Pielęgnacja okolic intymnych z żelem intymnym Fitomed
Drogie moje, jestem przekonana, że obecnie żyjemy w takich czasach, kiedy o higienie intymnej wiemy już wszystko. Jeśli mimo to, nadal nurtują nas jakieś pytania, w dobie Internetu i dzięki powszechnemu dostępowi do informacji możemy dotrzeć do źródeł i dokładnie przeanalizować wszystko to, co zostało tam zawarte. Nie chcę jednak przy okazji tego posta poruszać kwestii tego, jak prawidłowo dbać o higienę intymną i jakie błędy zdarza nam się popełniać, bo o tym napisano wiele i każda z Was może swobodnie do tego dotrzeć i znaleźć odpowiedzi na nurtujące pytania.
O tym jak niezwykle ważna jest higiena miejsc intymnych w codziennej pielęgnacji żadnej z Was nie muszę przekonywać. Nie raz z pewnością słyszałyście, że przyczynia się ona do znacznego zmniejszenia ryzyka wystąpienia podrażnień i infekcji, a przy tym zapewnia komfort i poczucie świeżości. Przy okazji tego posta zatem postanowiłam skoncentrować się na temacie, jakim jest odpowiedni dobór kosmetyków do pielęgnacji okolic intymnych, które o nie zadbają i utrzymają neutralne pH. Obecnie na rynku mamy ogromny wybór tego typu produktów, dzięki czemu możemy o siebie dbać zarówno w domu jak i w podróży.
Zanim jednak sięgniemy po kosmetyk do pielęgnacji okolic intymnych powinnyśmy widzieć, o tym że nie powinien on w żaden sposób zmieniać prawidłowego pH oraz niszczyć naturalnej flory bakteryjnej. W przeciwnym razie czeka nas wiele nieprzyjemnych dolegliwości, jak chociażby świąd, pieczenie czy zaczerwienienie. Najodpowiedniejszymi kosmetykami do pielęgnacji okolic intymnych są zatem te zawierające w swoim składzie kwas mlekowy i wyciągi ziołowe.
Po jaki kosmetyk do pielęgnacji miejsc intymnych zatem powinnyśmy sięgać?
Kosmetyki do pielęgnacji miejsc intymnych w swoim składzie nie powinny zawierać mydła, ponieważ jego odczyn zasadowy zmienia kwasowe środowisko, które utrzymuje się na poziomie między 3,8 a 4,5, jednocześnie naruszając naturalną barierę ochronną. Najlepiej zatem wybierać produkty delikatnie myjące bez dodatku mydła. Zamiast niego powinny one zawierać kwas mlekowy, alantoinę i pantenol. Często także w składach kosmetyków spotykamy się z licznymi ekstraktami roślinnymi - aloesem, zieloną herbatą, babką lancetowatą, nagietkiem, rumiankiem, korą dębu, tarczycą bajkalską. Nie powinny one natomiast zawierać parabenów i pochodnych formaldehydów. Spotkałam się również ze stwierdzeniem, że powinny być one także pozbawione SLS (Sodium Lauryl Sulfate), powodującego przesuszenia, pozbawiającego skórę naturalnej bariery ochronnej, powodującego świąd i działających drażniąco.
A tymczasem nadeszła pora by zaprezentować Wam bohatera dzisiejszego posta - żel ziołowy łagodny do higieny intymnej - Fitomed. Zanim jednak podzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami chciałabym, byście przeczytały, to co pisze o nim producent.
ŻEL ZIOŁOWY ŁAGODNY DO HIGIENY INTYMNEJ - FITOMED
OPIS PRODUKTU
Wśród wszystkich zachorowań ginekologicznych stany zapalne zdarzają się najczęściej. Przeważnie przyczyną są zakażenia bakteryjne, wirusowe lub grzybicze. Najskuteczniejszą profilaktyką jest właściwa i łagodna higiena codzienna. Stosowanie ziołowych preparatów wzmacnia barierę ochronną naskórka i chroni przed rozwojem drobnoustrojów oraz utrzymuje właściwe pH.
Składniki aktywne: wyciąg z korzenia mydlnicy lekarskiej, liścia szałwii, echinacei, korzenia prawoślazu, babki lancetowatej.
Działanie: dzięki wyciągom z ziół, powszechnie stosowanych w profilaktyce i fitoterapii stanów zapalnych, żel działa oczyszczająco, antybakteryjnie i osłaniająco. Delikatnie myje skórę i nie powoduje podrażnień, które często występują przy stosowaniu zasadowych mydeł oraz preparatów z dużą zawartością detergentów.
Badania dermatologiczne: zdaniem dermatologa, żel ziołowy był dobrze tolerowany przez osoby ze skórą wrażliwą. U testujących nie zaobserwowano objawów podrażnień, na przykład zaczerwienienia, świądu lub pieczenia.
Badania aplikacyjne wykazały, iż kosmetyk ma odpowiednią konsystencję oraz zapach, dobrze się rozprowadza i myje skórę, łatwo się spłukuje oraz jest wydajny. Po myciu daje poczucie świeżości. Zdaniem testujących preparat jest łagodny i nie powoduje żadnych negatywnych objawów.
Właściwości: wytwarza łagodną, swoistą dla korzenia mydlnicy lekarskiej pianę. Polecany przez lekarzy specjalistów w profilaktyce i zapobieganiu stanów zapalnych i ich nawrotom, do skóry wrażliwej oraz codziennej higieny.
Po tym jakże wyczerpującym wstępie nadeszła pora na moją recenzję tego produktu. Żel do higieny intymnej Fitomed zamknięty został w przeźroczystej 200 ml butelce, ułatwiającej stałą kontrolę ilości kosmetyku. Wyposażona została ona w wygodny dozownik ułatwiający aplikację, zabezpieczający przed wydostaniem się produktu na zewnątrz, jak również wnikaniem bakterii do środka. Wszystkie potrzebne informacje dotyczące produktu umieszczone zostały na etykiecie.
Żel ma piękny bursztynowy kolor, lekko żelową konsystencję i przyjemny ziołowy aromat. Dzięki zawartości mydlnicy lekarskiej wytwarza naturalną i lekką pianę. Nie jest jej zbyt wiele, nie mniej jednak wystarczy do oczyszczenia delikatnej skóry okolic intymnych, zapewniając długotrwałą świeżość i czystość.
Po moim wstępie, część z Was może mieć mieszane uczucia co do tego kosmetyku, zwłaszcza że w swoim składzie zawiera SLS, przed którym Was przestrzegałam. Zanim jednak powiem Wam o więcej o jego działaniu i tym jak sprawdził się u mnie, pozwólcie że najpierw wyjaśnię jak to właściwie jest z tym SLS. Okazuje się, że diabeł wcale nie taki straszny jak go malują.
SLS zaliczany jest do grupy środków, które powodują usuwanie zanieczyszczeń z powierzchni, w tym także tłuszcze niezbędne do prawidłowego funkcjonowania. W konsekwencji więc może prowadzić to do pogorszenia bariery ochronnej, suchości, szorstkości i podatności na podrażnienia. By temu zapobiec producenci do swoich kosmetyków dodają szereg innych substancji, które mają przeciwdziałać temu zjawisku, jak chociażby PEG-7 Gliceryl Cocoate, Cocamide DEA, Cocamide MEA i Laureth -6, Lactic Acid, Lauryl Lactate, Citric Acid. Jak prześledzicie dokładnie skład wiele z nich w nim dostrzeżecie. Na korzyść tego kosmetyku przemawia również fakt, że SLS znajduje się daleko na liście składników a więc stężenie go nie jest zbyt wysokie. Powiem Wam również, że w przypadku osób takich jak ja, posiadających skórę normalną zawartość SLS nie przynosi negatywnych skutków a wręcz bardzo dobrze na niego reaguje. Wątpliwości może budzić tu przypadek skóry wrażliwej, jednak przeprowadzone przez producenta badania dermatologiczne dowiodły, że tu także nie miały miejsca niepokojące dolegliwości w postaci zaczerwienień, świądu czy pieczenia. Nic zatem nie stoi na przeszkodzie by go używać. Nawet jeśli dotąd miałyście pewne obawy, to zapewniam Was że były one bezzasadne
Żel do higieny intymnej Fitomed w moim odczuciu łączy wszystko to, czego oczekuję od produktów tego rodzaju. Zachęcająco wygląda, ładnie pachnie a przy tym jest niezwykle wydajny. Już niewielka ilość kosmetyku wystarczy by dokładnie oczyścić delikatną skórę okolic intymnych. Jest łagodny i bezpieczny. Nie powoduje podrażnień, świądu czy suchości. Zabezpiecza przed pojawianiem się infekcji intymnych. W przypadku skóry normalnej spisuje się idealnie. Podejrzewam, że zgodnie z obietnicą producenta tak samo jest w przypadku skóry wrażliwej. Produkt dostępny jest w ofercie sklepu internetowego Fitoteka, gdzie jego cena regularna wynosi zaledwie 10 złotych.
Jeśli dotychczas nie miałyście okazji poznać tego żelu bliżej bardzo gorąco Wam go polecam. Jestem pewna, że szybko dołączy on do grona Waszych ulubieńców, zwłaszcza że jego cena jest bardzo atrakcyjna i nie nadwyręży to Waszych portfeli.
Żel ma piękny bursztynowy kolor, lekko żelową konsystencję i przyjemny ziołowy aromat. Dzięki zawartości mydlnicy lekarskiej wytwarza naturalną i lekką pianę. Nie jest jej zbyt wiele, nie mniej jednak wystarczy do oczyszczenia delikatnej skóry okolic intymnych, zapewniając długotrwałą świeżość i czystość.
Po moim wstępie, część z Was może mieć mieszane uczucia co do tego kosmetyku, zwłaszcza że w swoim składzie zawiera SLS, przed którym Was przestrzegałam. Zanim jednak powiem Wam o więcej o jego działaniu i tym jak sprawdził się u mnie, pozwólcie że najpierw wyjaśnię jak to właściwie jest z tym SLS. Okazuje się, że diabeł wcale nie taki straszny jak go malują.
SLS zaliczany jest do grupy środków, które powodują usuwanie zanieczyszczeń z powierzchni, w tym także tłuszcze niezbędne do prawidłowego funkcjonowania. W konsekwencji więc może prowadzić to do pogorszenia bariery ochronnej, suchości, szorstkości i podatności na podrażnienia. By temu zapobiec producenci do swoich kosmetyków dodają szereg innych substancji, które mają przeciwdziałać temu zjawisku, jak chociażby PEG-7 Gliceryl Cocoate, Cocamide DEA, Cocamide MEA i Laureth -6, Lactic Acid, Lauryl Lactate, Citric Acid. Jak prześledzicie dokładnie skład wiele z nich w nim dostrzeżecie. Na korzyść tego kosmetyku przemawia również fakt, że SLS znajduje się daleko na liście składników a więc stężenie go nie jest zbyt wysokie. Powiem Wam również, że w przypadku osób takich jak ja, posiadających skórę normalną zawartość SLS nie przynosi negatywnych skutków a wręcz bardzo dobrze na niego reaguje. Wątpliwości może budzić tu przypadek skóry wrażliwej, jednak przeprowadzone przez producenta badania dermatologiczne dowiodły, że tu także nie miały miejsca niepokojące dolegliwości w postaci zaczerwienień, świądu czy pieczenia. Nic zatem nie stoi na przeszkodzie by go używać. Nawet jeśli dotąd miałyście pewne obawy, to zapewniam Was że były one bezzasadne
Żel do higieny intymnej Fitomed w moim odczuciu łączy wszystko to, czego oczekuję od produktów tego rodzaju. Zachęcająco wygląda, ładnie pachnie a przy tym jest niezwykle wydajny. Już niewielka ilość kosmetyku wystarczy by dokładnie oczyścić delikatną skórę okolic intymnych. Jest łagodny i bezpieczny. Nie powoduje podrażnień, świądu czy suchości. Zabezpiecza przed pojawianiem się infekcji intymnych. W przypadku skóry normalnej spisuje się idealnie. Podejrzewam, że zgodnie z obietnicą producenta tak samo jest w przypadku skóry wrażliwej. Produkt dostępny jest w ofercie sklepu internetowego Fitoteka, gdzie jego cena regularna wynosi zaledwie 10 złotych.
Jeśli dotychczas nie miałyście okazji poznać tego żelu bliżej bardzo gorąco Wam go polecam. Jestem pewna, że szybko dołączy on do grona Waszych ulubieńców, zwłaszcza że jego cena jest bardzo atrakcyjna i nie nadwyręży to Waszych portfeli.
A Wy znacie kosmetyki FITOMED? Miałyście okazję już stosować ten żel do higieny intymnej? Przypadł Wam on do gustu? Chętnie poznam Wasze opinie.
* Wpis powstał we współpracy z Fitomed
Bardzo lubię ten żel, na wyjeździe zastępuje mi szampon, żel do mycia twarzy i ciała ;)
OdpowiedzUsuńHej Kochana,
OdpowiedzUsuńwpadłam do Ciebie od siebie:). Tego żelu nigdy wcześniej nie widziałam ale bardzo ciekawie o nim piszesz, będę tu częściej zaglądać. Obserwuje :)
Dziękuję :) Bardzo mnie to cieszy :)
Usuńmiałam go, bardzo dobry kosmetyk, dobrze kojarzy mi się Fitomed
OdpowiedzUsuńFajnie, że się sprawdził :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMój blog ♥
Ja tak z innej beczki.
OdpowiedzUsuńKiedy czytam Twoje wpisy, to jestem pełna podziwu dla ogromu informacji, jakie umieszczasz. To czyni Twoje recenzje czymś więcej niż tylko opiniami o produkcie. To także doskonały leksykon :)
Bardzo dziękuję :) Staram się jak mogę :) Niezwykle mi miło, że ktoś to docenia :)
Usuń