Inspirujące nowości ...
Drogie moje, dzis mam dla Was nic innego jak kolejną dawkę nowości. Tym razem, jak zresztą zwykle u mnie pojawiły się rzeczy kupione zgodnie z planem jak i te nadprogramowe a więc takie, w które zaopatrzyłem się pod wpływem chwili. Na początek coś o czym pisałam Wam już na blogu - kokilki czyli niewielkie naczynia do zapiekania potraw.
Te kupione przeze mnie pochodzą z Pepco i mają średnicę 10 cm. Zupełnie przypadkiem udało mi się je kupić w przystępnej cenie niespełna 5 zł za sztukę. Teraz wreszcie droga do zapiekanej zupy cebulowej stoi przede mną otworem. Podobnie sytuacja się ma w przypadku owoców na ciepło schowanych pod kruszonką.
Pozostając nadal w kręgach kulinarnych nie mogę nie podzielić się z Wami jeszcze jednym rewelacyjnym zakupem, który na dobre zadomowi się w kuchni. Otóż, drogie moje upolowałam, przy okazji wizyty w Pepco niezwykle uroczy przepiśnik w zadziwiająco niskiej cenie- zaledwie 19,90.
Zdaje sobie sprawę, że co niektóre z Was mogą uważać że przepłaciłam - nie mniej jednak ja tak nie uważam, bo porównywałam oferty i ta prezentuje się bardzo atrakcyjnie. Nie ukrywam, że obecnie panuje boom na tego typu akcesoria, bo nie brakuje pań które chcą mieć sprawdzone receptury nie tylko w zasiegu ręki ale i w uroczym zeszyciku.
Mimo, że sama bym takowym nie pogardziła to ten trafił w dobre ręce - te należące do mojej Mamy.
Przepiśnik zawiera:
sześć rozdziałów tematycznych ( każdy rozdział jest wyposażony w kieszeń na wycinki i zapiski)
kilkanaście stron starannie przygotowanych informacji przydatnych w każdej kuchni: przelicznik miar i wag, elementy zastawy stołowej i jej poprawne ułożenie, techniki gotowania, kolejność podawania potraw, zasady zdrowego odżywiania
sprawdzone przepisy kulinarne
ponad dwieście stron na własne przepisy
dodatkowe strony na inne notatki
Ja sama choć ostatnio cześciej gotuję, nie czuję jeszcze potrzeby skrupulatnego notowania przepisów. Obecnie gotuję raczej w towarzystwie mojego iPhona, który służy radą w najbardziej kryzysowych sytuacjach a co ciekawsze propozycje możecie śledzić na moim blogu.Nie mniej jednak założony cel został osiągnięty. Przepiśnik się podoba a to najważniejsze.
To rzecz jasna nie koniec nowości- trafił bowiem w moje ręce kolejny model telefonu - Microsoft Lumia 535. Musze przyznać, że prezentuje się okazale przy niewielkich rozmiarów iPhonie 5s. Choć jak wiecie, nie jest w stanie mu sprostać w innych kwestiach.
Zdjęcie: Źródło |
Wiele z Was pewnie słyszało o nowym suplemencie diety jakim jest zielony jęczmień. Ja tak naprawdę, po raz pierwszy spotkałam się z nim na blogu sióstr Bukowskich.
Jako, że ten specyfik staje się coraz popularniejszy ja również postanowiłam go wypróbować. Właśnie wczoraj do mnie dotarł i degustację mam za sobą. Tym z Was, które zastanawiają się jak smakuje mogę powiedzieć- że jest dość specyficzny. Jak wiecie polecany jest ze względu na właściwości odchudzające, jednak nie łudzę się że przyjmowanie suplementu zastąpi dietę czy aktywność fizyczną. Ale nie zaszkodzi sprawdzić jak działa.
Suplement diety Greenovita Młody Jęczmień to wysokiej jakości sproszkowany ekstrakt z pędów młodego jęczmienia - rośliny od wieków znanych ze swoich dobroczynnych dla zdrowia właściwości.
Młode pędy jęczmienia są naturalnym źródłem witamin, takich jak witamina A, witamina B1, B2 i B6. Zawierają również liczne składniki mineralne, m.in. kwas foliowy, potas żelazo, mangan, wapń, magnez, cynk, krzem oraz selen.
Greenovita Młody Jęczmień zawiera także cenny dla utrzymania zdrowia błonnik ( 3 g w dziennej porcji produktu) oraz antyoksydanty chroniące nasze komórki przed uszkodzeniem oksydacyjnym.
Suplement diety Greenovita Młody Jęczmień nie zawiera glutenu, barwników ani konserwantów. Nie może być stosowany jako zamiennik zróżnicowanej diety ani zdrowego stylu życia.
W celu zachowania prozdrowotnych właściwości nie należy używać łyżeczki metalowej. Można zastąpić ją łyżeczką porcelanową, szklaną lub plastikową.
Sposób użycia:
Wsyp łyżeczkę do letniej lub zimnej wody
( Można spożywać z wodą, mlekiem, ulubionymi sokami lub jako składnik sałatek na zimno)
Wymieszaj
Pij dwa razy dziennie pomiędzy posiłkami.
Nie przekraczaj zalecanej porcji do spożycia w ciągu dnia (6g).
A na koniec przepis na pyszną zupę koperkową, który znalazłam również na blogu sióstr Bukowskich. Nie mniej jednak ja nieco zmodyfikowałam przepis z racji tego, że w moim menu nie pojawia się nic co chociażby obok mięsa by leżało. Dlatego też nie znajdziecie w niej chociażby drobiowej kostki rosołowej.
Nie mniej jednak zupa nawet bez niej jest przepyszna i lekka.
Do jej przygotowania potrzebujecie:
ok. 2 litry wody ( mniej lub więcej - w zależności od ilości zupy jaką chcemy uzyskać),
włoszczyznę ( 3 marchewki, 2 pietruszki, seler, por oraz cebulę),
200 g jogurtu naturalnego,
pół szklanki kaszy manny,
świeży posiekany koperek
łyżkę Vegety
przyprawy ( sól i pieprz)
Przygotowanie:
1. Obieramy cebulę i kroimy ją w plastry a następnie obsmażamy ją na patelni z obu stron
( bez użycia tłuszczu)
2. Cebulę oraz pozostałe warzywa wrzucamy do gotującej się wody i gotujemy przez około pół godziny.
3. Wyjmujemy z garnka wszystkie warzywa za wyjątkiem marchewki i pora. Pora wyciągamy na chwilę, kroimy na drobne kawałki i ponownie wrzucamy.
4. Dodajemy Vegetę.
5. Dodajemy kaszę mannę, cały czas mieszając.
6. Gotujemy jeszcze przez 5 minut.
7. Dodajemy koperek oraz jogurt. Należy jednak pamiętać by rozmieszać go z kilkoma łyżkami zupy by się nam nie zważyło po dodaniu do garnka.
8. Doprawiamy do smaku.
SMACZNEGO!
Jak Wam się podoba mój dzisiejszy post? Przypadł Wam do gustu?
Nie wiedziałam, że Microsoft wypuścił telefony na rynek :)
OdpowiedzUsuńMam w domu jęczmień, robiłam 2 podejścia, ale niestety ciężko go pić... Tzn. jest lepszy od lnu do picia, pewnie można się przyzwyczaić ;)
OdpowiedzUsuńSmakuje średnio to prawda, ale moze zdołam się przyzwyczaić
Usuńzastanawiam sie nad jęczmieniem:)
OdpowiedzUsuńja od niedzieli mam Lumię 735. czekam na ubranko dla niej. telefon już zdążył wypaść mi z ręki. na szczęście jeszcze działa
OdpowiedzUsuńZnam tę przypadłość, kiedy telefon leci z rąk.
UsuńMnie wpadł w oko ten przepisownik :) Patrząc na jedzonko u Ciebie, jestem coraz bardziej głodna.
OdpowiedzUsuńW przepiśniku już dwa przepisy dodane. Spisuje się rewelacyjnie. A co do jedzenia to coraz częściej się u mnie pojawia.
UsuńPrzepiśnik fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńMnie tez sie spodobał :)
Usuń