Pozycjonowanie sposobem na zwiększenie ruchu
W tym roku przypada osiem lat, jak na blogu pojawił się pierwszy post. Początki nie należały do najłatwiejszych. Wówczas nie czytał mnie zupełnie nikt i upłynęło dużo czasu zanim się to zmieniło. Niejednokrotnie zadawałam sobie wtedy pytania - gdzie leży przyczyna? I dlaczego na mojego bloga nie zajrzy nawet pies z kulawą nogą?
Dopiero z czasem dotarło do mnie, że przyczyna leży po stronie zamieszczanych przeze mnie postów, które dalekie były od ideału. Ich znakiem rozpoznawczym byla okrojona do minimum ilość znaków, niedopracowane zdjęcia i ta nieszczęsna częstotliwość.
Był to jeszcze czas, kiedy w ciągu jednego dnia zamieszczałam kilka, krótkich postów. Nie miały więc one możliwości, by dotrzeć do większej liczby odbiorców. Obserwując poczynania innych blogerów, zaczęłam powoli dostrzegać popełniane przeze mnie błędy. Priorytetem stała się zarówno jakość postów jak i zdjęć.
Z upływem czasu czasu działania te zaczęły przynosić zauważalne efekty. Bloga odwiedzało coraz wiecej osób, pojawiały się pierwsze komentarze i obserwatorzy. Nie był to co prawda jakiś gwałtowny boom, ale i tak byłam z siebie dumna. Cieszyłam się, że ktoś wreszcie docenił wkład mojej pracy i efekty, które udało mi się dzięki niemu osiągnąć. Wraz z zainteresowaniem potencjalnych czytelników, przyszły też pierwsze współprace.
Nie uderzyła mi jednak sodówka do głowy. Nie byłam przecież i nadal nie jestem jakimś szczególnie poczytnym blogerem. Niezwykle miło było mi jednak przeczytać, słowa uznania, dla napisanego przeze mnie tekstu czy wykonanych zdjęć. Bywało też i tak, że brano mnie za coppywritera, który żyje z pisania tekstów. Prawda jest jednak taka, że blog stanowi wyłącznie urozmaicenie mojego życia. Daje mi możliwość wyrażenia myśli, podzielenia się opinią czy pokazyrażenia moich wyborów.
To właśnie wówczas zaczęły pojawiać się pierwsze pytania od reklamodawców, w których zastanawiali się jak to możliwe, że mimo wcale nie najgorszych treści i zdjęć, mam tak niewielu obserwatorów. Raz nawet pokusiłam się o stwierdzenie, że przyczyną są zbyt dlugie teksty z niewielką ilością zdjęć, w czasach kiedy społeczeństwo przywykło do oglądania obrazków i niemal zupełnego braku czytania. Zasugerowano mi wówczas, że bezpośredniej przyczyny powinnam poszukać gdzieś indziej, poświęcając więcej uwagi pozycjonowaniu bloga.
Prawda jednak jest taka, że mimo upływającego czasu i zdobywanego doświadczenia w blogowaniu, moja wiedza z zakresu pozycjonowania bloga, po prostu nie istnieje. I choć wielokrotnie już próbowałam zgłębić te tajniki, to mimo szczerych chęci moja znajomość tematu pozostawała na niezmiennym poziomie. Nie pomogły mi liczne poradniki, przewodniki czy filmiki na yt.
Najrozsądniejszym wyjściem z tej sytuacji było by zatem rozejrzenie się za kimś, kto się na tym zna. Przeszukując zasoby Internetu odkryłam, że na rynku istnieje wiele firm, które zajmują się tym na co dzień. Spośród gęstego gąszczu ofert, wyłoniła się wizja AFTERWEB - wrocławskiej firmy specjalizującej się w pozycjonowaniu stron od 2008 r. Ostatnie lata sprawiły, że zatrudniony tam wykwalifikowany personel, posiada doświadczenie i wysokie kwalifikacje, co przekłada się na zadowolenie klientów. Jeśli zatem któregoś pięknego dnia zechcę dołączyć do ich grona, nie pozostanie mi nic innego jak tylko zdać się na fachowców, dla których pozycjonowanie to chleb powszedni.
Przekonałam się bowiem, że mnie mimo ogromny chęci do nauki nadal jest to dla mnie czarny, nieodkryty ląd. Może kiedyś się to zmieni. Obecnie niestety nie. Wierzę jednak, że powierzenie tego specjalistom może przynieść wymierne efekty, które będą skutkować zwiększeniem zasięgów bloga.
A jak wygląda Waszą wiedzaz zakresu pozycjonowania? Same się tym zajmujecie? A może zdjęcie się na innych? Macie jakieś rady dla blogerów, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z pozycjonowaniem?
* Artykuł sponsorowany
Tp dla mnie czarna magia ktora wciaz staram sie zrozumiec i używać :)
OdpowiedzUsuńsuper wpis
OdpowiedzUsuńPozycjonowanie to dla mnie ciemna dziura :D Póki co jakoś szczególnie się tym tematem nie interesuję ;)
OdpowiedzUsuńPozycjonowanie może przynieść naprawdę fajny efekt, ale nadal to dla mnie czarna magia.
OdpowiedzUsuńNie mam za bardzo pojęcia o pozycjonowaniu, kiedyś próbowałam się z tematem zaznajomić, ale nic z tego nie wyszło;)
OdpowiedzUsuńJa tez kiedyś próbowałam o tym czytac ale nadal to dla mnie jest jedna wielka niewiadoma :D
OdpowiedzUsuńJa staram sie dbać o reklamę- fanpage, konto na insta i wiele innych miejsc, w których docieram do potencjalnych odbiorców i mój blog w końcu - powoli - rośnie ;)
OdpowiedzUsuńJa mam konto na instagramie i fb. Promuję je jak tylko mogę, żeby dotrzeć do nowych odbiorców. Gdy zaczynałam nawet nie myślałam o reklamie, ale widzę, że ludzie chętnie do mnie zaglądają, chwalą i stwierdziłam, że spróbuję dotrzeć do większej grupy.
OdpowiedzUsuń