Kolacja z Mild Curry Paste - Patak's
Drogie moje, dziś zapraszam Was na kolejny już post z serii kulinarnych, indyjskich inspiracji. Po pierożkach Samosa, sałatce z kalafiora i fasolki w sosie Tikka Masala oraz rybie w sosie Korma, tym razem mam dla Was przepis na niezwykłą zupę. Do jej wykonania posłużył mi jeden z sosów firmy Patak's - Mild Curry Paste. Nie mniej jednak nie jest to propozycja jakie znacie, z naszego polskiego stołu. O jej niezwykłości możecie przekonać się w bardzo prosty sposób, który otworzy Wam drzwi do spędzenia niezwykłego wieczoru.
Niezwykły wieczór jest w zasięgu Twojej ręki wystarczy, że wykonasz pięć prostych czynności:
A Ty i Twoi bliscy będziecie delektować się smakami indyjskiej kuchni.
Więcej o promocji znajdziecie na stronie producenta sosów - Patak's
A tymczasem zapraszam Was do wspólnego przygotowania dzisiejszego dania, którym jest:
Zupa rybna z dorszem i marchewką w sosie Mild Curry
Przepis ten możecie znaleźć na stronie producenta jednak ja go nieznacznie zmodyfikowałam. Zastępując niektóre ze składników, innymi i zmieniając proporcje.
Do jej przygotowania wykorzystałam:
ok. 0,5 kg dorsza
1 dość dużą cebulę
3 ząbki czosnku
1 niewielki korzeń selera
0,5 szklanki pora tj. 1-2 pory ( w zależności od wielkości)
przyprawy - sól, pieprz, cukier
olej
1 litr bulionu rybnego
1 słoik sosu Patak's - Mild Curry Paste
2 marchewki
Przygotowanie:
Do garnka wlewamy odrobinę oleju. Rozgrzewamy go po czym dodajemy kolejno pokrojonego w plasterki pora oraz cebulę posiekaną w grubą kostkę. Wszystko to mieszamy. |
Następnie dodajemy czosnek i wszystko lekko podsmażamy. W tym czasie selera kroimy w kostkę i dodajemy do pozostałych warzyw. |
Wszystkie składniki dokładnie ze sobą mieszamy. Marchewkę kroimy w plastry i dodajemy do reszty. |
SMACZNEGO !
Jak widzicie, do dzisiejszego wieczoru przygotowałam się znacznie bardziej niż zazwyczaj. Opuściłam kuchenne mury i przeniosłam się do znacznie milszej i romantyczniejszej scenerii. Zadbałam o wystrój i dodatki. Dzienne światło zamieniłam na lampkę oraz świeczki. Nie omieszkałam też rozpalić, pachnącego kominka z woskiem Yankee Candle by móc delektować się smakiem zupy w niecodziennej atmosferze.
Nie będę odosobnionym przypadkiem, jeśli powiem że dla mnie jak i wielu Polaków wyznacznikiem udanego wieczoru jest banalnie proste połączenie: dobry film i smaczne jedzenie. Nikogo pewnie więc nie zdziwi że z miską pełną zupy, usadowiłam się przed monitorem komputera by śledzić kolejne losy bohaterów.
Wybór filmu, a właściwie serialu nie był przypadkowy. Pozostałam przy rodzimej produkcji, którą uwielbiam tak bardzo, że mogłabym ją oglądać bez końca. " Rodzinka" - bo o niej właśnie mowa, potrafi poprawić mi nastrój niemal w każdej sytuacji - a jak wiecie jest on dla mnie podstawą udanego wieczoru. W zestawie z dobrym filmem i jedzeniem stanowi spełnienie moich pragnień.
Nie zastanawiajcie się więc ni minuty dłużej i na własnych " kubkach smakowych " przekonajcie się, czym jest kuchnia indyjska.
A Wy znacie sos Mild Curry Paste? W jakich kompozycjach go stosujecie?
bardzo lubei kuchnie indyjską:)
OdpowiedzUsuńAle tu pysznie !
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
Usuńwow, to danie wygląda na pyszne i sycące.
OdpowiedzUsuń