Nowe antyperspiranty adidas ADIPOWER dla niej i dla niego
Kilka dni temu, kiedy pisałam tu dla Was poprzedniego posta, wszystko wokół pokrywała świeża warstwa białego puchu. Dziś pozostało po nim jedynie wspomnienie i trochę po śniegowego błota. Nie oznacza to jednak, że jest to już koniec niespodzianek, jakie w tym roku ma zamiar płatać nam zima. Meteorolodzy bowiem ostrzegają przed opadami deszczu, śniegu i spowijającymi świat mgłami, co z pewnością przyniesie też znaczne wahania temperatur. Ostatnio nie wpłynęły one na mnie korzystnie, a to niestety odbiło się na stanie mojego zdrowia, na jakiś czas wyłączając mnie z życia blogowego. I choć obiecywałam Wam, że dołożę wszelkich starań, by pojawiać się tu z taką częstotliwością, jak to miało miejsce dotychczas - niestety nie podołałam. Mam jednak nadzieję, że z czasem będzie już tylko lepiej.
Tymczasem musicie wiedzieć, że pierwszy raz od niepamiętnych czasów, staram się skrupulatnie realizować jedno z postanowień noworocznych. Dotychczas nie miałam tego w zwyczaju. Znam siebie na tyle, by wiedzieć, że nie wytrwam. Unikałam więc podejmowania jakichkolwiek postanowień, skoro i tak nie miały one szansy powodzenia. W tym roku, jednak powzięłam decyzję o wprowadzeniu do mojego życia aktywności fizycznej. Mogę więc się Wam pochwalić, że póki co idzie mi całkiem nieźle. Do pełni szczęścia jednak brakuje mi niezawodnego antyperspirantu. Sytuacja z dnia na dzień, zmieniła się diametralnie, kiedy to udało mi się zakwalifikować do testów dezodorantów adipower. Na recenzję będziecie musiały co prawda jeszcze poczekać, ale już mogę Wam zdradzić, że zapowiadają się naprawdę obiecująco.
Nowy antyperspirant adidas ADIPOWER
Dezodoranty dotarły do mnie już w piątek, zapakowane w białe, eleganckie pudełko. Prócz dwóch pełnowymiarowych kosmetyków w wersji dla pań i panów, znalazłam przewodnik po projekcie i krótką informację o produktach. Niemal natychmiast przystąpiłam do przeglądania zawartości. Pobieżnie rzuciłam okiem na otrzymane materiały, natomiast dokładnie przyjrzałam się ich opakowaniom, które charakteryzuje nowoczesny design i są niezwykle wygodne w użyciu, ze względu na postać aerozolu.
Wariant dla pań znajduje się w białym, smukłym opakowaniu z kolorowymi napisami. Podczas gdy kosmetyk dla panów posiada szary pojemnik, znacznie niższy i grubszy od poprzedniego, mimo wszystko jednak zachowany w podobnej stylizacji. Oba opakowania moim zdaniem więc prezentują się niezwykle elkegancko i stylowo, jak na markę adidas przystało.
Po dokładnym obejrzeniu opakowań, zabrałam się za wąchanie kosmetyków. Nie wiem jak Wy, ale ja zawsze niecierpliwie czekam na ten moment. Spodziewałam się, że oba zapachy zrobią na mnie wrażenie. I już dziś mogę Was zapewnić, że właśnie dokładnie tak było. Gdybym miała jednak spośród nich wybrać ten, który zachwycił mnie bardziej to z pewnością skłaniałabym się w kierunku wariantu dla mężczyzn. Ma on bowiem niezwykle wyrazisty zapach i jeszcze długo po tym, jak go wąchałam towarzyszył mi w codziennych czynnościach. Jestem niemal pewna, że gdybym miała rozpoznać go na tle innych tego typu produktów, nie miałabym z tym najmniejszego problemu. Ma w sobie bowiem to coś, co zapada w pamięć. Co do wariantu dla pań, to jest w moim odczuciu dokładnie taki, jakiego bym się spodziewała patrząc na opakowanie. Subtelny i delikatny, co z pewnością nie znaczy, że przez to mniej skuteczny. To, co z pewnością może nie umknąć Waszej uwadze to wspomniane już zapachy, których z pełnym przekonaniem nie można zaliczyć do płaskich i przez cały czas jednakowych. Z każdą kolejną minutą Waszego dnia, jak zapewnia producent będą one ewoluowały, uwalniając coraz to nowe orzeźwiające nuty zapachowe.
Na ocenę działania obu z nich będziecie musiały oczywiście jeszcze trochę poczekać. Jeśli jednak uprawiacie jakiś sport, kochacie wyzwania i ciągle stawiacie sobie nowe cele, do których wytrwale dążycie to koniecznie na własnej skórze przekonajcie się jak działają owe antyperspiranty. Z własnego doświadczenia wiem, że większa aktywność fizyczna powoduje wzmożone pocenie. Często trudno jest nad nim zapanować, bo dotychczasowe kosmetyki najzwyczajniej w świecie nie są w stanie sobie z nim poradzić. Przez co, nie czujemy się wówczas komfortowo. W trosce o nasze dobre samopoczucie stworzone zostały antyperspiranty adidas ADIPOWER 72H, które są wyjątkowe i zmieniają się wraz z Wami, reagując na każdą zmianę temperatury Waszego ciała. Dostosowują się do Waszych potrzeb. Działają w uśpieniu, gdy jesteście spokojni i przybierają na sile, wraz z intensywnością podejmowanych przez Was działań. Możecie zatem być pewni, że pot i przykry zapach nie będą już Waszym problemem. Producent zapewnia o nawet 72 godzinnej ochronie przed poceniem, bez względu na stopień podejmowanego wysiłku. A wszystko to za sprawą inteligentnej, najnowszej technologii, reagującej na wzrost ciepłoty ciała podczas wysiłku.
Kochani, jeśli więc Wasz wysiłek jest na tyle intensywny, że dotychczasowe kosmetyki nie radzą sobie z poceniem i przykrym zapachem, koniecznie sprawdźcie jak poradzą sobie moi dzisiejsi bohaterowie. Z niecierpliwością czekam na Wasze opinie, o tym czy sprostali Waszym oczekiwaniom.
Wariant dla pań znajduje się w białym, smukłym opakowaniu z kolorowymi napisami. Podczas gdy kosmetyk dla panów posiada szary pojemnik, znacznie niższy i grubszy od poprzedniego, mimo wszystko jednak zachowany w podobnej stylizacji. Oba opakowania moim zdaniem więc prezentują się niezwykle elkegancko i stylowo, jak na markę adidas przystało.
Kochani, jeśli więc Wasz wysiłek jest na tyle intensywny, że dotychczasowe kosmetyki nie radzą sobie z poceniem i przykrym zapachem, koniecznie sprawdźcie jak poradzą sobie moi dzisiejsi bohaterowie. Z niecierpliwością czekam na Wasze opinie, o tym czy sprostali Waszym oczekiwaniom.
Ja też dostałam się d tej kampanii. Niedługo przetestuję :)
OdpowiedzUsuńJakoś nigdy nie było mi po drodze do Adidasa.
OdpowiedzUsuńInteresting beauty products. We keep in touch. xx
OdpowiedzUsuńJa ostatnio kupiłam sobie Isane w kulce, ale to był słaby zakup. Nigdy nie miałam antyperspirantu z Adidasa- kupię i wypróbuje ;)
OdpowiedzUsuńAdidas to marka silnie kojarzona ze sportem. Uwielbiam ich odświeżające żele pod prysznic po treningu, myślę, że z tym antyperspirantem też się polubię :)
OdpowiedzUsuńtych wariantów jeszcze nie mieliśmy ale ja i mój chłopak często sięgamy po antyperspiranty adidas
OdpowiedzUsuńSą ekstra naprawdę :)
OdpowiedzUsuńwell adidas is most powerful & papular brand i love it..
OdpowiedzUsuńhttps://clicknorder.pk online shopping in lahore
nigdy nie miałam dezodorantu z adidasa
OdpowiedzUsuńAlafik
OdpowiedzUsuńJa też testuję. To co mnie urzekło, to skuteczność działania, zapach i eleganckie opakowania. Ten antyperspirant jest na medal!#ADIPOWER
lubię kosmetyki adidas :)
OdpowiedzUsuńSandicious
ja adidasowych antyperspirantów nigdy nie używałam, bo mam mega wrażliwą skóre i jakoś im nie ufam, ale nie wątpię że mają ciekawy zapach :D
OdpowiedzUsuńWolę produkty w sztyfcie :) Tylko im ufam.
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie. Może kiedyś wypróbuję, bo lubię antyperspiranty Adidas :)
OdpowiedzUsuńWojtik6
OdpowiedzUsuńSkutecznie chroni przed potem, dostosowuje zapach do danej sytuacji, ładnie pachnie, nowoczesne opakowanie! Takie antyperspiranty kocham!
Patrycja : Również testowałam ten produkt i jestem zadowolona :) Nie zostawia plam i jest bardzo skuteczny podczas dużego wysiłku fizycznego. Polecam
OdpowiedzUsuńTeż miałam okazję przetestować ADIPOWER. Jestem naprawdę zadowolona. Do tej pory unikałam dezodorantów w sprayu bo zwyczajnie na mnie nie działały. Tutaj mile się zaskoczyłam. Efekt utrzymuje się długo nawet podczas treningu. A przy tym dezodorant nie zostawia plam. Naprawdę polecam.
OdpowiedzUsuń