Odżywka wzmacniająca z diamentem Kosmed - recenzja produktu
Drogie moje, z pewnością znacie powiedzenie, mówiące o tym że dłonie są naszą wizytówką. Niektórym wydaję się, że jest to mało znaczący szczegół, na który nikt nie zwraca uwagi. Prawda jest jednak inna. Wiele osób przygląda się dłoniom, ponieważ z ich wyglądu można wiele wyczytać. Zdradzają charakter pracy, sposób pielęgnacji a nawet wiek. Dlatego powinnyśmy otoczyć je opieką, by wyglądały perfekcyjnie. Często zapominamy jednak o tym, że skóra naszych dłoni jest delikatna, potrafi błyskawicznie się odwodnić i niestety oddziałują na nią niemal wszystkie czynniki zewnętrzne: woda o różnej temperaturze - począwszy od bardzo niskiej a kończąc na bardzo wysokiej, promienie słoneczne, suszenie ich bez użycia ręcznika oraz liczne detergenty.
W konsekwencji doprowadzamy do tego, że wstyd jest je pokazać publicznie. Jak zatem powinnyśmy zadbać o nasze dłonie by stały się naszą wizytówką? Jest na to kilka sprawdzonych sposobów. Ważnym elementem pielęgnacji jest usuwanie starego naskórka. Konieczne w tym celu jest wykonanie peelingu, do którego można użyć połączenia cukru i oliwy. Później niezwykle ważne jest nawilżenie dłoni, poprzez aplikację kremu do rąk. Zabieg ten należy powtarzać po każdym myciu rąk. Krem, po który sięgniecie nie musi być tłusty. Wystarczy, że zapewni on Waszym dłoniom potrzebną porcję nawilżenia. Raz na jakiś czas po wieczornym nałożeniu kremu możecie na dłonie nałożyć rękawiczki, dzięki którym Wasze dłonie rano będą przyjemne w dotyku. Sama pielęgnacja skóry rąk to jednak nie wszystko, by móc mówić o zadbanych dłoniach.
Nie mniej ważne są paznokcie. Która z nas nie chciałby być posiadaczką ślicznych paznokci, których zazdrościliby jej inni? Piękne paznokcie to jednak, nie tylko te, które wyglądają dobrze pokryte warstwą lakieru. To zwłaszcza takie, które można pokazać światu w wersji naturalnej. A jak z tym bywa na co dzień? No cóż, realia niestety bywają mniej optymistyczne. W moim przypadku bywa różnie: raz są powodem do dumy, kiedy indziej znów najchętniej schowałabym je przed światem. Ostatnio niestety pozostawiały one naprawdę wiele do życzenia. Stały się wyraźnie miękkie, podatne na rozdwajanie i łamanie. Co rusz więc musiałam je skracać, by nie wyglądały komicznie. Wreszcie zdecydowałam, że pora o nie zadbać a przy okazji wypróbować odżywkę wzmacniającą z diamentem (Kosmed), którą otrzymałam podczas spotkania puławskich blogerek. Zanim jednak pokażę Wam w jakiej formie są moje paznokcie po stosowaniu wspomnianego kosmetyku, powinnyście wiedzieć co obiecuje producent:
W konsekwencji doprowadzamy do tego, że wstyd jest je pokazać publicznie. Jak zatem powinnyśmy zadbać o nasze dłonie by stały się naszą wizytówką? Jest na to kilka sprawdzonych sposobów. Ważnym elementem pielęgnacji jest usuwanie starego naskórka. Konieczne w tym celu jest wykonanie peelingu, do którego można użyć połączenia cukru i oliwy. Później niezwykle ważne jest nawilżenie dłoni, poprzez aplikację kremu do rąk. Zabieg ten należy powtarzać po każdym myciu rąk. Krem, po który sięgniecie nie musi być tłusty. Wystarczy, że zapewni on Waszym dłoniom potrzebną porcję nawilżenia. Raz na jakiś czas po wieczornym nałożeniu kremu możecie na dłonie nałożyć rękawiczki, dzięki którym Wasze dłonie rano będą przyjemne w dotyku. Sama pielęgnacja skóry rąk to jednak nie wszystko, by móc mówić o zadbanych dłoniach.
KOSMED
ODŻYWKA WZMACNIAJĄCA
Diamentowe wzmocnienie
Dbając o jak najlepszą pielęgnację Twoich paznokci sięgnęliśmy po moc diamentu. Nasza rewolucyjna odżywka tworzy na powierzchni paznokci gładką i wytrzymałą powłokę. Zapewnia doskonały połysk i ochronę przed czynnikami zewnętrznymi. Wzmocnienie diamentem paznokci wspomaga ich naturalną regenerację. Unikalna kompozycja składników zabezpiecza je przed pękaniem, łamaniem i rozdwajaniem. Dodatkowo wyjątkowa formuła niweluje żółty odcień płytki. Odżywka z diamentem stosowana na lakier zabezpiecza go przed odpryskami, zapewniając piękne i zadbane paznokcie na dłużej.
Sposób użycia: Nałóż warstwę odżywki na oczyszczoną płytkę paznokcia i poczekaj aż wyschnie. Używaj regularnie aby zapewnić jak najlepszy wygląd i stan Twoich paznokci.
Teraz kiedy już wiecie czego możecie spodziewać się po odżywce wzmacniającej z diamentem nadeszła pora bym opowiedziała Wam o kondycji moich paznokci i jej wpływie na nie. Przyznam się Wam, że ostatnio traktowałam je po macoszemu. Oczekiwałam od moich paznokci tego, by wyglądały nienagannie, podczas gdy tak naprawdę nie dawałam nic w zamian. Nie pamiętam kiedy po raz ostatni ( aż do teraz) zafundowałam im porcję odżywienia. Przez co niestety ich kondycja mocno podupadła. Przyczyn takiego stanu może być wiele, jednak nie jestem ekspertem by móc stwierdzić co dokładnie za to odpowiada. Moje paznokcie stały się kruche, łamliwe i podatne na rozdwajanie. Z dnia na dzień kolejne musiałam skracać. Aż w końcu pomyślałam, że pora coś z tym zrobić. Sięgnęłam więc po bohatera dzisiejszego posta - odżywkę wzmacniającą z diamentem Kosmed.
Odżywka ma pojemność 10 ml. Znajduje się w przeźroczystej, szklanej buteleczce, która dodatkowo zapakowana jest w tekturowe opakowanie. Odżywka wyposażona została w wygodny pędzelek, pozwalający na prostą i wygodną aplikację. Jak to bywa w przypadku produktów do paznokci, możecie spodziewać się wyrazistego zapachu, jednak nie jest on nieprzyjemny. Odżywka jest bezbarwna, jednak niemal natychmiast po aplikacji przekonacie się, jak on wpływa na Wasze paznokcie. Wystarczy tylko jedna warstwa by paznokcie zyskały diamentowy blask, ponieważ tworzy na płytce lśniącą powłokę. To jednak nie jedyne zalety tej odżywki. Świetnie wzmacnia płytkę, przez co zapobiega jej łamaniu i rozdwajaniu. Dzięki niej udało mi się wreszcie zyskać dłuższe a przede wszystkim zdrowsze paznokcie. Sprawiają wrażenie zadbanych a ich wygląd uległ znacznej poprawie. Zresztą oceńcie same - czy nie wyglądają dużo lepiej?
Z własnego doświadczenia wiem, że nic tak nie przekonuje jak słowa poparte dowodami. Możecie więc poniżej zobaczyć kondycję moich paznokci zanim sięgnęłam po odżywkę Kosmed i po stosowaniu odżywki. Różnicy chyba nie da się nie zauważyć. Nie pamiętam ile czasu trwało to, nim osiągnęłam ten rezultat. Nie mniej jednak myślę, że każda z nas ma inne paznokcie, które w różny sposób mogą na tę odżywkę zareagować. Najprościej więc jest sięgnąć po nią i przekonać się na własnych paznokciach jak działa.
Myślicie, że to już wszystko? Otóż nie. Odżywka ta ma jeszcze jedną zaletę. W widoczny sposób niweluje ten brzydki żółty odcień płytki, który czasem się pojawia. Dodatkowo możecie użyć jej na lakier, by chronić a zarazem uszlachetnić go. Wasze paznokcie wówczas będą utwardzone a kolor zabezpieczony.
Jeśli zatem czasem macie problem z Waszymi paznokciami jak to ostatnio było w moim przypadku to zapewniam, że jest to produkt stworzony właśnie dla Was. Mało tego na stronie Kosmed znajdziecie całe mnóstwo informacji o innych odżywkach do paznokci jak również wielu interesujących produktach. Ja ze swej strony gorąco zachęcam Was do zapoznania się z ofertą, ponieważ kosmetyki są tanie a wyjątkowo dobre. Nie zwlekajcie zatem tylko przekonajcie się same.
Znacie kosmetyki Kosmed? Stosowałyście odżywkę wzmacniającą z diamentem?
Przypadła Wam do gustu? Jak sprawdziła się u Was?
Mam bardzo słabe, łatwo rozdwajające się paznokcie, więc odżywka bardzo mnie zaciekawiła. Z przyjemnością ją wypróbuję!
OdpowiedzUsuńmoim paznokciom bardzo pomaga ... noszenie hybryd :)
OdpowiedzUsuńMnie też ale do czasu. Potem pozwalam moim paznokciom trochę odpocząć i właśnie jest to świetna okazja do sięgnięcia po odżywkę :)
UsuńSo precise and detailed thanks!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi mnie ta wersja ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa odżywka. U mnie świetnie sprawdza się olejek do skórek Kosmed :)
OdpowiedzUsuńOlejku do skórek nie znam. Świetnie, że dobrze sobie radzi. Nasuwa się więc samo że produkty są naprawdę dobrej jakości :)
UsuńJa aktualnie jestem po zdjęciu hybryd, taka odżywka przydałaby mi się :)
OdpowiedzUsuń