Paczka Ambasadorska Le Petit Marseillais
Drogie moje, z dnia na dzień robi się coraz cieplej. Chętniej więc odsłaniamy ciało. Warto pomyśleć wobec tego o odpowiedniej pielęgnacji i doborze właściwych kosmetyków. Już dziś, chcę przedstawić Wam produkty stworzone z myślą o odżywieniu skóry po zimie - pochodzące od marki Le Petit Marseillais. Jak się pewnie domyślacie post ten nie jest przypadkowy. Kilka dni temu, dowiedziałam się, że zostałam ambasadorką marki a właśnie dziś przesyłka trafiła w moje ręce. Te z Was, które śledzą mojego bloga wiedzą doskonale, że nie jest to moje pierwsze spotkanie z marką Le Petit Marseillais.
W zeszłym roku na portalu Rekomenduj.to udało mi się również zakwalifikować do otrzymania tychże kosmetyków. Wówczas w moje ręce trafił żel pod prysznic Kwiat Pomarańczy, mleczko nawilżające oraz całe mnóstwo mini produktów do podzielenia się z innymi. ( Jeśli jesteście ciekawe moich opinii i wrażeń zapraszam do przeczytania postów, które znajdziecie: tutaj, tutaj i tutaj). Już wtedy kosmetyki przypadły mi do gustu na tyle, że po wykorzystaniu tych otrzymanych zaopatrzyłam się w drogerii w kolejne.
Każda paczka pochodząca od Le Petit Marseillais, jest wyprawą do przepięknej Prowansji, która obfituje ona nie tylko we wspaniałe. niepowtarzalne smaki ale również a może zwłaszcza w wyjątkowe krajobrazy i aromaty a których nam Ambasadorkom dane jest doświadczać. Jak wiecie moje Drogie, otrzymywane przesyłki zawierają także próbki produktów, do podzielenia się z tymi, którzy z marką spotykają się po raz pierwszy. Wbrew pozorom te produkty nie są zarezerwowane dla zamkniętego grona wybrańców można je znaleźć w sieciach sklepów Selgros, Auchan, Carrefour, Leclerc, Hebe, Drogeriach Natura, Superpharm oraz Rossmann.
Po tym krótkim wstępie nadeszła pora, ku temu by podzielić się z Wami zawartością wspomnianej już Ambasadorskiej paczki. Na początek oczywiście, nie mogę nie zwrócić uwagi na sam wygląd pudełka. Jak się można było spodziewać, przeszło ono moje najśmielsze oczekiwania. Pokaźne pudełko z logo marki a to, co znalazłam wewnątrz wprowadziło mnie w zachwyt trudny do opisania. Piękny, kwiecisty papier, dwa pełnowymiarowe produkty, mnóstwo próbek do rozdania oraz opaskę na oczy.
Zadajecie sobie pytanie - czemu ma służyć wspomniana opaska? Otóż, Drogie moje ma ona posłużyć do przyjemnej, zapachowej zabawy. Wyzwanie polega na:
wybraniu jednego z otrzymanych produktów z Ambasadorskiego Pudełka
włożeniu opaski na oczy
powąchaniu
takim samym postępowaniu z drugim produktem
odgadnięciu tajemniczego zapachu
Zabawa ta świetnie pasuje jako urozmaicenie spotkania z przyjaciółkami, podczas którego wręczymy im próbki kosmetyków do przetestowania. #AmbsadorkaLPM
A już wkrótce - kilka słów o nowo otrzymanych produktach o zapachu werbeny i cytryny oraz pomarańczy i grejpfruta.
Znacie kosmetyki marki Le Petit Marseillais? Przypadły Wam do gustu?
Tez udało mi sie zostać ambasadorką. Żel z cytryną już poszedł w ruch.
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
UsuńRównież dostałam się do tej akcji ambasadorskiej LPM.
OdpowiedzUsuń:*
Miłego testowania :)
UsuńGratuluję :) Ja też otrzymałam paczuszkę ambasadorską.
OdpowiedzUsuńGratuluję
OdpowiedzUsuń