Realizacja wishlist czyli co kupiłam ostatnio ?

Drogie moje, w momencie kiedy piszę do Was te słowa za oknem pada, mimo że nic nie wskazywało tak radykalnej zmiany pogody po tak mile rozpoczętym dniu. Moje kolano, co prawda dawało mi sygnały, że coś się szykuje ale zrzuciłam to na powtarzające się cyklicznie dolegliwości. Nie o tym jednak chcę Wam tu dzisiaj pisać. Jak zapewne część z Was dobrze wie, co jakiś czas zamieszczam na łamach bloga post z tzw. Wishlistą. Ma ona służyć zebraniu i uporządkowaniu moich aktualnych zachcianek, przez co łatwiej mi zapanować nad tym mętlikiem i gonitwą myśli. Początkowo posty te były niczym innym, jak "zbieraniną" przedmiotów z każdej dziedziny. Obecnie nieco to usystematyzowałam i podzieliłam na kilka kategorii. Tak więc możecie zobaczyć oddzielnie kosmetyki, książki, jak również ubrania, dodatki oraz buty.



Jak się nietrudno domyślić każda taka lista, jest okazją do nabycia coraz to nowych przedmiotów. Bo same powiedzcie jaki jest sens jej tworzenia, jeśli nie dążymy do tego by choć część zrealizować? Po tym jakże długim wstępie, nadeszła pora by pokazać Wam o co ostatnio stałam się bogatsza. Jeśli więc jesteście ciekawe to zapraszam. Na początek coś, do czego mam słabość - buty. Przyznam Wam się że mogłabym kupować jedne po drugich i nadal czułabym swoisty niedosyt.


Przy okazji dzisiejszego posta przygotujcie się na całe mnóstwo zdjęć, które mają pokazać Wam jak prezentują się moje ostatnie nabytki. 






Jak zapewne cześć z Was pamięta na jednej z moich list umieściłam obuwie marki NB, w bordowym kolorze. Dziś mogę Wam powiedzieć, że właśnie taka para dołączyła do mojej kolekcji. Znacznie wcześniej marzyły mi się superstary, jednak ostatecznie ustąpiły miejsca właśnie NB. Mimo, że początkowo miałam mieszane uczucia co do nich, teraz z pełnym przekonaniem mogę Wam powiedzieć że przypadły mi do gustu i stały się jedną z moich ulubionych par butów. Świetnie pasują do każdej stylizacji. Dotychczas towarzyszyły już rurkom i boyfriendom. Nie zestawiałam ich jeszcze z żadną spódnicą czy sukienką, ale niewątpliwie prezentowały by się całkiem fajnie. Nie są to bowiem typowe, toporne sportowe buty a dziewczęce i niezwykle subtelne. Przynajmniej ja je tak postrzegam. Zresztą popatrzcie i same odpowiedzcie sobie na pytanie - czy nie mylę się w swoich wnioskach.







Jeśli myślicie że  poprzestałam na tej jednej parze to jesteście w wielkim błędzie i jeszcze mnie nie znacie. Otóż uległam i tak stałam się posiadaczką trampek marki Lacoste. Pomimo,że na liście figurowały Conversy to, absolutnie nie żałuje swojego wyboru. Buty prezentują się fantastycznie i świetnie się noszą. Są uzupełnieniem wielu moich sportowych stylizacji. Urzekło mnie w nich to, że stylem przypominają to obuwie, które jakiś czas temu kupiłam wysyłkowo na Zalando.




Po tych obuwniczych nowościach nadeszła pora na coś zupełnie z innej beczki. Może wiecie może nie ale jestem wielką miłośniczką książek. Nikogo wiec pewnie nie zdziwi fakt, że jedna z nich ostatnio dołączyła do mojej podręcznej biblioteczki. Jeśli śledzicie blog regularnie, to z pewnością już wiecie o jakiej książce mówię. Tak, tak to nic innego jak Slow fashion Modowa Rewolucja. To właśnie o niej pisałam w jednym z poprzednich postów. Jeśli chcecie poznać tę pozycję książkową nieco bliżej zachęcam Was do przeczytania postu pod tytułem: Modowy minimalizm






Jestem niezmiernie ciekawa jak podobają się Wam moje ostatnie zakupy?
A jak wygląda u Was realizacja wishlist i czy w ogóle je tworzycie?

Komentarze

  1. Fajne buciki, ja też planuję sobie właśnie kupić jakieś sportowe buty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. też mam słabość do butów i torebek , mogłabym zamieszkać w sklepie obuwniczym :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne buty! Szczególnie spodobały mi się trampki Lacoste :) Wyglądają na bardzo wygodne.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie pozostawione na moim blogu komentarze :)

Internetowa wyszukiwarka ofert pracy

POSTAW KAWĘ

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Copyright © Magda bloguje