Zapachy jesieni - Wanilia & Cynamon z drogerii Lila Róż - Balsam do rąk i ciała marki Yope
Obudził mnie dzisiaj dźwięk natrętnie dzwoniącego budzika, gdyby nie to że czekał mnie pracowity dzień, z pewnością pozwoliłabym sobie jeszcze na drzemkę. Pokonałam chęć pozostania w łóżku i z mozołem wstałam, co z pełnym przekonaniem mogłabym przyrównać do nie lada wyzwania. Niemal natychmiast uniosłam rolety i wyjrzałam przez okno. Możecie sobie zatem wyobrazić moje ogromne zaskoczenie, kiedy zamiast oczekiwanych ciepłych promieni słońca, zobaczyłam krajobraz spowity w gęstej mgle.
Nieodzownym okazało się zabranie ze sobą czegoś więcej jak tylko wygodnego t-shirtu. Z czasem pogoda znacznie się poprawiła. Zza chmur wyjrzało słońce a ja zapomniałam, o tym co zastałam jeszcze rano na zewnątrz. Pomyślałam sobie wówczas, że mimo nadejścia września, z każdym kolejnym dniem będzie tylko ciepłej.
Tymczasem wieczorem, ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu, temperatury ponownie spadły i dało się poczuć oddech jesieni na karku. Wówczas przez chwilę zamarzył mi się iście jesienny obrazek z kroplami deszczu, spływającymi po szybach, ciepłymi kapciami, miękkim pledem, gorącym napojem oraz aromatycznym zapachem cynamonu i wanilii.
Nikogo z Was zatem nie zdziwi to, że wybierając kosmetyk do pielęgnacji dłoni i ciała, postawiłam właśnie na te aromaty. Spośród wielu dostępnych na rynku produktów, mój wybór padł na naturalny balsam do rąk i ciała Yope o zapachu cynamonu & wanilii, który w 98 % składa się ze składników pochodzenia naturalnego.
Stworzono go z myślą o wszystkich tych, którzy zmagają się z problemem suchej skóry i spierzchnietych dłoni, jak ma to miejsce w moim przypadku. Muszę się Wam jednak przyznać, że nie tyle decydującymi dla mnie okazały się jego właściwości, lecz korzenny, apetyczny i jakże słodki zapach.
Nie mogłam odmówić sobie zatem przyjemności posiadania go na własność. Już podczas pierwszej aplikacji okazało się, że kosmetyk ten jest połączeniem tego, co najlepsze. Zawiera ekstrakty z cynamonu i wanilii, które chronią przed działaniem wolnych rodników i przedwczesnym starzeniem. Olejek arganowy, kokosowy i z migdałów, odżywiające i wzmacniające barierę ochronną skóry, jak również ekstrakt z aloesu o działaniu kojącym podrażnienia i łagodzącym swędzenie spowodowane przesuszeniem. Z kolei miks gliceryny, polisaharydów oraz masła shea nie tylko nawilża ale też hamuje parowanie wilgoci z naskórka. A przy tym nie zawiera olei mineralnych, paragonów, PEG-ów, silikonow ani sztucznych barwników.
Jak przystało na produkt naturalny, umieszczono go w minimalistycznym ale jak dla mnie bardzo gustownym opakowaniu, wyposażonym w wygodny dozownik w formie pompki. Stosowanie go zatem nie nastręcza mi żadnych trudności, zamiast tego jest dla mnie prawdziwa przyjemnością. Kosmetyk bowiem ma przyjemną, kremową konsystencję, która sprawia że błyskawicznie wnika w skórę. Roztacza przy tym piękny, jakże słodki aromat, a ten przez dłuższą chwilę utrzymuje się na jej powierzchni.
Niezwykle miło jest sięgnąć po niego tuż po kąpieli, kiedy to moja skóra przygotowana jest do przyjęcia solidnej porcji nawilżenia. Ilekroć więc sięgam po tenże produkt nie tylko ją pielegnuję ale daję sobie chwilę niecodziennej przyjemności.
W moim przypadku jest to pierwsze spotkanie z tego typu produktem, myślę jednak że nie ostatnie i niebawem ponownie odwiedzę drogerię Lila Róż, gdzie go znalazłam. A jak jest u Was? Znacie tę markę kosmetyków? Jak się u Was sprawdziła? A może któraś z Was, podobnie jak ja nie wyobraża sobie pielęgnacji bez zapachu cynamonu & wanilii?
Celebrytka - Modernsilver T-shirt Levi's - ABOUT YOU |
Nieodzownym okazało się zabranie ze sobą czegoś więcej jak tylko wygodnego t-shirtu. Z czasem pogoda znacznie się poprawiła. Zza chmur wyjrzało słońce a ja zapomniałam, o tym co zastałam jeszcze rano na zewnątrz. Pomyślałam sobie wówczas, że mimo nadejścia września, z każdym kolejnym dniem będzie tylko ciepłej.
Tymczasem wieczorem, ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu, temperatury ponownie spadły i dało się poczuć oddech jesieni na karku. Wówczas przez chwilę zamarzył mi się iście jesienny obrazek z kroplami deszczu, spływającymi po szybach, ciepłymi kapciami, miękkim pledem, gorącym napojem oraz aromatycznym zapachem cynamonu i wanilii.
Obecnie koszt zakupu balsamu w drogerii Lila Róż wynosi 43,99/ 500 ml |
Nikogo z Was zatem nie zdziwi to, że wybierając kosmetyk do pielęgnacji dłoni i ciała, postawiłam właśnie na te aromaty. Spośród wielu dostępnych na rynku produktów, mój wybór padł na naturalny balsam do rąk i ciała Yope o zapachu cynamonu & wanilii, który w 98 % składa się ze składników pochodzenia naturalnego.
Stworzono go z myślą o wszystkich tych, którzy zmagają się z problemem suchej skóry i spierzchnietych dłoni, jak ma to miejsce w moim przypadku. Muszę się Wam jednak przyznać, że nie tyle decydującymi dla mnie okazały się jego właściwości, lecz korzenny, apetyczny i jakże słodki zapach.
Nie mogłam odmówić sobie zatem przyjemności posiadania go na własność. Już podczas pierwszej aplikacji okazało się, że kosmetyk ten jest połączeniem tego, co najlepsze. Zawiera ekstrakty z cynamonu i wanilii, które chronią przed działaniem wolnych rodników i przedwczesnym starzeniem. Olejek arganowy, kokosowy i z migdałów, odżywiające i wzmacniające barierę ochronną skóry, jak również ekstrakt z aloesu o działaniu kojącym podrażnienia i łagodzącym swędzenie spowodowane przesuszeniem. Z kolei miks gliceryny, polisaharydów oraz masła shea nie tylko nawilża ale też hamuje parowanie wilgoci z naskórka. A przy tym nie zawiera olei mineralnych, paragonów, PEG-ów, silikonow ani sztucznych barwników.
Jak przystało na produkt naturalny, umieszczono go w minimalistycznym ale jak dla mnie bardzo gustownym opakowaniu, wyposażonym w wygodny dozownik w formie pompki. Stosowanie go zatem nie nastręcza mi żadnych trudności, zamiast tego jest dla mnie prawdziwa przyjemnością. Kosmetyk bowiem ma przyjemną, kremową konsystencję, która sprawia że błyskawicznie wnika w skórę. Roztacza przy tym piękny, jakże słodki aromat, a ten przez dłuższą chwilę utrzymuje się na jej powierzchni.
Niezwykle miło jest sięgnąć po niego tuż po kąpieli, kiedy to moja skóra przygotowana jest do przyjęcia solidnej porcji nawilżenia. Ilekroć więc sięgam po tenże produkt nie tylko ją pielegnuję ale daję sobie chwilę niecodziennej przyjemności.
W moim przypadku jest to pierwsze spotkanie z tego typu produktem, myślę jednak że nie ostatnie i niebawem ponownie odwiedzę drogerię Lila Róż, gdzie go znalazłam. A jak jest u Was? Znacie tę markę kosmetyków? Jak się u Was sprawdziła? A może któraś z Was, podobnie jak ja nie wyobraża sobie pielęgnacji bez zapachu cynamonu & wanilii?
* Wpis powstał w ramach współpracy z platformą ReachaBlogger
Zapach typowy na coraz chłodniejsze dni :)
OdpowiedzUsuńW pełni się zgadzam ☺
UsuńNie znam marki ;d ale cynamon uwielbiam w kosmetykach 😅
OdpowiedzUsuńgrlfashion.blogspot.com
Ostatnie miło zaskoczyła mnie obecność produktów Yope w Lidlu :)
OdpowiedzUsuńJa w Lidlu jestem rzadkim gościem zatem nie miałam o tym pojęcia ☺
Usuńsłyszałam o tej drogerii, miałam ten balsam , był wydajny i bardzo go lubiłam.
OdpowiedzUsuńMam bardzo podobne zdanie na jego temat.☺
UsuńMiałam mydło Yope o zapachu wanilii i cynamonu i na okres świąteczny to był idealny zapach ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie ten zapach jest idealny, od momentu kiedy zrobi się trochę chłodniej. Na tę porę jesienno-zimową - ideał ☺
UsuńZbieram się do zakupu ich produktów i jakoś nigdy nie jest mi po drodze :(
OdpowiedzUsuńMam kilka takich marek, z którymi mam dokładnie tak samo ☺
UsuńCiekawe te produkty! Ja póki co mam tylko krem do rąk (imbir). :D
OdpowiedzUsuńPS. Mam identyczny t-shirt! Jest świetny! :)
Imbiru póki co nie znam. Co do t-shirtu to w zupełności się z Tobą zgadzam. Widziałam, widziałam ... może właśnie dlatego zdecydowałam się na ten w kolorze czarnym.
UsuńCoraz częściej słyszę o tej drogerii. Nie miałam jeszcze przyjemności nic z niej zamawiac
OdpowiedzUsuńNic straconego 😉
Usuńmega ładne są tee kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńOwszem, ja też uwielbiam taki minimalistyczny design ☺
UsuńUwielbiam te cuda od yope :)
OdpowiedzUsuńSandicious
gdzie mozna dostac te probki ?:) chetnie bym wyprobowala bo kosmetykow mam duzo i wielekie butle pewnie by dlugo czekały
OdpowiedzUsuńJa z Yope kocham krem do rak herbatę!
OdpowiedzUsuńTe kosmetyki są genialne! Też uwielbiam zapach cynamonu i wanilii ❤️ Ah niech jesień szybko nadejdzie :) ~rinroe
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post :)
http://www.stylishmegg.pl/2018/09/bezowa-sukienka-z-paacem-w-tle.html
Raz, że zapachy to takie typowe "perełki", a dwa że są w przeuroczych opakowaniach ♥
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze mydełek tej firmy. :/
OdpowiedzUsuń