Dezodoranty i antyperspiranty od podszewki oraz Dove Original w aerozolu
Drogie moje, na dobre do naszego życia wkraczają coraz cieplejsze dni, dlatego nikogo z pewnością nie zdziwi, że tak ważne staje się to, by czuć się świeżo. Dołączają do tego jeszcze doprawdy różne sytuacje stresujące, kiedy trudno jest nam nad poceniem się zapanować. Pomagać nam wówczas mają przeróżne dezodoranty i antyperspiranty, którym to właśnie dziś chcę poświęcić ten post. Zanim jednak powiem nieco więcej o moim najnowszym antyperspirancie, pozwólcie że powiem Wam o tych produktach nieco więcej. Wiem, że wiele z Was pierwsze spotkanie z antyperspirantami i dezodorantami ma już za sobą, więc doskonale wiecie czym one się i co je od siebie różni przynajmniej ogólnikowo. Jak to wygląda jeśli chodzi o szczegóły?
Jak działają antyperspiranty i co je różni od dezodorantów?
Zasadniczą różnicą jest to, że dezodoranty nie są środkami o działaniu hamującym pocenie. Mają one jedynie za zadanie niwelować przykry zapach potu poprzez blokowanie jego rozkładu. Za proces ten odpowiedzialne są bakterie, a zadaniem dezodorantów jest działanie odkażające, ze względu na zawartość odpowiednio dobranych substancji. Kiedyś funkcję tę pełnił alkohol etylowy. Obecnie rzadko się go stosuje, ponieważ podrażnia i wysusza skórę. Miejsce to zajął m.in. heksachlorofen lub triklosan. Jak już wspomniałam rola dezodorantów sprowadza się do tuszowania przykrego zapachu potu lub zdolności pochłaniania zapachów. Nie są więc one odpowiednim rodzajem kosmetyków dla osób szczególnie dotkniętych problemem nadmiernego pocenia się.
Hamowanie wydzielania potu jest możliwe dzięki antyperspirantom. W przeszłości stosowano w tym celu garbniki roślinne m.in. taninę, ograniczającą pocenie dzięki zwężaniu ujść gruczołów potowych. Potem zaczęto używać soli glinu: octan glinu a następnie chlorowodortlenek glinu, będący do dziś głównym składnikiem antyperspirantów. Obecnie wykorzystuje się też w tym celu kompleksy glinowo - cyrkonowe, któe pod wpływem wody znajdującej się na skórze tworzą warstwę żelu. Antyperspiranty działają nawet do 48h od momentu zastosowania. Odpowiedzialne za to są sole glinu, które powodują ścinanie się białka, ograniczając namnażanie się bakterii. Często kosmetyki te są wzbogacane o talk, który pochłania pot i neutralizuje jego zapach. Jednocześnie jest to związek o delikatnym działaniu przez co, nie grozi nam ryzyko podrażnień. Stosuje się również środki zapachowe, zwiazki nadające produktowi odpowiednią formę oraz cząsteczki srebra, ze względu na ich silne właściwości bakteriobójcze.
Sięgając po antyperspiranty należy pamiętać o tym by nakładać je jedynie pod pachami a nie na całe ciało, a wieczorem dokładnie zmyć ze skóry. Zbyt częste używanie tego rodzaju preparatów (ponad dwa razy dziennie) może się wiązać z nadmiernym zablokowaniem kanalików potowych a tym samym do powstania stanów zapalnych w okolicach ich ujść.
Rodzaje antyperspirantów.
Półki w aptekach i drogeriach uginają się pod ciężarem różnych produktów. Wybór jest na tyle duży, że czasem nie wiemy co wybrać spośród dostępnych dezodorantów, sztyftów czy żeli przeciw poceniu. Dochodzi do tego jeszcze obawa, by nie podrażniał i nie powodował uczuleń oraz zdołał poradzić sobie z problemem nadmiernej potliwości.
ANTYPERSPIRANTY W KULCE - ROLL - ON
Zdjęcie: Źródło |
Antyperspirant w kulce tzw. roll on jest osobistym środkiem pielęgnacyjnym, który pozostawia skórę miłą w dotyku i delikatną. Skóra po jego użyciu staje się lekko wilgotna, dlatego należy chwilę poczekać zanim wyschnie. Jest delikatny dla skóry, nie wysusza jej choć może zawierać niewielkie ilości alkoholu. Jest kosmetykiem znacznie trwalszym niż spray. Może zatykać pory. Zawiera więcej substancji konserwujących niż spray.
Antyperspiranty w sztyfcie posiadają działanie blokujące pocenie się a zarazem pielęgnują naszą skórę. Zazwyczaj różnią się wielkością od innych, są po prostu mniejsze przez co poręczniejsze i bez problemu zdołamy je zmieścić w torebce. Śmiało może być ten rodzaj kosmetyku używany równocześnie z ulubionymi perfumami ponieważ jest bezwonny lub posiada delikatny zapach.
Antyperspiranty w aerozolu ze względu na zawartość alkoholu świetnie chłodzą i dezynfekują. Istnieje jednak ryzyko podrażnienia skóry. W przypadku skóry wrażliwej można więc zaopatrzyć się w bezalkoholowy antyperspirant w aerozolu, który zamiast niego zawiera talk - pochłaniający pot zapobiegający pojawianiu się plam na ubraniach - lub inne składniki neutralizujące przykry zapach. Warto jednak wiedzieć, że kosmetyki z zawartością wspomnianego już talku mogą sprzyjać powstawaniu białych plam na ubraniach. Jednak i na to znalazła się rada. Zwolenniczki czarnych ubrań mogą zaopatrzyć się w specjalną serię chroniącą ubrania przed zabrudzeniem.
Antyperspiranty w kremie świetnie sprawdzają się w przypadku skóry wrażliwej. Większość z nich posiada nie tylko właściwości blokujące pocenie ale również pielęgnujące i chroniące przed podrażnieniami. Zazwyczaj nie pozostawiają białych plam, łagodzą podrażnienia i można używać ich zaraz po depilacji. Zawarty w nich talk skutecznie wchłania wilgoć a efekt dezodorujący jest delikatny. Produkty z zawartością talku nie są jednak odpowiednie dla osób z bardzo suchą skórą.
Dobry antyperspirant może działać w dwojaki sposób. Po pierwsze hamuje rozwój bakterii odpowiedzialnych za powstawanie nieprzyjemnego zapachu. Po drugie zwęża kanaliki potowe, zmniejszając ilość wydobywającego się potu. Ważne jest jednak by nie nakładać kosmetyków przeciwdziałających poceniu bezpośrednio na mokrą skórę. Unikać również aplikowania ich na skórę bezpośrednio poddaną depilacji jak i wrażliwe części ciała.
Jeśli mimo, stosowania antyperspirantów problem pocenia i nieprzyjemnego zapachu nie znika, warto było by skontaktować się z lekarzem. Nadmierne pocenie się może być jednym z objawów wskazujących na poważną chorobę (np. cukrzycę). Alternatywą dla zwykłych antyperspirantów drogeryjnych dostępne są warianty apteczne, stworzone z myślą o osobach nadmiernie pocących się, cierpiących na wahania hormonalne,, nadmiernie podatne na stres lub chorych na tarczycę. Wśród nich znajduje się Antidral i Etiaxil, które stosuje się raz na kilka dni, nawet raz na tydzień. Są one bardzo silne i mogą wywoływać podrażnienia a przy tym nie zawierają talku i sprawdzą się niemal u każdego.
Antyperspiranty? Czy jednak dla wszystkich?
Okazuje się jednak, że antyperspirantów nie mogą używać wszyscy. Nie są one najlepszym rozwiązaniem dla osób z chorobami skóry i alergików. Dodatkowo warto pamiętać o unikaniu stosowania pachnących wersji przed wyjściem do solarium lub na plażę. Warto również zadbać o zmianę kosmetyku co 2-3 miesiące, by uniknąć uczuleń spowodowanych częstym kontaktem z tymi samymi składnikami.
Przy okazji dzisiejszego postu chcę Wam powiedzieć, że jakiś czas temu udało mi się zakwalifikować do testów antyperspirantu Dove Original w aerozolu. Posiada on proste i eleganckie opakowanie. Jest ono matowe, na bazie połączenia bieli, granatu oraz złota. Wyposażony został w szczelne zamknięcie, które jednak w prosty sposób daje się otworzyć. Rozpyla się swobodnie przy pomocy delikatnej mgiełki. Nie pozostawia plam na ubraniach, mimo trochę pudrowej konsystencji. A po jego użyciu skóra jest jedwabiście gładka i delikatna. Już jego niewielka ilość sprawia, że zyskujemy długotrwałe uczucie świeżości. Jest jednym z tych kosmetyków, które nie zawierają alkoholu, przez co nie jesteśmy narażone na wysuszenie skóry. Działanie, na którym mi najbardziej zależy a więc to blokujące pocenie się utrzymuje się przez cały dzień. Ogromnym plusem tego produktu jak dla mnie jest jego zapach. Ma on wyrazisty zapach, który pozostaje charakterystyczny dla całej podstawowej linii Dove. Od samego początku jak tylko go powąchałam już go kochałam i kocham nadal. Jeśli jednak mimo wszystko obawiacie się, że zakłóci Wasze ulubione perfumy, zapewniam Was, że nic podobnego się nie stanie. Zapach mimo, że początkowo jest dość wyrazisty z czasem łagodnieje przez co, zupełnie nie koliduje z innymi aromatami, jakich używacie. Przyznam się Wam, że nigdy nie mam w zwyczaju oceniać kosmetyku przy pierwszym kontakcie jednak w przypadku tego dezodorantu niemal od pierwszego użycia a nawet powąchania wiedziałam że to produkt dla mnie. Teraz upłynęło już trochę czasu nie mniej jednak mój zachwyt nim trwa nieprzerwanie. Myślę, że będzie on jednym z tych antyperspirantów, których będę używać naprzemiennie, by jak mówią eksperci nie uczulić się poprzez częste stosowanie tych samych składników. Reasumując dezodorant ten jest jak dla mnie świetny i z pełnym przekonaniem Wam go polecam.
Antyperspiranty w kremie świetnie sprawdzają się w przypadku skóry wrażliwej. Większość z nich posiada nie tylko właściwości blokujące pocenie ale również pielęgnujące i chroniące przed podrażnieniami. Zazwyczaj nie pozostawiają białych plam, łagodzą podrażnienia i można używać ich zaraz po depilacji. Zawarty w nich talk skutecznie wchłania wilgoć a efekt dezodorujący jest delikatny. Produkty z zawartością talku nie są jednak odpowiednie dla osób z bardzo suchą skórą.
Dobry antyperspirant może działać w dwojaki sposób. Po pierwsze hamuje rozwój bakterii odpowiedzialnych za powstawanie nieprzyjemnego zapachu. Po drugie zwęża kanaliki potowe, zmniejszając ilość wydobywającego się potu. Ważne jest jednak by nie nakładać kosmetyków przeciwdziałających poceniu bezpośrednio na mokrą skórę. Unikać również aplikowania ich na skórę bezpośrednio poddaną depilacji jak i wrażliwe części ciała.
ANTYPERSPIRANTY APTECZNE
Zdjęcie:Źródło |
Antyperspiranty? Czy jednak dla wszystkich?
Okazuje się jednak, że antyperspirantów nie mogą używać wszyscy. Nie są one najlepszym rozwiązaniem dla osób z chorobami skóry i alergików. Dodatkowo warto pamiętać o unikaniu stosowania pachnących wersji przed wyjściem do solarium lub na plażę. Warto również zadbać o zmianę kosmetyku co 2-3 miesiące, by uniknąć uczuleń spowodowanych częstym kontaktem z tymi samymi składnikami.
Dove Original w aerozolu
Przy okazji dzisiejszego postu chcę Wam powiedzieć, że jakiś czas temu udało mi się zakwalifikować do testów antyperspirantu Dove Original w aerozolu. Posiada on proste i eleganckie opakowanie. Jest ono matowe, na bazie połączenia bieli, granatu oraz złota. Wyposażony został w szczelne zamknięcie, które jednak w prosty sposób daje się otworzyć. Rozpyla się swobodnie przy pomocy delikatnej mgiełki. Nie pozostawia plam na ubraniach, mimo trochę pudrowej konsystencji. A po jego użyciu skóra jest jedwabiście gładka i delikatna. Już jego niewielka ilość sprawia, że zyskujemy długotrwałe uczucie świeżości. Jest jednym z tych kosmetyków, które nie zawierają alkoholu, przez co nie jesteśmy narażone na wysuszenie skóry. Działanie, na którym mi najbardziej zależy a więc to blokujące pocenie się utrzymuje się przez cały dzień. Ogromnym plusem tego produktu jak dla mnie jest jego zapach. Ma on wyrazisty zapach, który pozostaje charakterystyczny dla całej podstawowej linii Dove. Od samego początku jak tylko go powąchałam już go kochałam i kocham nadal. Jeśli jednak mimo wszystko obawiacie się, że zakłóci Wasze ulubione perfumy, zapewniam Was, że nic podobnego się nie stanie. Zapach mimo, że początkowo jest dość wyrazisty z czasem łagodnieje przez co, zupełnie nie koliduje z innymi aromatami, jakich używacie. Przyznam się Wam, że nigdy nie mam w zwyczaju oceniać kosmetyku przy pierwszym kontakcie jednak w przypadku tego dezodorantu niemal od pierwszego użycia a nawet powąchania wiedziałam że to produkt dla mnie. Teraz upłynęło już trochę czasu nie mniej jednak mój zachwyt nim trwa nieprzerwanie. Myślę, że będzie on jednym z tych antyperspirantów, których będę używać naprzemiennie, by jak mówią eksperci nie uczulić się poprzez częste stosowanie tych samych składników. Reasumując dezodorant ten jest jak dla mnie świetny i z pełnym przekonaniem Wam go polecam.
A jak to wygląda u Was? Macie jakieś swoje sprawdzone antyperspiranty, które możecie polecić? Znacie Dove Original?
ja się tym dezodorantem nivea nie zachwycam, dla mnie jest ok. ale chyba do niego nie wrócę. mam też kulkę vichy, której puki co jestem bardziej zadowolona.
OdpowiedzUsuńCiekawy artykuł :) Mam antyperspirant Dove, a teraz otrzymałam do testowania nowy Nivea protect&care.
OdpowiedzUsuńA ja ciągle szukam antyperspirantu idealnego. Kiedyś był nim Lady Speed Stick w kulce, teraz już go nie produkują.
OdpowiedzUsuńpocenie .... jak ja tego nie lubię :( już zaczynam mieć problem, więc chyba muszę się po coś do apteki przejść :(
OdpowiedzUsuńPreferuję kulki :D Ale lubię też dezodoranty, zwłaszcza z ciekawym zapachem;p
OdpowiedzUsuńMój blog ♥ Serdecznie zapraszam !
lubię te perspiranty z dove, a z kulek nivea :) niestety kiedyś się naciełam wzielam garnira bo ma taki sam obrazek jak dove i sie zdziwiłam ;D
OdpowiedzUsuńJa wole kulki;)
OdpowiedzUsuńlubię zapachy Dove :)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam :)
UsuńLubię zapachy dove, ale za aerozolami nie przepadam.
OdpowiedzUsuńŚwietny post. :-) Pozdrrawiam!
OdpowiedzUsuńCo jakiś czas zmieniam antyperspiranty. Lubię te w kulce z Sorai, Nivea... Czasem sięgam po Antidral.
OdpowiedzUsuńJa chciałabym jedynie os siebie polecić NIVEA Invisible Fresh, ponieważ to genialny antyperspirant, świetnie działa i nieziemsko pachnie.
OdpowiedzUsuńTylko areazol, nic innego :)
OdpowiedzUsuń