji lakierów hybrydowych. Z pewnością więc ogromnym zaskoczeniem dla nas wszystkich była informacja o rozszerzeniu oferty o kosmetyki do makijażu. Na mnie wiadomość ta spadła niczym grom z jasnego nieba, na krótko przed sylwestrem, kiedy gdzieś w mediach społecznościowych natknęłam się na atrakcyjne promocje kosmetyków marki Semilac. Pomyślałam wówczas, że to dobry moment, aby po raz pierwszy je wypróbować. W pierwszej chwili miałam mnóstwo zakupowych typów. Ostatecznie jednak zdecydowałam się tylko na kupno palety SHINE oraz podkładu, o którym dzisiaj chcę Wam napisać. Jeśli więc jesteście ciekawe, jak się on u mnie sprawdził i czy marce Semilac udało się stworzyć, coś godnego uwagi, to przekonacie się o tym już za chwilę.
Na wstępie muszę Wam powiedzieć, że podkłady są kosmetykami, co do których mam wysokie oczekiwania, a tym samym przez moje ręce przewinęło się ich mnóstwo. Jak nietrudno jest się domyślić najlepsze efekty daje wybór stacjonarny, jednak czasem nie zawsze jest ku temu możliwość i trzeba zaryzykować kupno trochę w ciemno. W przypadku tego podkładu dokładnie tak było. W sieci znalazłam informację o tym, że podkład dostępny jest w 5 odcieniach. Sugerując się zdjęciami dostępnymi w sieci wybrałam dla siebie 30 Medium Beige.
Produkt dotarł do mnie w eleganckim granatowo - srebrnym kartoniku, typowym dla szaty graficznej marki Semilac. Wewnątrz niego znalazłam gustowny flakonik z matowego szkła o pojemności 30 ml. Producent deklaruje, że jest to podkład kryjący z efektem dyskretnego matu, o świetnej trwałości i adaptacji do koloru skóry. Wszystkie jednak doskonale wiemy, że często obietnice nie pokrywają się z rzeczywistością. Najlepszą metodą więc jest wypróbowanie go na własnej skórze i przekonanie się jak jest naprawdę.
Jak już niejednokrotnie Wam pisałam, moja skóra nie jest idealna. Od podkładu oczekuję więc dobrego krycia i idealnego stapiania się z kolorytem mojej skóry. Trudno było mi na podstawie zdjęć wybrać odpowiedni dla mnie odcień. Ten w kolorze Medium Beige, wydawał mi się odpowiedni. W rezultacie jednak przy pierwszym użyciu miałam wrażenie jakby był dla mnie odrobinę za ciemny. Mimo wszystko postanowiłam dać mu szansę, by ocenić jego działanie.
Podkład ma przyjemną, kremową konsystencję. Dla uzyskania subtelniejszego efektu aplikuję go przy użyciu wilgotnej gąbeczki. Choć początkowo miałam wątpliwości czy jest on dla mnie odpowiedni to w rezultacie całkiem nieźle dopasowuje się do koloru mojej skóry. Nie wykluczam jednak, że niebawem do mojej kolekcji dołączą dwa jaśniejsze odcienie.
Podkład Semilac jest jednym z nielicznych, który nie daje efektu płaskiego matu lecz zapewnia mojej skórze satynowe wykończenie. Do aplikacji używam wilgotnej gąbeczki, wklepując w skórę, kolejne warstwy produktu i w ten sposób stopniowo buduję krycie. Produkt naprawdę przypadł mi do gustu. Z łatwością uporał się z problemem przebarwień i nieidealnej skóry. Skóra tuż po aplikacji jest przepięknie ujednolicona, zyskuje naturalny efekt ale nie wygląda na obciążoną. Z pełną odpowiedzialnością mogę Wam powiedzieć, że przyjemnie mi się go nosiło. Wyglądał super i co ważniejsze nie powodował ściągnięcia. Nie mogę odmówić mu też trwałości, o której informuje producent. Podkład na mojej cerze mieszanej potrafi utrzymać się bez poprawek nawet 8-10h, zatem należą mu się wyrazy uznania.
Produkt ten na stronie producenta w regularnej cenie kosztuje 69,90. Wtedy, gdy ja go kupowałam jak i teraz możecie kupić go w promocji za jedyne 25 zł. Zatem gra jest warta świeczki. Jeśli więc jeszcze nie znacie podkładów Semilac macie szansę teraz to zmienić. Ja oceniam ten produkt bardzo wysoko. Stawiam go na równi z kilkoma innymi podkładami z wyższej półki. Z pewnością więc jak już wspominałam ta miłość nie skończy się na tym jednym flakonie.
A Wy znacie kryjące podkłady Semilac? Jak wypadły w Waszej ocenie? Jesteście zadowolone? A może coś nie zagrało? Podzielcie się Waszą opinią.
Nawet nie wiedziałam, że Semilac ma podkłady :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego podkładu, ale kolor bardzo mi się spodobał.
OdpowiedzUsuńNie używam podkładów :)
OdpowiedzUsuńBoję się zamawiać podkłady online, niestety najczęściej nie trafiałam z kolorem :(
OdpowiedzUsuńDość dobre opinie mają również pomadki matowe z tej marki. Sama jakoś nigdy nie sięgałam po kolorówkę tej marki. Natomiast lakiery uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego podkładu. Teraz używam minerałów :) Śliczny makijaż sylwestrowy :D
OdpowiedzUsuń