Jesienna wishlista
Wspomnieniem jest już lato, słońce i ciepło. Za oknem natomiast zawitała na dobre jesienna pogoda wraz z jej wszystkimi atrybutami: pluchą, deszczem, silnym wiatrem i coraz bardziej przeszywajacym chłodem. Nic więc dziwnego, że na mojej liście zagościły nieco inne priorytety. Częściowo, są to drobiazgi które mają za zadanie umilić mi jesienne wieczory.
Mam nadzieję, że wkrótce uda mi się spełnić choć niektóre z upatrzonych drobiazgów.
Jesień zwykle ma wpływ na pogorszenie mojego samopoczucia. Zwykle zwalam to na brak słońca, szare dni i padający deszcz.Tęskni mi się wówczas za wiosennymi czy też letnimi zapachami, z którymi na ogół wiążą się jakieś miłe wspomnienia.
Nie mogło wobec tego na mojej liście zabraknąć zapachowej świecy Yankee Candle.Nie zdecydowałam co prawda, po jaki zapach sięgnę jako pierwszy jednak jestem zdania, że przypadnie mi do gustu. (1).
Kolejnym drobiazgiem, o którym ostatnio sobie skrycie marzę jest bransoletka z Apartu a wraz z nią kilka charmsów. Uważam, ze nie tylko pięknie prezentuje się na nadgarstku, ale również każdemu charmsowi możemy nadać sentymentalny i tylko nam znany symbolizm. (2,3).
Woski zapachowe Yankee Candle ostatnio królują na blogach. Nie mogę więc stać spokojnie z boku i patrzeć, jak kolejna blogerka rozpływa się nad ich zaletami. Postanowiłam więc sięgnąć po nie i ocenić jak się sprawują. Zwłaszcza, że będzie to okazja by "odkurzyć" dawno nie używany kominek.(4). Ostatnim drobiazgiem jest kubek termiczny, który nie tylko cieszy oko ale również pozwala zabrać ze sobą porcję porannej kawy na wynos. W tym miejscu od razu pragnę nadmienić, że do zakupu bardziej skłoniły mnie względy estetyczne a ściślej mówiąc - kobiecy design niż konieczność transportowania ze sobą płynów (5).
A jak wygląda Wasza lista? Upatrzyłyście coś dla siebie na jesien?
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie pozostawione na moim blogu komentarze :)