Muffinki czekoladowe
Drogie moje, dotychczas to na Waszych blogach śledziłam coraz to apetyczniejsze muffinki. Z zamiarem upieczenia ich samodzielnie nosiłam się bardzo długo, aż wreszcie zaopatrzyłam się w potrzebne papilotki i sylikonowe foremki i mogłam dziś nieco poeksperymentować. Przejrzałam mnóstwo przepisów w sieci i wybrałam ten, który najbardziej przypadł mi do gustu. Choć decyzja wcale nie była prosta bo jest ich tak wiele. Sięgnęłam po sprawdzone dodatki i takim cudem narodziły się:
Muffinki czekoladowe
Do ich przygotowania potrzebujecie:
2 szklanek mąki
pół szklanki cukru
3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki kakao
tabliczka czekolady, którą kroimy na drobne kawałki wielkości 0,5 cm x 0,5 cm
pół szklanki oleju
1 jajko
szklankę mleka
ew. aromat waniliowy
Przygotowanie:
W misce mieszamy pięć pierwszych składników ( wszystkie sypkie). W drugiej cztery kolejne "(płynne). Nie jest tu konieczne korzystanie z miksera. Wystarczy łyżka do mieszania sypkich składników oraz trzepaczka do płynnych. Następnie zawartość obu misek łączymy ze sobą i dokładnie mieszamy.
Tak powstałą masą napełniamy papierowe papilotki - umieszczone w sylikonowych formach, do 2/3 wysokości. Umieszczenie jedynie papierowych papilotek w piekarniku powoduje, że podczas pieczenia zawartość wydostaje się na zewnątrz i możemy zapomnieć o kształcie muffinki.
Z podanych proporcji udało mi się upiec 17 muffinek.
Muffinki pieczemy w temperaturze 180 stopni z termoobiegiem lub 200 bez termoobiegu przez około 17-20 min. Po 15 minutach możemy sprawdzić za pomocą wykałaczki. Po jej wbiciu w ciastko powinna być sucha, co oznacza że są upieczone.
Można udekorować je w sposób jaki uznamy za stosowne. Za pomocą cukru pudru lub polewy czekoladowej. Ja zdecydowałam się na delikatną masę.
Do jej przygotowania potrzebujecie:
1 masła
7 łyżek cukru pudru
7 łyżek śmietany
oraz aromatu do ciasta ( śmietankowy)
Masło ubijamy mikserem z dodatkiem cukru pudru. Kiedy masa jest już gładka dodajemy śmietanę i aromat. Dokładnie mieszamy. Powstałą masą dekorujemy przestudzone babeczki. Dodatkowo można użyć cukrowych perełek, jak zrobiłam to ja lub wykorzystać to, na co macie ochotę.
SMACZNEGO !
Deser ten, jest niezwykle prosty do wykonania i nie wymaga od nas wielkich zdolności kulinarnych. Na jego przygotowanie potrzebujecie niespełna 30 minut. A można sprawić nim przyjemność swoim bliskim.
Jak Wam się podoba moje wersja czekoladowych muffinek?
piękne:)mniam ja wczoraj robiłam czekoladowe z bananem:)
OdpowiedzUsuńNa pewno pyszne :)
UsuńMniam :) Moimi ulubionymi muffinkami są bananowe :)
OdpowiedzUsuńNastępnym razem będą z bananem. Zapraszam :)
Usuń