Inna odsłona stylizacji do pracy
Drogie moje coraz częściej na moim blogu poświęcam uwagę stylizacjom. Jak zauważyłyście staram się by zagościły tu zestawy, które można wykorzystać w każdej napotykanej przez nas sytuacji. Post dotyczący stylizacji do pracy w cieplejsze dni już się pojawił, jednakże dzisiaj właśnie uświadomiłam sobie istotną sprawę. Otóż większość kobiet, wychodząc do pracy nawet w te upalne dni sięga po stonowane, niczym nie wyróżniające je kolory. Doskonale zdaję sobie sprawę, że rozwiązanie to jest jednym z najbezpieczniejszych - pozwala bowiem nie rzucać się w oczy i ukryć wszystkie kompleksy. Pomyślałam więc - czemu nie zmienić tego stereotypowego myślenia? Nie sięgnąć po inne rozwiązania, które dotychczas byłyby czymś nie do pomyślenia? Tak też zrodziła się myśl napisania tego posta. Chcę by był on dla Was zachętą do zmiany, by zacząć eksperymentować, wkładać żywe kolory które w moim odczuciu sprawiają że czujemy się zauważane i niejednokrotnie atrakcyjniejsze. Ten post ma być innym spojrzeniem na dotychczasowe stylizacje, które były smutne i szare. Tym razem ma zagościć radość i orzeźwienie za sprawą odpowiednio skomponowanych barw. Oczywiście, skierowany jest on do tych kobiet które na co dzień nie muszą wkładać służbowego kitla - jednakże i dla nich może być swoistą inspiracją by właśnie drogę do pracy przemierzyć w innym wydaniu z odrobiną koloru.
Na początek zestaw, który świetnie sprawdzi się dla tych wszystkich nieśmiało wykraczających poza swoje stonowane, niczym nie wyróżniające się stylizacje. Jedynym dość odważnym elementem jest tutaj błękitna sukienka, do której dobrana została grafitowa torebka oraz szpilki nieco prześwitujące. Jako biżuteria pojawia się tu wisiorek oraz delikatny zegarek i ciemne okulary przeciwsłoneczne.
Na początek zestaw, który świetnie sprawdzi się dla tych wszystkich nieśmiało wykraczających poza swoje stonowane, niczym nie wyróżniające się stylizacje. Jedynym dość odważnym elementem jest tutaj błękitna sukienka, do której dobrana została grafitowa torebka oraz szpilki nieco prześwitujące. Jako biżuteria pojawia się tu wisiorek oraz delikatny zegarek i ciemne okulary przeciwsłoneczne.
Kolejny zestaw już wymaga od jego właścicielki nie lada odwagi, bowiem pierwsze skrzypce gra tu kanarkowo - żółta sukienka. Jej ozdobą jest już tu zamek błyskawiczny, toteż zrezygnowałam z jakiegokolwiek wisiorka, by uniknąć nadmiaru. Wybierając biżuterię zdecydowałam się na niewielkie kolczyki w kształcie kokardek oraz zegarek. Buty oraz torebka zachowane są w jednym - miętowym kolorze. Jako obowiązkowy element stylizacji pojawiają się ciemne okulary przeciwsłoneczne.
Następny zestaw również ma odważny element w postaci żółtej kopertowej bluzki. Jednakże nie jest on jedyny, ponieważ zestawiony został z kwiecistym dołem. Wybierając biżuterię zdecydowałam się na prosty naszyjnik w kolorze nieco zbliżonym do tego występującego na spodniach. Jako że wszystko ma dość zdecydowaną barwę - buty oraz torebka są delikatnego koloru. Do zestawu oczywiście obowiązkowo okulary przeciwsłoneczne.
Jak dla mnie są świetne. Coś sobie podpatrzyłam ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie cieszy to ze znalazłas coś dla siebie;)
Usuń