# INSTAGRAM MIX - CZERWIEC
Drogie moje, miesiąc czerwiec minął mi równie szybko, o ile nie szybciej niż maj. Nadeszła więc pora na moje comiesięczne podsumowanie w postaci instagramowego mixu. Mimo, że w maju obiecywałam Wam poprawę i znacznie więcej zdjęć to jak się za chwilę przekonacie, niestety nie wyszło. Liczę jednak na Waszą wyrozumiałość i przychylne spojrzenie, na nową odsłonę tego mixu. Mam nadzieję, że zrekompensuje Wam ona trochę niewielką ilość zdjęć i zachęci do ponownych odwiedzin. Tymczasem zapraszam do oglądania.
Nie wiem, jak było w Waszym przypadku ale na mnie pierwsze ze zdjęć, które dziś tu widzicie zrobiło ogromne wrażenie. Nie spodziewałam się, że zwykły wypad do sklepu budowlanego, ot tak dla zabicia czasu stanie się okazją do uwiecznienia niezwykłej scenerii. Wszyscy, których pytałam o miejsce wykonania zdjęcia, nie tylko nie potrafili odpowiedzieć, ale byli wręcz zaskoczeni, kiedy już im je zdradziłam.
Kolejne zdjęcie nie znalazło się tu przypadkowo. W czerwcu przypada przecież Dzień Ojca. Nie mogłam zatem pominąć kwestii wyboru odpowiedniego upominku. Powstał nawet w związku z tym osobny post, w którym mogłyście przeczytać nieco więcej o zegarku binarnym. Niektóre z Was pewnie powiedzą, że jest to temat przebrzmiały, bo Dzień Ojca dawno za nami. To prawda. Jednak zegarek ten może być świetną propozycją upominku dla każdego mężczyzny, który ceni sobie innowacyjność i daleki jest od klasycznych rozwiązań. Jestem przekonana, że jeśli tylko go wybierzecie szybko zjedna sobie sympatię obdarowanego.
W poprzednim, majowym mixie pisałam Wam, że znacznie zmalała ilość zdjęć przedstawiających mnie. Na początku mojej przygody z Instagramem było podobnie. Dopiero po jakimś czasie nieśmiało zaczęły pojawiać się zdjęcia mojej osoby. Z czasem dało się zauważyć tendencję spadkową, by ponownie nastąpił wzrost. W minionym miesiącu, maju pojawiło się zaledwie jedno zdjęcie, przedstawiające mnie, dlatego w czerwcu postanowiłam to zmienić. Powiecie pewnie, że nie do końca mi się to udało, bo wiele ich tu nie ma. Widać jednak światełko w tunelu. Jest więc nadzieja, że będzie lepiej.
Zdjęcie w plenerze nie znalazło się tu przypadkowo. Chcę Wam pokazać mój najnowszy T-shirt. Od momentu, gdy zobaczyłam go na IG wiedziałam, że muszę go mieć. Na pierwszy rzut oka łudząco przypomina odzież sygnowaną nazwiskiem Tommy'ego Hilfiger'a, dopiero widniejący napis SUPER GIRL, rozwiewa wszelkie wątpliwości. Tym z Was, które widzą go po raz pierwszy - choć wątpię b takie osoby jeszcze były - powiem, że dostępny jest on w czterech wariantach kolorystycznych: białym, szarym, czerwonym i oczywiście czarnym. Znajdziecie go w sieci, w Butiku Perła, miejscu z którego pochodzi mój egzemplarz.
O pielęgnacji pisałam Wam na blogu już nie raz. Dziś temat powraca przy okazji posta o mleczku do demakijażu Fitomed. Jeśli jeszcze go nie czytałyście to powiem Wam, że pisałam o tym, jak wygląda moja codzienna pielęgnacja i po jakie kosmetyki sięgam. Poznacie nie tylko moje patenty na to jak skuteczniej oczyszczać twarz przy użyciu mleczka kosmetycznego ale także przekonacie się jak sprawdziło się ono u mnie. Bezpośredni link znajdziecie poniżej:
Na zdjęciu co prawda tego nie widać, ale pogoda tego dnia nie należała do najlepszych. Zaskakiwała niespodziewanymi opadami deszczu i nie zachęcała do aktywności. Kwiaty te zatem były takim miłym akcentem i promykiem nieobecnego wówczas słońca. Pozytywnie nastrajały do działania i dodawały energii, ilekroć się na nie spojrzało. Nie mogłam zatem odmówić sobie tej przyjemności i koniecznie musiałam Wam je pokazać.
Lato rządzi się zupełnie innymi prawami, jak pozostałe pory roku i wymaga szczególnej pielęgnacji. Każdego roku miewałam problem z wyborem odpowiednich kosmetyków, które ochroniły by moją skórę i zapewniły jej zdrowy wygląd. W tym roku problem rozwiązał się sam. Z pomocą przyszło mi Laboratorium Kosmetyków Naturalnych Farmona, obdarowując mnie najnowszą serią kosmetyków Sun Balance. Więcej o niej znajdziecie w poście:
Zazwyczaj daleka jestem od uwieczniania zjawisk natury. Tym razem jednak widok zachwycił mnie do tego stopnia, że wręcz nie mogłam się oprzeć pokusie. Błękitne niebo prezentowało się naprawdę bajkowo. Szkoda było zmarnować taką okazję 😄
Na sam koniec pozostawiłam sobie jedno z moich selfie. Jak mówiłam, ostatnio nie było ich tu zbyt wiele. To, które widzicie powstało w jeden z niedzielnych poranków, kiedy to wreszcie nie musiałam się nigdzie spieszyć i mogłam oddać się błogiemu lenistwu.
W tym zestawieniu to już wszystko. Mam nadzieję, że nowa odsłona przypadła Wam do gustu i chętnie będziecie do mnie zaglądać.Mimo, nie widać tego na zdjęciach naprawdę wiele się działo. Nie wszystko udało się nawet uwiecznić na zdjęciach. Było wesoło ale nie zabrakło też mniej przyjemnych sytuacji, wśród których znalazła się ta, kiedy to mój laptop odmówił współpracy. Zostałam zdana na tablet a z nim bywa różnie. Wczoraj na przykład próbując dodać tego posta przez przypadek usunęłam cały tekst. Ale jak to mówią co Cię nie zabije to Cię wzmocni. Mam zatem nadzieję, że przychylnym okiem spojrzycie na tego posta i wybaczycie wszelkie niedociągnięcia.
A jak Wam minął czerwiec? Chętnie dowiem się, co działo się u Was.
Posty
Lovely post dear! Have a great weekend! xx
OdpowiedzUsuńPiękne kwiaty :)
OdpowiedzUsuńTeż nie potrafiłam się im oprzeć :)
UsuńBardzo fajny mix zdjęć i wiele świetnych fotek,
OdpowiedzUsuńU mnie też czerwiec był dość intensywny
Bardzo dziękuję za miłe słowa :)
Usuńsuper zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńlove this post :)
OdpowiedzUsuńhave a nice day :)
https://www.instagram.com/tijamomcilovic/
http://itsmetijana.blogspot.rs/
ładnie wychodzisz na zdjęciu :) Pozdr
OdpowiedzUsuńBardzo lubię oglądać takie mixy ;) U mnie też czerwiec minął bardzo szybko, aż za szybko :)
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjęcie naprawdę robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuń