Walentynkowe stylizacje
Drogie moje, na dobre rozpoczął nam się miesiąc luty. Oznacza to, że już wkrótce czeka nas święto zakochanych. Zdaję sobie sprawę, że ma ono zarówno swoich zwolenników jak i przeciwników. Uznałam jednak, że warto już dziś, dla tych z Was, które celebrują to święto zapoczątkować cykl walentynkowych postów, tak jak miało to miejsce w zeszłym roku. Na początek, pomyślałam, że dobrze było by podzielić się z Wami kilkoma moimi propozycjami stylizacji. Potem zaś pomyśleć o pozostałych aspektach tego dnia. Jeśli jesteście ciekawe jakie propozycje przygotowałam w zeszłym roku to znajdziecie je w linku poniżej.
A tymczasem zapraszam do tegorocznych propozycji. Mam nadzieję, że przypadną Wam do gustu i zainspirują do stworzenia własnych. Na początek mam dla Was propozycję, dla wszystkich tych dziewczyn, które nie wyobrażają sobie celebrowania tego święta bez wyjątkowej oprawy.
Podstawą zestawu jest tu połączenie czarnej bluzki z baskinką z ołówkową spódnicą. Zależało mi na tym, by góra idealnie współgrała z dołem, przez co chciałam uzyskać efekt wysmuklenia. Zestawienie to samo w sobie mogłoby wydawać się zbyt ponure, mimo że eleganckie. Postanowiłam więc ożywić je dodając nieco więcej koloru i zwierzęce motywy. Pojawiają się one na żakiecie, kopertówce oraz szpilkach. Dopełnieniem całości jest biżuteria: ozdobne kolczyki, bransoletka i zegarek. Jako okrycie wierzchnie wybrałam czarny, prosty płaszcz. Nie mogłam zapomnieć o pastelowej apaszce, dziewczęcych rękawiczkach i ogromnym bukiecie czerwonych róż.
W drugiej propozycji zdecydowałam się na sukienkę. Te z Was, które mnie znają wiedzą, że uwielbiam sukienki kupować. Znacznie gorzej wygląda sytuacja, gdy przychodzi mi je włożyć. Na ogół wygląda to tak, że wkładam sukienkę, oglądam się w lustrze i po upływie kilku minut stwierdzam iż to nie to. Ostatecznie więc sukienka ląduje w szafie na wieszaku a ja wkładam po raz kolejny moją ukochaną parę dżinsów. Tym razem znalazłam sukienkę, która w pełni spełniła moje oczekiwania, ponieważ można nosić ją na co dzień, bez konkretnej okazji. Świetnie pasuje zatem na walentynkowe spotkanie. Dobrałam do niej sweterek z fantazyjnym wykończeniem wokół dekoltu oraz wysokie kozaki w brązowym kolorze. Jako okrycie wierzchnie posłuży granatowy płaszcz, przewiązany w talii wąskim paskiem. Pozostając w walentynkowym nastroju zdecydowałam się na zaakcentowanie tego za pomocą seksownej, czerwonej bielizny. Standardowo sięgnęłam po okulary przeciwsłoneczne, które nawet o tej porze warto mieć w torebce, do tego oczywiście pojemna torba oraz biżuteria.
No i nadeszła pora na ostatni zestaw. Tutaj zestawiłam ze sobą pastelowo - różowy sweterek, ozdobiony kwiatami z kraciastą spódniczką. Jako okrycie wierzchnie posłużyła szara, obszyta futerkiem pelerynka. Dopełnieniem całości jest tu biżuteria: kolczyki, zegarek, apaszka oraz bransoletka. Wybierając torebkę oraz buty, zachowałam je w tej samej tonacji kolorystycznej, co okrycie wierzchnie.
ZESTAW #1
___________________________________________________________________________________
ZESTAW #2
___________________________________________________________________________________
ZESTAW #3
___________________________________________________________________________________
Ta propozycja, to coś dla dziewczyn, które za nic w świecie nie rozstają się ze spodniami. Tutaj zdecydowałam się na czarne rurki z widocznymi dziurami. Połączyłam je z krótkim topem, który ma pełnić zarazem funkcję bielizny oraz wyrazistą, czerwoną bluzką. Dopełnieniem całego zestawu jest biżuteria, kraciasty szal oraz okulary. Wybierając okrycie wierzchnie, zdecydowałam się na krótką kurteczkę z futrzanym obszyciem. Obuwie oraz torebka zachowane zostały w podobnej tonacji kolorystycznej.
ZESTAW #4
___________________________________________________________________________________
Kolejna propozycja dla zwolenniczek sukienek. Niezmiennie wybrałam taką, o prostym kroju, którą można później włożyć przy innej okazji. Połączyłam ją z pasiastą marynarką, czarnymi rajstopami oraz szpilkami. Wybierając biżuterię postawiłam na czerń. Jako okrycie wierzchnie posłuży tu czarny płaszczyk z paskiem. W celu ożywienia całości wybrałam czerwone okulary, breloczek oraz torebkę.
ZESTAW #5
___________________________________________________________________________________
No i nadeszła pora na ostatni zestaw. Tutaj zestawiłam ze sobą pastelowo - różowy sweterek, ozdobiony kwiatami z kraciastą spódniczką. Jako okrycie wierzchnie posłużyła szara, obszyta futerkiem pelerynka. Dopełnieniem całości jest tu biżuteria: kolczyki, zegarek, apaszka oraz bransoletka. Wybierając torebkę oraz buty, zachowałam je w tej samej tonacji kolorystycznej, co okrycie wierzchnie.
Mam nadzieję, że moje propozycje przypadły Wam do gustu. Jestem ciekawa, co Wy zazwyczaj wkładacie w Walentynki ?
fajne stylizacje, muszę zastanowić się w co ja się ubiorę, jeszcze tylko tydzień :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za paczkę. doszła. Pokazywałam na fb :*
Nie widziałam, nie mam fb :(
UsuńFajne zestawy, szczególnie zestaw nr.2 przypadł mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńo dzięki Ci za przypomnienie o panterkowej marynarce, która nigdy nie wiem kiedy założyć :)
OdpowiedzUsuńZ tych wszystkich zestawów, najbardziej 4 wpadła mi w oko :D
OdpowiedzUsuńMam tak samo z sukienkami! :)
OdpowiedzUsuńFajne stylizacje, najbardziej podoba mi się połączenie czerwieni z czernią :)
OdpowiedzUsuńWszystkie zestawy mi się bardzo spodobały :)
OdpowiedzUsuńTrochę mnie temat nie dotyczy, ale stylizacje ciekawe :)
OdpowiedzUsuń