Pierwsza przeczytana książka z mojej listy - "Masa o kobietach polskiej mafii"

W poprzednim poście podzieliłam się z Wami propozycjami książkowymi, które to w najbliższej przyszłości chciałabym przeczytać. Wśród nich znalazła się książka pt. " Masa o kobietach polskiej mafii". To właśnie ją wybrałam jako pierwszą pozycję, z której treścią chciałabym się zapoznać. Nie ukrywam, że duży wpływ na taką moją decyzję miał post dotyczący właśnie tej publikacji zamieszczony na blogu Na obcasach. Jak więc zaplanowałam tak też zrobiłam. Po powrocie z pracy zaopatrzyłam się w ebooka w wersji epub czyli elektroniczną wersję papierowej książki, którą można czytać na różnych platformach sprzętowych oraz programowych i przystąpiłam do czytania. W mojej wersji książka ta liczyła ponad 300 stron, a jej przeczytanie zajęło mi kilka godzin w dzisiejsze popołudnie. Pozwala mi to wobec tego na podzielenie się już teraz z Wami moimi wrażeniami. Otóż, cała książka traktuje o codzienności mężczyzn z pruszkowskiej mafii, którą to relacjonuje Masa czyli Jarosław Sokołowski podczas rozmowy z Arturem Górskim. Nie brakuje w niej płynącego strumieniami alkoholu, mnóstwa pieniędzy z prowadzonych nielegalnie interesów oraz licznych kobiet, które gotowe są zrobić wszystko byle by tylko znaleźć się nieco wyżej w drabinie społecznej. 

Zdjęcie: Źródło

Masa wspomina także o wątku jaki stanowiły wybory Miss Polski, podczas których werdykt był dobrze znany jeszcze zanim jury miało okazję poznać kandydatki a decyzję komu ma przypaść korona podejmowali ludzie z przestępczego światka. Oni bowiem mieli w tej sprawie decydujący głos a wybierając swoją faworytkę sugerowali się tym, co też dziewczyna gotowa jest im zaoferować. Głównie chodziło im o nic innego jak zaspokajanie ich potrzeb seksualnych w zamian za ich przychylność. 

Książka ta pełna jest historii, w których Masa opowiada o stosunku członków mafii do kobiet. Te pojawiające się w ich otoczeniu traktowane były niczym obiekty seksualne. Jedne z nich świadomie zgadzały się na takie traktowanie licząc że ułatwi im to drogę do kariery, inne były maltretowane i zmuszane do takich zachowań. Jedno było pewne wokół mężczyzn z Pruszkowa zawsze pełno było kobiet. Mimo, faktu że niemal wszyscy z nich byli żonaci nie przeszkadzało im to w nawiązywaniu bliższych relacji z innymi kobietami. Jednocześnie nie odbierali oni tego jako zdrady, a wręcz uważali to za powinność mafiosów. 

W publikacji jak wspomniałam pojawiają się też treści dotyczące życia rodzinnego członków mafii, ich żon oraz dzieci. Część z partnerek biernie tkwiła przy swoich mężczyznach zajmując się domem i wychowaniem dzieci. Nawet nie zdawały sobie sprawy czym tak naprawdę zajmują się ich mężowie. A może nie chciały wiedzieć? Pojawiają się również nieco inne kobiety, znacznie bardziej zaangażowane w życie mafii. Niektóre z nich przyczyniły się do wyeliminowania czołowych członków grupy, inne same wzięły w swoje ręce kierowanie zastępami mężczyzn w momencie kiedy ich partner zginął lub znalazł się w więzieniu. Pojawia się także wątek dotyczący matek mafiosów oraz ich wpływu na ich rozwój i dalsze losy. Masa obarcza winą za przynależność do grupy swoją matkę, która zupełnie nie interesowała się nim koncentrując całą uwagę na sobie. Podkreślał że jego rodzinę również pod pewnymi względami uznać można było za patologiczną "... trzeba też pamiętać, że patologia patologii nierówna. Patologiczne są przecież nie tylko rodziny, gdzie się chla wódę na umór i nieustannie rzuca kurwami, ale także pozornie przyzwoite domy, w których jednak nie ma miłości, szacunku dla drugiego człowieka i w których nikt się nie interesuje jego losem." 

W tym miejscu przyszła pora by powiedzieć Wam jakie wrażenie na mnie wywarła ta książka. Przyznam się Wam, że jestem nią mocno rozczarowana bowiem spodziewałam się czegoś więcej, po tak górnolotnych wstępach jak chociażby tych umieszczonych w niemal każdym opisie na stronach internetowych: 

"Kim były matki, żony i kochanki polskich gangsterów?

Wstrząsająca opowieść o kobietach w cieniu wielkich mafiosów. Co porabia piękna i bezwzględna Inka, która wystawiła ministra Dębskiego? Poznaj Monikę Z, żonę Słowika, damę z zamiłowaniem do ogromnego luksusu i potencjałem mafijnego bossa. Agnieszka R., konkubina Świni. Git-falbana, czyli prawdziwa kobieta mafii. Niewiarygodna historia pięknej Polki, która trzęsła kalabryjską mafią! Szaleńczo zakochane? Żądne sławy i luksusu? A może z ambicjami, by wpływać na decyzje polskiej mafii?"

Spodziewałam się czegoś znacznie mocniejszego, opisującego prawdziwą bezwzględność z jaką traktowali ludzi członkowie mafii. Wyszukanych sposobów tortur czy egzekucji. A tym czasem książka zawiera całe mnóstwo seksu z dużą dozą brutalności (choć tak naprawdę brak było jakichś nieprzewidywalnych zachowań), i temu tematowi poświęca się znaczną część książki. O prawdziwych kobietach mafii za które ponoć uważali swoje żony jest zaledwie namiastka a autor koncentruje się na kochankach i kobietach na jedną noc, które ponoć nic dla bossów mafii nie znaczyły. Przeczytałam a właściwie "wymęczyłam" tę książkę do końca ale szczerze mówiąc nie uważam jej za coś rewelacyjnego. Gdybym miała po raz drugi stworzyć moją mini listę pozycji, które chciałbym przeczytać jestem pewna że nie umieściłabym tej książki na niej. W moim odczuciu było to kilka straconych godzin, a treść nie wniosła tak naprawdę nic nowego do mojego obrazu grup zorganizowanej przestępczości. 

A Wy czytałyście tę książę? Jakie macie o niej zdanie? Podobała Wam się czy uważacie podobnie jak ja?