Kosmetyki do makijażu: podkład i puder marki INGLOT
Jeszcze wczoraj z nieba lał się żar, podczas gdy dzisiaj pogoda diametralnie się zmieniła. Niemal cały dzień upłynął pod znakiem przelotnych opadów i temperatur, które śmiało można by nazwać już jesiennymi. I choć początkowo wydawało mi się, że ten moment jeszcze nie nadszedł, bluza okazała się niewystarczająca a ja zatęskniłam za pozostawioną w szafie, cieplejszą kurtką.
Pozwólcie zatem, że wrócę do momentu, kiedy było jeszcze ciepło i słonecznie, a ja zaopatrzyłam się w dwa zupełnie nowe kosmetyki do makijażu w postaci podkładu i pudru transparentnego marki INGLOT. Jak dotąd nie miałam okazji ich stosować i z pewnością tak by pozostało, gdyby nie to że posiadane przeze mnie produkty miały się już ku końcowi. I choć mam swoje ulubione kosmetyki, do których wracam to równie często daję się ponieść i wypróbuję coś zupełnie nowego. Decydując się przecież na prowadzenie bloga, gdzie są one jego integralną częścią, nie mogę się przecież zamknąć na nowości i stałe powielać tych samych treści.
Pozwólcie zatem, że wrócę do momentu, kiedy było jeszcze ciepło i słonecznie, a ja zaopatrzyłam się w dwa zupełnie nowe kosmetyki do makijażu w postaci podkładu i pudru transparentnego marki INGLOT. Jak dotąd nie miałam okazji ich stosować i z pewnością tak by pozostało, gdyby nie to że posiadane przeze mnie produkty miały się już ku końcowi. I choć mam swoje ulubione kosmetyki, do których wracam to równie często daję się ponieść i wypróbuję coś zupełnie nowego. Decydując się przecież na prowadzenie bloga, gdzie są one jego integralną częścią, nie mogę się przecież zamknąć na nowości i stałe powielać tych samych treści.
Jak część z Was z pewnością wie, jestem posiadaczką cery mieszanej, która niestety ma tendencję do błyszczenia, dlatego przy wyborze podkładu dla siebie na pierwszym miejscu stawiam przeciwdziałanie temu problemowi. Nie mogę jednak zapomnieć o drobnych niedoskonałościach i przebarwieniach.
Nieprzypadkowo więc zdecydowałam się na kryjący podkład ze specjalną formułą, który łączy w sobie wszystko to, na czym mi zależy. Zapobiega nadmiernemu błyszczeniu, dając efekt idealnie wygladzonej i zmatowionej skóry. Dopasowuje się do niej, skutecznie maskując przebarwienia i niedoskonałości jednocześnie ją pielęgnując, zapewniając odpowiedni poziom nawilżenia przy pomocy ekstraktu z białej trufli. Z powodzeniem zatem może być on stosowany przez osoby, ze skłonnością do alergii i podrażnień.
Pisząc o nim nie mogę nie zwrócić uwagi na jego niecodzienne opakowanie. Z pozoru wygląda ono jak te, z którymi miałam styczność dotychczas. Szybko jednak okazało się, że to 35 ml opakowanie typu airless, co umożliwia łatwe dozowanie i wykorzystanie to do ostatniej kropli.
Drugim kosmetykiem, który chciałabym Wam pokazać przy okazji dzisiejszego posta jest transparentny, matujący puder sypki. Posiada on niezwykle lekką formułę oraz różnorodną kolorystykę, przez co idealnie komponuje się z niemal każdym kolorem karnacji. Dostępny jest między innymi w odcieniu cytrynowym - niwelującym zaczerwienienia, bananowym - o działaniu rozświetlającym oraz białym - dla osób o bardzo jasnej skórze. Ze względu na to, że wygładza, absorbuje nadmiar sebum oraz wydłuża trwałość makijażu szczególnie polecany jest on dla posiadaczek cery mieszanej i tłustej.
A Wy po jakie kosmetyki do makijażu sięgacie? Znacie te dwa kosmetyki marki INGLOT? A może macie sprawdzone produkty o podobnych właściwościach, które możecie polecić?
Nieprzypadkowo więc zdecydowałam się na kryjący podkład ze specjalną formułą, który łączy w sobie wszystko to, na czym mi zależy. Zapobiega nadmiernemu błyszczeniu, dając efekt idealnie wygladzonej i zmatowionej skóry. Dopasowuje się do niej, skutecznie maskując przebarwienia i niedoskonałości jednocześnie ją pielęgnując, zapewniając odpowiedni poziom nawilżenia przy pomocy ekstraktu z białej trufli. Z powodzeniem zatem może być on stosowany przez osoby, ze skłonnością do alergii i podrażnień.
Pisząc o nim nie mogę nie zwrócić uwagi na jego niecodzienne opakowanie. Z pozoru wygląda ono jak te, z którymi miałam styczność dotychczas. Szybko jednak okazało się, że to 35 ml opakowanie typu airless, co umożliwia łatwe dozowanie i wykorzystanie to do ostatniej kropli.
Podkład HD Perfect Coverup Foundation INGLOT 73 / 89 zł /
Matujący puder sypki INGLOT 31 / 32 zł /
Paleta modelująca kontur twarzy 3w1 Contour Sensation Eveline Cosmetics 02 Peach
Beige
Paleta do modelowania twarzy Face Contour Kit Sleek Make Up Medium 885
Paleta rozświetlaczy LA VIE EN GLOW Loreal Paris 01 WARM GLOW ECLAT DORE
Cień mineralny Annabelle Minerals NOUGAT
Paleta cieni PUPART Palette Ombretti - Eyeshadow Palette 001
Tusz do rzęs Loreal Paris FALSE LASH SUPERSTAR
Kredka z gumką SENSIQUE SMOKY EYES EFFECT
Fabrka do brwi Ultra Aqua Brow Tint Dark Makeup Revolution
Wodoodporny liner o przedłużonej trwałości H2O Proof Liquid Eyeliner Wet n Wild
Zestaw do ust K✩lips Lovely Milky Brown
Drugim kosmetykiem, który chciałabym Wam pokazać przy okazji dzisiejszego posta jest transparentny, matujący puder sypki. Posiada on niezwykle lekką formułę oraz różnorodną kolorystykę, przez co idealnie komponuje się z niemal każdym kolorem karnacji. Dostępny jest między innymi w odcieniu cytrynowym - niwelującym zaczerwienienia, bananowym - o działaniu rozświetlającym oraz białym - dla osób o bardzo jasnej skórze. Ze względu na to, że wygładza, absorbuje nadmiar sebum oraz wydłuża trwałość makijażu szczególnie polecany jest on dla posiadaczek cery mieszanej i tłustej.
A Wy po jakie kosmetyki do makijażu sięgacie? Znacie te dwa kosmetyki marki INGLOT? A może macie sprawdzone produkty o podobnych właściwościach, które możecie polecić?
bardzo często mijam w galeriach wyspę inglot a także "butiki" tej marki jednak chyba nie miałam żadnego kosmetyku od nich
OdpowiedzUsuńuwielbiam ich kosmetyki :D
OdpowiedzUsuńdorey-doorey.blogspot.com
Faktycznie, ładnie wygląda. Ja na Inglocie się przyjechałam, ale może dam im druga szansę ;)
OdpowiedzUsuńMiałam ten podkład jednak wybrałam zbyt ciemny odcień i nie wyglądał zbyt dobrze na mojej skórze. Teraz stawiam na makijaż mineralny i chyba już nie wrócę do tradycyjnych fluidów :)
OdpowiedzUsuńFajny jest ten podkład :)
OdpowiedzUsuńAż głupio przyznać, ale nie stosowałam jeszcze niczego z Inglota.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ten podkład ja kiedyś dosyć często robiłam zakupy w Inglocie ale jakoś później od tego odeszłam w sumie nie wiem dlaczego, muszę znów się tam wybrać.
OdpowiedzUsuńLubie ostatnio inglot ❤
OdpowiedzUsuńExcellent post (as always)!Thank you very much :)
OdpowiedzUsuńZ Inglota miałam tylko cienie, które lubię. Bardzo ładnie wygląda na buzi :)
OdpowiedzUsuń