Nowość L'Oreal Paris - Paleta rozświetlaczy LA VIE EN GLOW
Nie wiem jak Wy, ale ja pamiętam jeszcze czasy, kiedy podstawę makijażu wykonywanego niemal przez wszystkie kobiety stanowił głównie podkład. Nikt wówczas nie podkreślał brwi, ani tym bardziej nie konturował twarzy. Zupełnie inaczej niż ma to miejsce obecnie. Nie wyobrażam sobie zatem bym mogła nie sięgnąć po bronzer, róż czy rozświetlacz.
Początkowo stosowałam każdy z nich z osobna. Później weszłam w posiadanie zestawu do konturowania Eveline, dzięki któremu wszystkie trzy mam zawsze w zasięgu ręki.
Jeśli zainteresował Was ten produkt, to nieco więcej o nim i technikach makijażu, do jakich może on Was przybliżyć przeczytajcie w poście: Jak konturować twarz? - Dostępne metody. Produkty warte polecenia - Paleta modelująca kontur twarzy 3 w 1 - EVELINE COSMETICS.
Tymczasem musicie wiedzieć, że choć kosmetyk ten zjednał sobie moją sympatię i niemal się z nim nie rozstaję, to od czasu do czasu mnie też potrzebna jest jakaś kosmetyczna nowość, do przełamania makijażowej rutyny. Tym razem zapragnęłam wejść w posiadanie rozświetlacza, który potrafi podkreślić rysy twarzy i dodać cerze blasku. Do niedawna sama nie zdawałam sobie sprawy z faktu, ile dobrego może zdziałać, myśląc że stosowanie go wymaga wiele wprawy. Kiedy więc decyzja o zakupie rozświetlacza już zapadła, pozostało zdecydować o jego rodzaju. Początkowo sądziłam, że najlepszym rozwiązaniem dla mnie będzie rozświetlacz w kroplach.
Jednak gdy wreszcie stanęłam przy szafie wypełnionej po brzegi przeróżnymi kosmetykami, nie byłam już taka pewna swojej decyzji. Obawiałam się, że ja - taki laik w kwestii makijażu - nie podołam wyzwaniu i stosowanie go przyniesie mi więcej szkody niż pożytku. Ostatecznie więc zdecydowałam się na paletę czterech rozświetlaczy marki L'Oreal Paris - LA VIE EN GLOW, która dla mnie w tym momencie wydaje się być rozwiązaniem idealnym.
Jednak gdy wreszcie stanęłam przy szafie wypełnionej po brzegi przeróżnymi kosmetykami, nie byłam już taka pewna swojej decyzji. Obawiałam się, że ja - taki laik w kwestii makijażu - nie podołam wyzwaniu i stosowanie go przyniesie mi więcej szkody niż pożytku. Ostatecznie więc zdecydowałam się na paletę czterech rozświetlaczy marki L'Oreal Paris - LA VIE EN GLOW, która dla mnie w tym momencie wydaje się być rozwiązaniem idealnym.
Muszę Wam tu jednak zdradzić, że początkowo miałam pewne obawy, ze względu na rodzaj mojej cery. Należy ona do mieszanych i łatwo sprawić, by w newralgicznych miejscach takich jak czoło, nos oraz broda, najnormalniej w świecie się błyszczała. Ostatecznie jednak postanowiłam zaryzykować, bo jak to mówią - kto nie ryzykuje nie pije szampana.
Początkowo oczywiście jak na takiego laika jak ja przystało, zupełnie nie wiedziałam w jakich partiach twarzy powinnam aplikować rozświetlacz . Na szczęście producent pomyślał o wszystkim i na spodzie opakowania znalazłam szczegółowe informacje, które okazały się dla mnie niezwykle pomocne.
Mój dzisiejszy makijaż zatem wzbogaciłam dzięki temu, w nowy efekt jakim jest rozświetlenie. Na początek oczywiście dość ostrożnie podeszłam do tematu. Z czasem mam nadzieję uda mi się zgłębić tajniki używania rozświetlacza. Tymczasem Wam pozostawiam ocenę moich dzisiejszych poczynań. Liczę na Wasze zrozumienie i ogromną dozę tolerancji.
Jednocześnie chcę Wam się tu pochwalić, że owa paleta zyskała nowe życie. Nieszczęśliwie złożyło się tak, że zanim zdążyłam ją sfotografować, zaliczyła upadek w wyniku, którego ostatni z rozświetlaczy ucierpiał najbardziej. Jakim więc cudem paleta wygląda jak nowa?
Wystarczyło pokruszyć to, co z rozświetlacza zostało a następnie dodawać powoli spirytus salicylowy, pilnując by powstająca masa miała odpowiednią (czytaj: niezbyt rzadką) konsystencję. Wymieszać wszystko dokładnie, w celu uniknięcia grudek, po czym wyrównać powierzchnię kosmetyku. Jako, że dozowałam spirytus dość uważnie, nie musiałam długo czekać by odparował. To, co pozostało odcisnęłam przy użyciu ręcznika papierowego, jednocześnie dociskając rozświetlacz w pojemniczku. I gotowe. Paleta wygląda jak nowa.
A Wy używacie w swoim makijażu rozświetlaczy? znacie ten marki L'Oreal? A może macie swoich ulubieńców, bez których nie wyobrażacie sobie makijażu?
PODKŁAD RIMMEL WAKE ME UP 100 IVORY
PODKŁAD MINERALNY MATUJĄCY ANNABELLE MINERALS GOLDEN FAIREST
PUDER ROZŚWIETLAJĄCY ANNABELLE MINERALS
PALETA MODELUJĄCA KONTUR TWARZY Ewa EVELINE COSMETICS 02 PEACH BEIGE
PALETA ROZŚWIETLACZY L'OREAL PARIS 01 WARM GLOW ECLAT DORE
NASYCONA KOLOREM KREDKA Z GUMKĄ SENSIQUE SMOKY EYES EFFECT BLACK
WODOODPORNY EYELINER O PRZEDLUŻONEJ TRWAŁOŚCI WET n WILD BLACK
FARBKA DO BRWI ULTRA AQUA BROW TINT MAKEUP REVOLUTION DARK
PALETA CIENI PUPART 001
CIEŃ MINERALNY ANNABELLE MINERALS NOUGAT
TUSZ DO RZĘS FALSE LASH SUPERSTAR MASCARA NOIR/BLACK
ZESTAW DO MAKIJAŻU UST K*LIPS LOVELY NEUTRAL BEAUTY
Mój dzisiejszy makijaż zatem wzbogaciłam dzięki temu, w nowy efekt jakim jest rozświetlenie. Na początek oczywiście dość ostrożnie podeszłam do tematu. Z czasem mam nadzieję uda mi się zgłębić tajniki używania rozświetlacza. Tymczasem Wam pozostawiam ocenę moich dzisiejszych poczynań. Liczę na Wasze zrozumienie i ogromną dozę tolerancji.
Jednocześnie chcę Wam się tu pochwalić, że owa paleta zyskała nowe życie. Nieszczęśliwie złożyło się tak, że zanim zdążyłam ją sfotografować, zaliczyła upadek w wyniku, którego ostatni z rozświetlaczy ucierpiał najbardziej. Jakim więc cudem paleta wygląda jak nowa?
Wystarczyło pokruszyć to, co z rozświetlacza zostało a następnie dodawać powoli spirytus salicylowy, pilnując by powstająca masa miała odpowiednią (czytaj: niezbyt rzadką) konsystencję. Wymieszać wszystko dokładnie, w celu uniknięcia grudek, po czym wyrównać powierzchnię kosmetyku. Jako, że dozowałam spirytus dość uważnie, nie musiałam długo czekać by odparował. To, co pozostało odcisnęłam przy użyciu ręcznika papierowego, jednocześnie dociskając rozświetlacz w pojemniczku. I gotowe. Paleta wygląda jak nowa.
A Wy używacie w swoim makijażu rozświetlaczy? znacie ten marki L'Oreal? A może macie swoich ulubieńców, bez których nie wyobrażacie sobie makijażu?
Ładnie prezentuje się ta paleta. Kolory rozświetlaczy też bardzo przyjemne :)
OdpowiedzUsuńDlatego tak trudno było mi się jej oprzeć ☺
Usuńkocham rozświetlacze a ta paleta jest naprawdę piękna.
OdpowiedzUsuńTo prawda ☺
UsuńJa używam jednego rozświetlacza, więc takie palety by się u mnie nie sprawdziły ;)
OdpowiedzUsuńJa tam lubię glow im więcej tym lepiej ;p
OdpowiedzUsuńPiękna ta paletka!
OdpowiedzUsuńZgadzam się ☺
Usuńmimo wszystko nie lubię takich produktów bo zazwyczaj podoba mi się jeden produkt i tylko jego używam :D
OdpowiedzUsuńJa poprzedni rozświetlacz też miałam w palecie, razem z bronzerem i różem (Eveline)
UsuńJa lubię takie błyszczące kosmetyki i tę paletkę z chęcią bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Juliet Monroe :)
Ja uzywałam na razie tylko rozświetlacza od GR. O tych nie słyszałam :D Obserwuje ;*
OdpowiedzUsuńPrzyglądałam im się ostatnio, ale u Ciebie wyglądają przepięknie :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad takim w kroplach ale ostatecznie wybrałam tę paletę.
UsuńUwielbiam rozświetlacze, nie wyobrażam sobie makijażu bez niego :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na urodzinowy post :)
http://www.stylishmegg.pl/2018/07/happy-birthday-to-me.html
Bardzo ładne kolorki! Ostatnio mam bzika na punkcie rozświetlaczy, z wielką chęcią sięgnę po tę paletkę :D
OdpowiedzUsuńCieszę się ☺
UsuńMoim zdaniem efekt boski 😍
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że efekt ten Ci się podoba ☺
UsuńBardzo ładne te rozświetlacze :)
OdpowiedzUsuńTo prawda. Toteż trudno było mi powstrzymać się przed kupnem ☺
Usuńja uwielbiam rozświetlać twarz :D może to być śmieszne bo najpierw ją matuję, a potem nakładam rozświetlacz wszędzie, gdzie tylko się da;D i uwielbiam to :D
OdpowiedzUsuńDzięki temu zawsze wyglądasz tak pięknie i promiennie ☺
UsuńRaczej używałabym wszystkich rozświetlaczy z tej palety, są śliczne:)
OdpowiedzUsuńO tej paletce słyszałam ale sama jej nie posiadam. Ostatnio moją miłością jest Ofra Rodeo Drive i nowa paletka rozświetlaczy od Revolution, prawdziwy sztos!:D Buziaczki i oczywiście dodaje do obserwowanych:*
OdpowiedzUsuń