Dzisiejszy post jest powrotem do tematyki wnętrzarskiej, która od jakiegoś czasu można powiedzieć traktowana jest "po macoszemu". Dotychczas, pisząc o konkretnych stylach wnętrzarskich skupiałam się głównie na charakterystycznych elementach każdego z nich. Dziś będzie nieco inaczej. Styl pop art, któremu chcę poświęcić ten wpis narodził się w Anglii i Stanach Zjednoczonych na początku lat sześćdziesiątych XX w. Jego twórcy szukali inspiracji w kulturze masowej. Wzorcami artystycznymi stały się przedmioty codziennego użytku a do rangi dzieł sztuki urosły zdjęcia gwiazd filmowych pochodzące z magazynów.
Styl pop art, jako jeden z nielicznych wprowadza do wnętrz wiele kolorów, mnóstwo kiczowatości, sztuczności oraz przerysowania - które to są jego głównymi cechami. Nikogo nie dziwi, więc wnętrze zaskakujące różnorodnością form, kolorów czy bezsensownymi z pozoru połączeniami.
Niewątpliwym plusem pop artu jest to, że nie trzeba sztywno trzymać się zasad przy doborze mebli i wyposażenia. Można pozwolić sobie na nieco szaleństwa, dlatego też zarezerwowany jest on dla osób odważnych które to nie boją się niekonwencjonalnych połączeń.
Charakterystycznymi cechami stylu pop art są:
- sztuczne materiały, plastik, tworzywo sztuczne;
- żywe, jaskrawe kolory;
- formy kuliste, wzory geometryczne;
- niebanalne faktury i odważne formy;
- wykorzystanie motywów z reklam i komiksów;
- stylizacje karykaturalne, ciężkie lub subtelne wręcz cukierkowe.
Podstawowym materiałem typowym dla stylu popartu jest plastik, guma, plexiglas, tworzywa sztuczne oraz akryl. Jeśli pojawia się drewno jest ono pomalowane na kolorowo i pokryte warstwą lakieru.
Jak już wspomniałam styl ten jest tożsamy z barwnymi, wręcz krzykliwymi kolorami. Pojawiają się połączenia dość kontrowersyjne w postaci fioletów, zieleni i pomarańczy. Wszystkie nawiązują do neonowych a zarazem kiczowatych reklam. Jak wspomniałam połączenie ze sobą tak odważnych barw, które to pojawić się może tylko i wyłącznie w tym stylu, by nie uchodzić za takie nie do zaakceptowania wprowadza do wnętrz mnóstwo pozytywnej energii i radości. Wskazane jest tu użycie tapet w duże geometryczne wzory jak i pozostanie przy typowo białych ścianach, których zadaniem ma być podkreślenie barwy mebli i dodatków.
Meble na ogół w tym stylu są proste, niskie, lakierowane, dmuchane lub futrzane siedziska i lampy jak również w kosmicznych kształtach. Popularny jest także motyw komiksowy oraz jednobarwne plastikowe krzesła i stoliki. Świetnie w tego typu wnętrzach sprawdzają się stare, odrestaurowane meble, które pomalowane na kolorowo zyskują nowe życie.
W przypadku stylu pop art, chyba jako w jednym z nielicznych nie jest wskazana oszczędność w doborze dodatków. Wręcz przeciwnie, można pozwolić sobie na ich całe mnóstwo i wcale nie muszą być ze sobą w żaden sposób spójne. Nikogo nie zdziwią kolorowe wazony w różnych formach, dmuchane ramki, plakaty w stylu A.Warhola, wizerunki aktorów czy postaci z kreskówek.
A Wam jak podoba się ten styl? Macie w sobie na tyle odwagi by zadomowił się w Waszym mieszkaniu czy wolicie nieco bardziej okiełznane wnętrza?
Najbardziej podoba mi się styl komiksowy. Zapraszam do siebie po inspiracje na galeria-wnetrz.pl
OdpowiedzUsuńPodoba mi się styl pop art. Wygląda ciekawo i nietypowo.
OdpowiedzUsuń