W poszukiwaniu idealnego kominka...
Wiosna i lato to niewątpliwie jedne z najbardziej ulubionych pór roku. Trudno oprzeć się temu by nie wyjść z domu i nie pooddychać świeżym powietrzem. Wszystko budzi się do życia. Rozkwitają się pierwsze pąki i rozkwitają kwiaty. Jesień natomiast jest zupełnym tego przeciwieństwem. Pogoda z dnia na dzień się pogarsza. Towarzyszy nam deszcz, przeszywający wiatr i coraz szybciej zapadajace ciemności. O promieniach gorącego słońca możemy zapomnieć, nie licząc kilku którym uda się przedrzeć przez grubą warstwę chmur. Nic więc dziwnego, że najchętniej zaszylibyśmy się w domowych pieleszach i nawet na moment z nich nie wyszli gdyby nie było takiej potrzeby. Tęskni nam się do zapachów lata, z którymi niejednokrotnie wiążą się miłe i niezapomniane wspomnienia. O naturalnych aromatach związanych z minionymi porami roku możemy zapomnieć. Nie od dziś jednak wiadomo, że oferta dostęnych zapachów, mogących umilić nam jesienne popołudnia i wieczory z dnia na dzień się rozszerza. Odkąd pamiętam sięgałam po wszelakie kadzidełka. Potem przyszła pora na olejki eteryczne, które jak zdążyłyście zauważyć zostają wyparte przez woski zapachowe. Teraz kiedy sięgnęłam po raz pierwszy tartaletki Yankee Candle, wiem że na tych które mam nie poprzestanę. Stąd też nic dziwnego, że tematyka dzisiejszego posta nasuwa się sama. By wypróbować po raz pierwszy woski i przekonać się czy są tak dobre jak piszecie wykorzystałam swój niewielkich rozmiarów kominek zapachowy, który zakupiłam z myślą o olejkach eterycznych dawno temu.
Co prawda, sprawdził się jednak ze względu na niewielkie jego rozmiary nie pozwala na włożenie całego wosku. Przez co konieczne jest jego kruszenie. Nie pozostaje mi jednak nic innego jak poszukiwania odpowiedniego kominka, który z powodzeniem zmieści cały wosk. Przegladałam ich już całe mnóstwo. Doszłam jednak do wniosku, że jedynie zakup oryginalnego kominka Yankee Candle zagwarantuje mi to, że będzie on dostosowany pod względem rozmiaru miseczki do wielkości wosku. Choć wydawać by się mogło, że to nieco zawęża poszukiwania to sprawa jednak nie jest taka prosta jak można by sądzić. Zwłaszcza, że oferta kominków Yankee Candle nie jest uboga a wszystkie z nich są równie urocze.
Wszystkie kominki pochodzą ze sklepu www.goodies.pl, 1. Kominek Vintage Blue - cena 65,00 2. Podgrzewacz Lavender Flowers - cena 75,00 3.Podgrzewacz Petal Bowl ( pomarańczowy, czerwony lub kremowy) - cena 35,00 4. Biały kominek (3 wzory) - cena 39,00 5. Kominek Gold&Pearl Mosaic - cena 69,00 6. Kominek Florentine Frosted Glass - cena 65,00. |
Moim faworytem w tej chwili jest kominek nr 4. Jest biały, subtelny i niezwykle uroczy. A Wy który byście wybrały? A może już wybrałyście i cieszycie się używając go codziennie?
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie pozostawione na moim blogu komentarze :)