Pielęgnacja włosów suchych i zniszczonych przy użyciu kosmetyków John Frieda Full Repair
Drogie moje, włosy są niewątpliwie istotną częścią wyglądu. Nie ma zatem w tym nic dziwnego, że zależy nam wszystkim na tym, by prezentowały się nienagannie. Te z Was, które znają mnie od dawna wiedzą, co przeszły i nadal przechodzą moje włosy. Od lat poddawane są one koloryzacji, przeróżnym zabiegom stylizacyjnym oraz wystawiane na działanie wysokich temperatur pochodzących bezpośrednio z suszarki, prostownicy czy lokówki. Kiedy więc na Instagramie pojawiła się informacja dotycząca organizowanego testu kosmetyków John Frieda, niemal natychmiast postanowiłam wziąć w nim udział.
Po jakimś czasie dotarł do mnie mail, z prośbą o dane kontaktowe, ponieważ jako jedna z trzydziestu dziewczyn zyskałam możliwość wzięcia w nim udziału a tym samym przetestowania jednej z trzech serii. Trafiła do mnie wówczas seria Full Repair, która jak zapewnia producent potrafi zdziałać cuda na naszych włosach bez konieczności zmiany dotychczasowych przyzwyczajeń. Jeszcze do niedawna o marce John Frieda nie wiedziałam nic. Teraz mogę Wam powiedzieć, że jest ona obecna na rynku od ponad 25 lat i dba o kondycję włosów kobiet, dostarczając kosmetyki których nie powstydziłaby się niejedna celebrytka.
Marka John Frieda sygnowana nazwiskiem znanego fryzjera i stylisty, dołożyła wszelkich starań by swoim klientkom zapewnić najwyższą jakość produktów. Seria full Repair, którą mam przyjemność testować powstała z myślą o takich kobietach jak ja, borykających się z problemem włosów suchych i zniszczonych. Jeszcze do niedawna regeneracja wiązałaby się ze zmianą dotychczasowych przyzwyczajeń koloryzacyjnych i stylizacyjnych. Dzisiaj dzięki nowej serii kosmetyków Full Repair nie jest to konieczne. Jedyne, co mamy zrobić to wprowadzenie do codziennej pielęgnacji produktów obecnych w otrzymanym do testów zestawie: szamponu, odżywki oraz maski. Cała seria bowiem wzbogacona została o olejek Inca inci, pozyskiwany z peruwiańskiej rośliny sacha inci. Jeszcze do niedawna prym w pielęgnacji wiodły kosmetyki z dodatkiem olejku arganowego, określanego mianem marokańskiego złota. Obecnie wyparte zostały one przez te z Inca inci, które szturmem wdarły się na kosmetyczne salony.
Seria Full Repair nie tylko zachwyca od strony estetycznej, lecz także świetnie sprawdza się w pielęgnacji włosów suchych, matowych, cienkich oraz pozbawionych objętości. Kosmetyki zamknięte zostały w minimalistycznych a zarazem niezwykle eleganckich opakowaniach. Jestem przekonana, że nie powstydziła by się ich żadna z gwiazd, których podobizny możemy oglądać w telewizji śniadaniowej i na portalach plotkarskich. Producent bowiem zadbał o każdy szczegół. Opakowania szamponu, odżywki i maski są więc nie tylko atrakcyjne pod względem wizualnym ale także praktyczne, poręczne i wygodne. Jestem więc niemalże pewna, że Wasza codzienna pielęgnacja szybko stanie się czystą przyjemnością, zwłaszcza kiedy po raz pierwszy powąchacie serii Full Repair. Przekonacie się, że kosmetyki zostały skomponowane tak, by zachwycać i integralnie ze sobą współgrać.
W swoim składzie zawierają one specjalnie wyselekcjonowany olejek, bogaty w kwasy omega 3. Już po pierwszym użyciu dostrzeżecie dobroczynny kosmetyków Full Repair na kondycję Waszych włosów. Dzięki zastosowaniu wieloletniego doświadczenia i najnowszych technologii nie musicie obawiać się obciążenia na Waszych pasmach. Zamiast tego będą one pachnące, gładkie i przyjemne w dotyku. Z łatwością je rozczeszecie i ułożycie. Fryzura zyska na objętości i nowym, zdrowszym wyglądzie. Nie będziecie musiały rezygnować z preferowanych rodzajów koloryzacji i stylizacji a Wasze włosy i tak zostaną odbudowane zarówno od wewnątrz jak i zregenerowane na zewnątrz.
Jeśli więc podobnie jak ja zmagacie się z problemem przesuszonych, zniszczonych włosów to ta seria jest właśnie dla Was. Znajdziecie ją między innymi w drogeriach sieci Rossmann i Sephora. Ceny są zróżnicowane w zależności od rodzaju sklepu. A jak Wy dbacie o kondycję Waszych włosów? Macie swoje sprawdzone kosmetyki, które jeszcze nigdy Was nie zawiodły? A może wśród nich znalazły się również te od marki John Frieda?
Patrząc na opis, seria powinna nadać się do moich włosów :)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie. Musze je poznać.
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu zapoznać z produktami tej marki :)
OdpowiedzUsuńidealna seria do moich włosów, nie miałam jeszcze niczego Johna Friedy
OdpowiedzUsuńThis is such an interesting topic, thanks for sharing these products :)
OdpowiedzUsuńO.. przesuszone, zniszczone - coś dla mnie :D
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl
Podobają mi się te produkty, po koloryzacji mogłyby świetnie posłużyć moim włosom :)
OdpowiedzUsuńcos dla mnie:)
OdpowiedzUsuńMamy takie w TK Maxx. Ja aktualnie uzywam ten do blond włosów. Szczerze powiem ze nie widze róznicy pomiedzy tymi wszystkimi szamponami I odzywkami a miałam juz chyba wszystkie mozliwe :) z pieknymi włosami chyba trzeba sie urodzic :)
OdpowiedzUsuń