Fiolet w roli głównej
Drogie moje, za niespełna dwa tygodnie wszyscy zasiądziemy do świątecznego stołu, zaśpiewamy kolędy i złożymy sobie życzenia. Niewątpliwie będzie to czas wyjątkowy i pełen magii. Ja już dziś z szafy wyciągnęłam sweter, który zarezerwowany jest właśnie na ten przedświąteczny czas. Nie widnieje na nim Rudolf ani żaden inny typowy motyw, jednak lśni i błyszczy on tak, że przy innej porze roku może być niestosowny. Przy okazji dzisiejszego postu chcę Wam również zaprezentować kolejną wersję makijażu, tym razem zupełne przeciwieństwo wczorajszej propozycji. Świeżość i lekkość zamieniłam na dużo bardziej wyraziste podkreślenie oczu i ust. Mam nadzieję, że spodoba Wam się moja dzisiejsza propozycja.
Podobnie jak wczoraj zastosowałam wiele kosmetyków. Niektóre z nich już mogłyście poznać, przy okazji poprzedniego postu. Dziś także chcę zaprezentować Wam kilka zupełnie nowych produktów. Przekonacie się, że podobnie jak wczoraj prym będzie wiodła jedna z marek. Tym razem mowa tu o marce Quiz, sponsorze naszego spotkania blogerek w Puławach. Nie zabraknie oczywiście także innych intersujących produktów, na które warto zwrócić uwagę. Jeśli zatem Was choć odrobinę zaintrygowałam to zapraszam do dalszej części postu, w której opowiem Wam, po jakie kosmetyki sięgnęłam przy wykonywaniu dzisiejszego makijażu.
Zanim oczywiście zabrałam się za wykonywanie mojego dzisiejszego makijażu, najpierw dokładnie oczyściłam swoją twarz i nałożyłam na nią krem. Następnie zaaplikowałam bazę redukującą zaczerwienienia Beauty Primer 360 marki AA, o działaniu pielęgnacyjnym. Posiada ona zielony pigment, który redukuje natychmiastowo zaczerwienienia. Jednocześnie wygładza skórę i wyrównuje koloryt.
Producent zapewnia, że: "Działa obkurczająco na naczynka krwionośne, zapewniając długotrwały efekt pielęgnacyjny.
* Skin de-stress complex - uelastycznia warstwę ochronną skóry, zabezpieczając ją przed podrażnieniami, wynikającymi ze stosowania makijażu.
* Ekstrakt z Centella asiatica uelastycznia ścianki naczyń krwionośnych, a kompleks Anti-Redness obkurcza je i uszczelnia, niwelując zaczerwienienia skóry i łagodząc podrażnienia.
* Zestaw składników aktywnie nawilżających chroni skórę przed przesuszeniem, pozostawiając ją aksamitnie miękką i gładką."
Po aplikacji na twarz bazy sięgnęłam po dobrze już Wam znany Fluid Skin Balance Professional - Pierre Rene. Następnie zmatowiłam skórę przy użyciu pudru sypkiego 01 marki Quiz. Dodatkowo zaaplikowałam warstwę Powder Mosaic No 960 (Quiz). W moim dzisiejszym makijażu sięgnęłam również po uroczą paletkę do konturowania Eveline - Contour Sensation 3 in 1. Wykonturowałam i rozświetliłam przy jej użyciu twarz. Na policzki natomiast zastosowałam róż - Blush Mosaic No 921 (Quiz).
Zazwyczaj do podkreślenia moich, z natury jasnych brwi używam farbki do brwi. Dziś jednak sięgnęłam po zestaw do brwi Brow Set No 01 (Quiz), który sprawdził się w moim odczuciu bardzo dobrze. Wreszcie mogłam zabrać się za makijaż oczu. Do tego celu użyłam dwóch cieni do powiek marki Quiz oraz palety pupart 001. Na wewnętrzne kąciki i poniżej brwi nałożyłam biały, matowy cień. Na niemal całej ruchomej części powieki roztarłam cień Quiz Mosaic No 667 a na zewnątrz jej Mosaic No 668. Na cień w zewnętrznych kącikach zaaplikowałam nieco czarnego koloru, by trochę go złagodzić. Cień No 667 jest zdecydowanie moim faworytem. Zachwycił mnie od pierwszego wejrzenia. Później okazało się, że na powiekach radzi sobie równie świetnie. Połączenie tych dwóch kolorów sprawiło, że uzyskałam makijaż w kolorze fioletu, który pasuje każdemu. Powód? Idealnie komponuje się z każdym kolorem tęczówki i każdą podkreśli w inny sposób.
Następnie narysowałam kreskę na dolnej powiece przy użyciu kredki Lovely a górną podkreśliłam eyelinerem Pierre Rene. Wytuszowałam rzęsy mascarą Volume Million Lashes Feline. Natomiast na usta nałożyłam matową pomadkę Eveline - Velvet Mat, Cashmere Pink 413. I gotowe.
Mam nadzieję, że spodoba Wam się moja dzisiejsza makijażowa propozycja. Postawiłam na makijaż w fioletowych barwach, które często goszczą na wybiegach, takich kreatorów mody jak Dior. Myślę, że z powodzeniem sprawdzi się w okresie świąt a wzbogacony o dodatkowe błyszczące akcenty może być też propozycją na Sylwestra.
A jak to wygląda u Was? Lubicie makijaż w fioletowym kolorze?
Podoba Wam się moja propozycja?
świetny makijaż!
OdpowiedzUsuńDziękuję 😊cieszę się bardzo
UsuńNie przepadam za fioletowymi cieniami, ale tylko u siebie :)
OdpowiedzUsuńTwój makijaż jest bardzo elegancki :)
Bardzo mnie to cieszy 😊
UsuńMakijażu w fiolecie to ja jeszcze nie miałam. Ciekawe jak bym wyglądała :)
OdpowiedzUsuńŁadny makijaż, dla mnie idealna opcja na wieczór :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny makijaz:-) chciałabym dodawać zdjęcia makijażu na swoim blogu ale na żywo makijaż wygląda super a na zdjęciach to wielka katastrofa:-/ tutaj widać ładnie kolory i cala resztę. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńPięknie podkreślone oczy.
OdpowiedzUsuńJa rozglądam się ostatnio za inspiracja mi na.... otworzenie oka.
Po ciąży zrobiłam nosie nieco bardziej kragla i jakby popuchnieta, a oczka wręcz gina i wyglądają na niewyspane
Zdecydowanie są to Twoje kolory, w których wyglądasz świetnie! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny makijaż ;) bardzo Ci pasuje
OdpowiedzUsuńWow...it look super amazing...thx for sharing honey...:-)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny makijaż, pasuje Ci :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się taka mocniejsza wersja :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się taki fioletowy makijaż i aż żałuję, że przez swoje sińce pod oczami sama nieciekawie w takim wyglądam. Na innych osobach tak mi się to podoba!
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia, bardzo ładnie Ci w fiolecie.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńŁadny makijaż, piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń