Jak wyrobić sobie zdrowy nawyk picia wody?
Pozostając nadal w temacie moich noworocznych postanowień, mam dla Was wpis o kolejnym które wytrwale chcę realizować. Jest nim wyrobienie zdrowego nawyku picia wody. Mało kto z nas wie, że ponad 60 procent ciała dorosłego człowieka składa się z wody. Nawet niewielki spadek stopnia nawodnienia jest nie tylko odczuwalny dla organizmu ale może być również niebezpieczny dla zdrowia.
Zjawisko odwodnienia dotyka między innymi osoby pracujące w pomieszczeniach klimatyzowanych. Towarzyszy mu zazwyczaj pieczenie i bolesność cery, męczący poranny katar oraz długotrwałe przesuszenie skóry dłoni. Okazuje się że nawet jednoprocentowy spadek nawodnienia organizmu jest odczuwalny. W przypadku przekroczenia wskaźnika o 3 procent masy ciała pojawiają się już pierwsze objawy. Wśród nich najpopularniejsze jest pragnienie, spierzchnięte usta, zaczerwieniona skóra oraz osłabienie fizyczne. W momencie, kiedy wskaźnik ten osiągnie ok. 10 procent mamy wówczas do czynienia z sytuacją zagrażającą życiu.
Zdjęcie: Źródło |
Badania PBS pokazują, że 90 % Polaków pije zbyt mało wody a co dziesiąty Polak nie pije jej w ogóle. Wiele osób żyje w przeświadczeniu że pić należy tylko wtedy, gdy odczuwamy pragnienie. To już świadczy o pierwszej oznace odwodnienia. Zapotrzebowanie na wodę jest cechą indywidualną i zależy od wielu czynników: wieku, aktywności fizycznej, temperatury czy wilgotności powietrza. Przeciętne zapotrzebowanie dorosłego człowieka na wodę wynosi od 2-4 procent masy ciała. Zalecane jest częste przyjmowanie płynów, w małych porcjach - po 100 - 150 ml na godzinę z czego pierwszą szklankę należy przyjąć zaraz po przebudzeniu a ostatnią tuż przed snem.
Wielu z nas tak naprawdę nie zastanawia się nad tym, że zadanie wody nie ogranicza się jedynie do podtrzymywania podstawowych czynności życiowych. Ma ona zdecydowanie więcej cudownych właściwości: orzeźwia, dodaje energii, utrzymuje równowagę pH, zapobiega chorobom serca, nawilża skórę, poprawia metabolizm, uśmierza ból, usuwa toksyny, zapobiega chorobom nerek, chroni przed nowotworami, zapobiega zaparciom, reguluje temperaturę ciała, pomaga utrzymać ciążę oraz poprawia koncentrację.
W nieskończoność można było by mówić o dobroczynnym wpływie wody na zdrowie człowieka, niestety z praktyką nie jest już tak różowo. Wiele z nas zadaje sobie pytanie - jak wyrobić w sobie zdrowy nawyk jakim jest właśnie picie wody?
Każda z nas jest inna i przemawiają do nas różne metody. Stąd też kilka propozycji, które może ułatwią Wam nieco wdrożenie picia wody do swojego życia.
1. Zasadniczo nie może zabraknąć wody. Musimy zadbać o to by znajdowała się ona nie tylko w naszym gospodarstwie domowym ale także w zasięgu ręki.
2. Należy pić wodę nie tylko wtedy, gdy poczujemy pragnienie. Wskazane jest używanie małych szklanek i picie małymi łykami w regularnych odstępach. Nie zalecane jest picie większej ilości wody w krótkim czasie, ponieważ zostanie ona niemal natychmiast wydalona.
3. Bardzo pomocne okazuje się zainstalowanie odpowiedniej aplikacji, która ma za zadanie przypominać o piciu wody. Jej rola polega na regularnym przypominaniu, śledzeniu oraz porównywaniu wyników - przez co łatwiej będzie nam kontrolować ilość spożytego płynu.
4. Nie wiedzieć czemu jakoś z trudem sięgamy po szklankę wody, podczas gdy wręcz ślinka cieknie na widok innego słodzonego napoju. I na to znajdzie się rada. Możemy bowiem podziałać na nasze zmysły. Wystarczy zaopatrzyć się w szklany dzbanek, do którego wlejemy wodę - dodając do niej listki mięty lub melisy, plasterki cytryny, pomarańczy lub owoców sezonowych. Takiemu widokowi z pewnością nie będziemy w stanie się oprzeć.
Każda z nas jest inna i przemawiają do nas różne metody. Stąd też kilka propozycji, które może ułatwią Wam nieco wdrożenie picia wody do swojego życia.
1. Zasadniczo nie może zabraknąć wody. Musimy zadbać o to by znajdowała się ona nie tylko w naszym gospodarstwie domowym ale także w zasięgu ręki.
2. Należy pić wodę nie tylko wtedy, gdy poczujemy pragnienie. Wskazane jest używanie małych szklanek i picie małymi łykami w regularnych odstępach. Nie zalecane jest picie większej ilości wody w krótkim czasie, ponieważ zostanie ona niemal natychmiast wydalona.
3. Bardzo pomocne okazuje się zainstalowanie odpowiedniej aplikacji, która ma za zadanie przypominać o piciu wody. Jej rola polega na regularnym przypominaniu, śledzeniu oraz porównywaniu wyników - przez co łatwiej będzie nam kontrolować ilość spożytego płynu.
4. Nie wiedzieć czemu jakoś z trudem sięgamy po szklankę wody, podczas gdy wręcz ślinka cieknie na widok innego słodzonego napoju. I na to znajdzie się rada. Możemy bowiem podziałać na nasze zmysły. Wystarczy zaopatrzyć się w szklany dzbanek, do którego wlejemy wodę - dodając do niej listki mięty lub melisy, plasterki cytryny, pomarańczy lub owoców sezonowych. Takiemu widokowi z pewnością nie będziemy w stanie się oprzeć.
A jak Wy radzicie sobie z dostarczaniem organizmowi potrzebnych ilości wody? Macie jakieś sprawdzone metody?
A moim największym problemem są butelki wody znikające w ekspresowym tempie... Nieważne czy przytargam zgrzewkę czy dwie, zawsze wszystko znika szybko i w najmniej odpowiednim momencie. A kranówki nie lubię. :)
OdpowiedzUsuńTo tylko pozazdrościć :)
UsuńMoja przyjaciółka trenuje pływanie i bardzo stara się zdrowo odżywiać. Zawsze, gdy zauważy, że kupuję jakiś słodki sok lub colę przynosi mi swoją butelkę wody. Dzięki temu coraz częściej sięgam po wodę.:)
OdpowiedzUsuńNie każdy niestety ma taka dobra koleżankę ;)
UsuńMuszę wypracować w sobie zdrowy nawyk picia wody, bo ciężko u mnie z systematycznością :)
OdpowiedzUsuńJak się okazuje znaczny procent populacji ma z tym problem.
Usuńz tym akurat nigdy nie miałam problemu. zawsze dużo piłam. mam wielki kubek, który ciągle zapełniam nową herbatką. starsze osoby często tracą pragnienie i to przede wszystkim one muszą dbać o nawadnianie się
OdpowiedzUsuńJa niestety mam ten problem i właśnie dążę do tego, by to zmienić. :)
UsuńZawsze miałam problem z piciem odpowiedniej ilości płynów. Od niedawna po przeczytaniu kilku postów na blogach zaczęłam sobie stawiać wodę zawsze tam gdzie siedzę. Zdecydowanie lepiej mi idzie teraz nawadnianie organizmu, choć czasami zdarza się,że gdy zapomnę z sobą wody, napycham się sokami, których składu lepiej nie czytać. :/
OdpowiedzUsuńJa ostatnio też bez wody się nie ruszam :)
UsuńŚwietny wpis :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę się przestawić na wodę mineralną.
Witaj w klubie, też właśnie się przestawiam :)
Usuń