Drogie moje, upłynęło już bardzo dużo czasu od momentu, kiedy po raz ostatni na blogu pojawił się post z inspirującymi propozycjami. Spieszę więc dzisiaj z kolejną porcją stylizacji. Tym razem będą one oparte o jeden z najpopularniejszych rodzajów płaszczy - trencz. Teraz, kiedy wielkimi krokami nadchodzi wiosna okrycie to, coraz częściej będzie pojawiać się w codziennych zestawach. Ja sama również, z niecierpliwością oczekuję momentu, gdy będę mogła z szafy wyciągnąć swój ulubiony trencz. Tym, z Was które nie do końca wiedzą czym on właściwie jest, pokrótce Wam o nim opowiem. Otóż, drogie moje trencz jest rodzajem okrycia jedno lub dwurzędowego z podnoszonym kołnierzem, kieszeniami, patkami na ramionach i nadgarstkach wykonywanym z gabardyny ( impregnowanego, nieprzemakalnego materiału). W pasie przewiązywany paskiem z klamrą.
|
Granatowy trencz, dokładnie taki jakiego sama jestem posiadaczką zestawiłam z delikatną, dziewczęcą sukienką wykończoną dekoracyjnym printem. Do tego złoty naszyjnik z wyrazistymi, czerwonymi kwiatami, który podkreśli górę sukienki. Nie mogło również zabraknąć dodatków w postaci torebki i szpilek. W celu dodania całości charakteru zdecydowałam się na wyraziste czerwone akcenty. Nie mogłam zapomnieć także o ciemnych okularach przeciwsłonecznych, niezbędnych jesienią i wiosną - gdy wystarczy zaledwie chwila by zza chmur wyjrzało słońce. |
Trencz pochodzi z Anglii i powstał jako alternatywa dla długich i ciężkich płaszczy wojskowych. Został wyprodukowany przez dwie firmy Burberry i Aquascutum. Trudno jest dociec, która z firm jako pierwsza rozpoczęła produkcję. Thomas Burberry w 1879 roku opatentował nieprzemakalną tkaninę o nazwie gabardyna choć ponoć sam jej nie wynalazł. Przez ponad 35 lat to właśnie Burberry dysponował wyłącznym prawem do jej produkcji. Ze względu, że tkanina była bardzo wytrzymała na wiatr i deszcz z czasem rozpoczęto masowe szycie dla wojska. Klasycznym wzorem był "trench coat" - " płaszcz do okopów" - model " tielocken".
|
Niezmiennie dobrze Wam znany granatowy trencz, zestawiony został tym razem z kraciastą sukienką z białym kołnierzykiem. Mimo, że do niedawna wzbraniała bym się przed włożeniem sukienki o tym princie, to obecnie zauroczyła mnie ona na tyle że musiałam Wam ją pokazać w tym zestawie. Zwłaszcza, że niedawno widziałam podobną noszoną przez jedną z celebrytek. Prezentowała się wręcz rewelacyjnie. Dopełnieniem stylizacji jest delikatny zegarek, brązowa pojemna torba oraz granatowe zamszowe buty. |
Po raz pierwszy oficjalnie płaszcz zaprezentowany został przez brytyjskich oficerów podczas wojen burskich ok. 1899 roku. Wówczas to świetnie się spisał, wobec czego ok. 1914 roku wyprodukowano następne pięćset tysięcy sztuk. Z czasem płaszcz zyskał tak wielką popularność, że zaczął być noszony przez mężczyzn i kobiety. Niewątpliwie do wielkiej popularności tegoż płaszcza przyczyniły się wielkie gwiazdy kina te z przeszłości jak i współczesne: Marlena Dietrich, Elizabeth Taylor, Audrey Hepburn, Brigitte Bardot, Catherine Deneuve, Kate Moss, Victoria Beckham, Kate Beckinsale, Katie Holmes.
|
Kolejna kobieca propozycja: granatowy trencz, cielista bluzka i ołówkowa skórzana spódnica w wyrazistym, czerwonym kolorze. To właśnie ona jest tu dominującym akcentem, dlatego cała reszta jest zdecydowanie bardziej stonowana. Jako dodatki posłużyły czarne szpilki, niewielka kopertówka, okulary przeciwsłoneczne i dyskretna bransoletka. |
Biorąc pod uwagę przeznaczenie i grupę docelową, dla której był on produkowany stawiano na najbardziej klasyczny kolor jakim była oliwkowa gabardyna. Nie mniej jednak obecnie nie brak odcieni beżowego i kremowego, które są najbardziej popularne. Nie brakuje też kolorów popielatych, czerwonych, różowych, miodowych lub camelowych.
|
Jak widzicie trencz odnajduje się niemal w każdych okolicznościach, bo komponuje się idealnie niemal z każdą częścią garderoby. Tutaj granatowy trencz zestawiłam z białą bluzką koszulową oraz czarnymi spodniami. Dzięki temu propozycja nabiera znacznie bardziej eleganckiego charakteru. Do białej koszuli dobrałam wyrazisty naszyjnik by nieco złagodzić jej elegancki wygląd. Jako dodatki dobrałam: beżowe buty, torebkę oraz zegarek. |
|
Tym razem stylizacja ma zdecydowanie więcej koloru za sprawą połączenia granatowego trencza oraz łososiowych spodni. Dopełnieniem jest tu kraciasta koszula, złoty wisiorek oraz beżowe dodatki - balerinki oraz torebka. Jak przystało na stylizacje jesienną czy też wiosenną nie mogło zabraknąć okularów przeciwsłonecznych - niezbędnika każdej kobiety. |
Projektanci nieustannie uatrakcyjniają pojawiające się modele, poprzez skórzane rękawy, czarny pasek czy plisowany dół. Jednak to właśnie klasyczny trencz ma najbardziej ponadczasowy charakter. Na taki warto zwrócić uwagę i posiadać w swojej szafie. Daje on bowiem nieskończenie wiele możliwości. Można nosić go wiosną i jesienią. Pasuje zarówno do długich jak i krótkich spódnic, sukienek blisko ciała o różnej długości, dżinsów i legginsów.
Zapraszam Was do jednego z bardzo dawno zamieszczonych postów, w którym zobaczycie mój granatowy trencz -
czytaj więcej
|
Na koniec, ostatnia już propozycja z granatowym trenczem. Tym razem zestawiłam z nim dżinsy i bluzkę w marynistycznym stylu. Jako dodatki posłużył biały szal, czerwona torebka, szpilki, okulary i zegarek. W stylizacji niewątpliwie przeplatają się niemal wszystkie kolory charakterystyczne dla zestawów właśnie w marynistycznym stylu. Jest tu bowiem biel, czerwień i granat. |
Jak Wam się podobają moje propozycje? Przypadło Wam coś szczególnie do serca? Macie w swojej szafie trencz? Z czym na ogół go nosicie?
mam trencz ale teraz w niego nie wejde :( po ciaży + 25 kg jeszcze mi zostało :(
OdpowiedzUsuńSuper stylizacje. Najbardziej moim gusta odpowiada ta ostatnia.
OdpowiedzUsuń:*
Cieszę się że znalazłaś coś dla siebie😊
UsuńRewelacyjne zestawienia. Czasami mam problem z tym jak dobrać stylizację, jednak w jedną z tych bym wskoczyła chętnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne stylizacje :)
OdpowiedzUsuń