Działaj kreatywnie z...
Wewnątrz niego czeka na Was mnóstwo przeróżnych zadań, które poprzedzone są licznymi wskazówkami:
1. Zabieraj ten dziennik wszędzie ze sobą.
2. Postępuj zgodnie z poleceniami na każdej stronie.
3. Kolejność stron nie jest ważna.
4. Możesz dowolnie interpretować polecenia.
5. Eksperymentuj (postępuj nieszablonowo)
Dzięki niemu możemy w pomysłowy sposób zilustrować szablony. Autorka bowiem zachęca do wykonywania aktów destrukcji i eksperymentów w dzienniczku, by rozwinąć w sobie procesy tworzenia. Ideą tej książki jest kreatywne " zniszczenie", "pobrudzenie" czy " postarzenie" przy pomocy abstrakcyjnej interpretacji zadań. W dzienniku pojawiają się często niekonwencjonalne polecenia, polegające na dziurawieniu stron, malowaniu dłoni, zalewaniu kawą, zgniataniu kartek czy zabieraniu go ze sobą pod prysznic - nie należy jednak traktować ich zbyt dosłownie. Mają one Was jedynie zainspirować do korzystania z własnej wyobraźni i utrwalenia towarzyszących nam stanów ducha i obserwacji otaczającego świata. Każdy dziennik więc jest jedyny i niepowtarzalny w swoim rodzaju, ponieważ oddaje osobowość twórcy i jego spojrzenie na to, co dzieje się wokół.
Ja, kiedy po raz pierwszy się z nią spotkałam bez namysłu stwierdziłam że jest to zupełnie nie dla mnie i zdecydowanie negowałam jej zakup. Dlaczego? Otóż, nie jestem zwolenniczką niszczenia książek. Uwielbiam je czytać i posiadać na własność. Zachwycają mnie oprawą, szatą graficzną i tym niezwykłym zapachem farby drukarskiej. Nie wyobrażałam sobie więc niszczenia książki.
Z czasem jednak, gdy coraz częściej spotykałam się z wieloma pozytywnymi opiniami na jej temat, również uległam. Takim właśnie sposobem książka dołączyła do mojej domowej bibioteczki. Mało tego, prócz niej sięgnęłam po kolejną pozycję autorstwa Keri Smith - "To nie książka". Wewnątrz niej na czytelnika czeka kolejna już notka, z której dowiemy się co nas czeka:
" Za chwilę rozpoczniesz przygodę. Jesteś na tej stronie, ponieważ egzemplarz, który trzymasz teraz w rękach wzbudził Twoją ciekawość. Możesz nie wiedzieć co to właściwie jest, ale o to właśnie chodzi. Aby był kompletny, musisz wykonać wiele zadań. Większość z nich wymaga użycia Twojej wyobraźni. Przeżyj tę przygodę na swój własny sposób. Wypełniaj plecenia w dowolnym czasie . Wykonuj je w różnym tempie i obserwuj zmiany, używając jakichkolwiek materiałów, które masz pod ręką. Jeśli w trakcie tworzenia NIE KSIĄŻKI zdarzy się coś, co Ci się nie spodoba, możesz wrócić i zmienić to albo całkowicie usunąć. Możesz coś dodać, jeśli uważasz że jest potrzebne . To Twoje dzieło. Musisz tylko pamiętać, aby:
1. ZAUFAĆ SWOJEJ WYOBRAŹNI. JEST TO ŹRÓDŁO WSZYSTKICH PRAWDZIWYCH PRZYGÓD.
2. RZECZY NIE ZAWSZE SĄ TAKIMI, JAKIMI SIĘ WYDAJĄ.
3. WSZYSTKO MOŻE SIĘ ZDARZYĆ. "
"NIE - KSIĄŻKA" to kolejna niezwykła propozycja, w której autorka przesuwa granice znacznie dalej niż w " Zniszcz ten dziennik". Wszystko to, co finalnie znajdzie się w jej wnętrzu powstaje z udziałem czytelnika i to on odpowiedzialny jest za jej końcową formę. To kolejna propozycja, która ma uczyć nas myśleć nieszablonowo, używać wyobraźni i informować, jak sprostać wyzwaniom. Umieszczone w niej zadania są zredagowane tak, by mogły wyrażać uczucia i stosunek do otaczającego świata. Można je wykonywać zarówno indywidualnie jak i w grupie. A wszystkie zamieszczone tam zadania są twórcze, zabawne i kreatywne.
Wkrótce będziecie miały okazję zobaczyć jak radzę sobie ze znajdującymi się tam zadaniami. Mam nadzieję, że wykażę się wystarczającą kreatywnością. Dziś nie żałuję kupna żadnej z nich. Wspierają mnie i pomagają przetrwać czas choroby.
A Wy znacie te pozycje książkowe? A jeśli nie to, dałybyście się im skusić? A może już uległyście i macie je na własność?
bardzo fajny pomysł:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMyślę nad zakupem "zniszcz ten dziennik" ale czy kupię to się jeszcze okaże ;)
OdpowiedzUsuńJa jak na razie nie żałuję.Umila mi czas podczas choroby, pomiędzy jednym a drugim filmem.
UsuńJa też na początku myślałam, że Zniszcz Ten Dziennik nie jest dla mnie, ale po zrobieniu kilku zadań wpadłam po uszy :) Dlatego na dniach muszę kupić też To Nie Książkę, bo to idealny sposób na zabicie nudy!
OdpowiedzUsuńMiałam podobne odczucia dopóki ich nie kupiłam. Póki co, nie żałuję :) Miłego spędzania czasu :)
UsuńDzięki i wzajemnie! Na pewno będziesz się świetnie bawić :) Ja mam już To Nie Książkę i od razu się w niej zakochałam :D
Usuń